To że jesteś trollem, to już wszyscy wiemy, ale to że Pluta tutaj kaszani solówę to nawet głuchy usłyszy. Co do zarzutów, o to że Sławek gra teraz z synem - pod koniec działalności Kombi kiedy Tomek grał na garach, Sławek w większości utworów zapuszczał automat, bo Tomek jeszcze za mało umiał. Nauczył się - to teraz gra (prawie) wszystko sam. Proste. Ale łatwiej strollować niż pomyśleć.
Mozna se gadac na Kombii że bez Łosowskiego to nie to samo, albo że KOMBI jest gorsze bo ma mniej członków z orginalnego składu niż Kombii. Ale jedno jest pewne, najlepsze KOMBI było z Łosowskim, Skawińskim, Tkaczykiem i Plutą.
W Kombi jest dwóch członków ze starego składu. Tomasz Łosowski i Sławomir Łosowski. W Kombii również jest dwóch członków z tamtych lat. Skawinski i Tkaczyk. Także 50:50.
@@najwiekszypolskiredemptory7554 to bądź łaskaw pisać tak, by inni rozumieli co masz na myśli. Poza tym, serio uważasz, że Kombi z Plutą było lepsze, niż z Piotrowskim?
odpowiem tak. Pluty nigdy nie lubiłem jako perkusisty w Kombi- dla mnie poprostu jest amatorem, nie ma słuchu i nie potrafi grac na bębnach- posłuchaj Jurka Piotrowskiego jak gra będziesz miał porównanie. Co do reszty zespołu to napisze tak: Łosowski- najlepszy klawiszowiec w Polsce Skawiński- najlepszy gitarzysta w Polsce (całokształt oprócz KOMBIIIIII2, bo to co tam wyprawia jest cyrkiem a nie grą) i Tkaczyk tak samo. The End
Powiem jedno Skawiński cienka liga żeby nie łosowski to by nie istnial. Kombi przez jedno i dziesiejsze to jest to vocal pierwsza liga perkusja T łosowski syn. KLAN łosowskich tworzy kombi. Nowy wokalista Zbyszek Fil to człowiek który urodził się pod zespół kombi pamiętać jedno i. Skawiński może mu czyścić buty. Kombi tworzą teraz tzw Łysy plus syn Tomek podobno najlepsza perkusja w Polsce i Zbyszek Fil i to jest to za co kochamy takich ludzi.
Zbyszek Fil jest dobrym wokalistą i nic poza tym. Jak można go chwalić za to, że jedzie covery śpiewane przez Skawińskiego? W dodatku perfidnie udaje jego manierę! Kombi z Filem nie nagrało żadnego przeboju. A piosenka piłkarska to żaden przebój. Kochamy ludzi twórczych, a nie coverbandy wlasnych piosenek.
perkusja leci tutaj z automatu i live. To że pluta stuknie w bęben nie grając piosenki nie znaczy że gra na żywo utwory. Wiadomo od dawna że pluta nie nadawał się nigdy do zespołu Kombi od płyty NOWY ROZDZIAŁ gdzie bębny obstawił Jerzy Piotrowski. Pluta nigdy mu nie dorównywał w graniu jak i samemu improwizowaniu. jednym słowem- pluta to leszcz bębnowy.
akurat w tym wypadku padła synchronizacja obrazu z dźwiekiem, kilka sekund wcześniej widać że cos sie stało z obrazem i fonią- ruch ust GS tez się później nie zgadza. co nie zmienia faktu że automat jest, i dobrze bo dzieki temu równo:)
@@marcinmenc7917 wiem, facet, chyba nie zrozumiałeś co napisałem, ale ok. Więc wokal, klawisze, bas, gitara były na żywo. Perkusja- podstawę grał komputer, a Pluta do grywał się na żywo mając nagłośnione tomy, blachy, a stopę i werbel również, ale lekko przyciszone, by dominował automat. Wszystko przez to, że Janek był nieprzygotowany.
dokładnie masz rację. Cwaniak i tyle. Plucie podziękowac moge tylko za to że kiedy uciekł do RFN udało się mu ściągnac Jurka Piotrowskiego z SBB do Kombi. To jest jedyna rzecz którą zrobił dobrze dla zespołu Kombi. Pluta nigdy nie sprawdzał się w improwizowaniu gry na bębnach. Spójrzcie na Jurka i na Tomka Ł. Spójrzcie jak oni grają. Jaki maja styl! Gdyby Pluta grał dobrze na bębnach bym napisał że jest dobry! Ale nie jest!!!
ci, co psy wieszają na plucie za to, że źle zagrał solówkę na simmonsach - pluta nie był muzykiem jazzowym, w przeciwieństwie do piotrowskiego. zupełnie inna szkoła grania.
Już w 1986 chodziły słuchy że poziom festiwalu w Sopocie spada. To co mamy powiedzieć dziś....
Choć oczywiście każdy ma inny gust.
2005 pozdrawia!
Słodkiego, miłego życia w wersji black and white.
Pewnie gościu zapomniał przełączyć system koloru - trzeba było ustawić SECAM i kolor by się pokazał!
To że jesteś trollem, to już wszyscy wiemy, ale to że Pluta tutaj kaszani solówę to nawet głuchy usłyszy.
Co do zarzutów, o to że Sławek gra teraz z synem - pod koniec działalności Kombi kiedy Tomek grał na garach, Sławek w większości utworów zapuszczał automat, bo Tomek jeszcze za mało umiał. Nauczył się - to teraz gra (prawie) wszystko sam. Proste. Ale łatwiej strollować niż pomyśleć.
Mozna se gadac na Kombii że bez Łosowskiego to nie to samo, albo że KOMBI jest gorsze bo ma mniej członków z orginalnego składu niż Kombii. Ale jedno jest pewne, najlepsze KOMBI było z Łosowskim, Skawińskim, Tkaczykiem i Plutą.
W Kombi jest dwóch członków ze starego składu. Tomasz Łosowski i Sławomir Łosowski. W Kombii również jest dwóch członków z tamtych lat. Skawinski i Tkaczyk. Także 50:50.
@@turockbart czy w 1976 grał Tomasz Łosowski ? To była moja data odniesienia.
@@najwiekszypolskiredemptory7554 to bądź łaskaw pisać tak, by inni rozumieli co masz na myśli. Poza tym, serio uważasz, że Kombi z Plutą było lepsze, niż z Piotrowskim?
@@turockbart No to bym dał akurat faktycznie pod rozważenie. I jeden i drugi robili dobrą robotę.
Przykro mi ale to Pluta w 1981 roku opuścił Kombi, by robic biznes w RFN. Wtedy zaprzestał ćwiczeń i umiejętności drastycznie spadły.
Zapomniałeś przełączyć PAL na SECAM!
@skrland Pluta grał na tym koncercie na 100%live, a ten fragment 5:16 jest poprostu zle zgrany z obrazem,takie uroki były odtwarzaczy Video:)
Nie 2, a 4. 3 za LP (Królowie życia [1981], Nowy Rozdział [1983], Kombi 4 [1985]) i za singla, ale nie pamiętam którego.
Ciekawe do czego używał wtedy COmmodore, pierwszy DAW, sekwencer, ciekawe co kontrolował ten mały 8-bitowiec
C64 robiło za sekwencer do Yamahy RX11, żeby tworzyło linię perkusyjną utworów.
Zajebista nuta!!
odpowiem tak. Pluty nigdy nie lubiłem jako perkusisty w Kombi- dla mnie poprostu jest amatorem, nie ma słuchu i nie potrafi grac na bębnach- posłuchaj Jurka Piotrowskiego jak gra będziesz miał porównanie. Co do reszty zespołu to napisze tak:
Łosowski- najlepszy klawiszowiec w Polsce
Skawiński- najlepszy gitarzysta w Polsce (całokształt oprócz KOMBIIIIII2, bo to co tam wyprawia jest cyrkiem a nie grą) i Tkaczyk tak samo.
The End
Z tym najlepszym klawiszowcem w PL śmiem się nie zgodzić. Uważam osobiście, że Marek Biliński czy Władysław Komendarek są od niego lepsi.
Teraz zauważyłem, że Pluta nie grał 100% live. Zobaczcie sobie 6:16 . Tam słychać, że automat gra inaczej, a Pluta uderza inaczej.
obraz i dźwięk mogą się trochę rozjeżdżać
Pluta gra to inaczej niż Piotrowski. Gorzej.
Powiem jedno Skawiński cienka liga żeby nie łosowski to by nie istnial. Kombi przez jedno i dziesiejsze to jest to vocal pierwsza liga perkusja T łosowski syn. KLAN łosowskich tworzy kombi. Nowy wokalista Zbyszek Fil to człowiek który urodził się pod zespół kombi pamiętać jedno i. Skawiński może mu czyścić buty. Kombi tworzą teraz tzw Łysy plus syn Tomek podobno najlepsza perkusja w Polsce i Zbyszek Fil i to jest to za co kochamy takich ludzi.
Zbyszek Fil jest dobrym wokalistą i nic poza tym. Jak można go chwalić za to, że jedzie covery śpiewane przez Skawińskiego? W dodatku perfidnie udaje jego manierę! Kombi z Filem nie nagrało żadnego przeboju. A piosenka piłkarska to żaden przebój. Kochamy ludzi twórczych, a nie coverbandy wlasnych piosenek.
Miałem wtedy już kilka miesięcy ;)
perkusja leci tutaj z automatu i live. To że pluta stuknie w bęben nie grając piosenki nie znaczy że gra na żywo utwory. Wiadomo od dawna że pluta nie nadawał się nigdy do zespołu Kombi od płyty NOWY ROZDZIAŁ gdzie bębny obstawił Jerzy Piotrowski. Pluta nigdy mu nie dorównywał w graniu jak i samemu improwizowaniu. jednym słowem- pluta to leszcz bębnowy.
Ale rarytas !! Brawo!! To jest KOMBI !!! Konferansjerzy Torbicka , Raczek !! Skawiński jaki szczupły i Łosowski przy klawiszach !!! Super !!!
Błąd - zamiast słychać powinno być widać.
akurat w tym wypadku padła synchronizacja obrazu z dźwiekiem, kilka sekund wcześniej widać że cos sie stało z obrazem i fonią- ruch ust GS tez się później nie zgadza. co nie zmienia faktu że automat jest, i dobrze bo dzieki temu równo:)
To nie wiesz że oni zagrali tam na żywo ? Mogę Ci to udowodnić jeśli masz słuch.
@@marcinmenc7917 wiem, facet, chyba nie zrozumiałeś co napisałem, ale ok. Więc wokal, klawisze, bas, gitara były na żywo. Perkusja- podstawę grał komputer, a Pluta do grywał się na żywo mając nagłośnione tomy, blachy, a stopę i werbel również, ale lekko przyciszone, by dominował automat. Wszystko przez to, że Janek był nieprzygotowany.
@@turockbart gdyby sie dogrywał to byłyby słyszalne przesunięcia uderzeń. Wiesz co to są przesunięcia uderzeń podług automatu ?
@@marcinmenc7917 oczywiście, posłuchaj zaraz po pierwszym refrenie przed wejściem klawiszy. Ewidentnie dwa werble tuż obok siebie
A Łosowski przez pomyłkę puścił podkład do "Kochać Cię za późno" :)
Co mamy zagrać? Może być Czerwona Jarzębina...
Sławek go wziął jako "zapchaj dziure", a pozatym kolego pisz o Kombi a nie KOMBIIIII2 !!!
I kolejny błąd - zamiast 6:16 powinno być 5:16 .
1:08
Legenda b&w
KURWA ale to chodzi
za rok igrzyska olimpijskie calgary 88`
No tak, Pluta na Simmonsach to niestety podstawowy rytm musi iść z Yamahy. Eeeech...
Czarno-białe w latach 80?
Nagrane w systemie SECAM, a diwajs przechwytujący pewno działał w systemie PAL i dlatego.
Do 94 roku TVP nadawała we francuskim SECAMIE i te nagranie odtworzone obecnie w PALu traci składowe chrominacji.
W oryginale był oczywiście kolor :)
Jest opcja że kaseta przez wszystkie lata straciła kolor
KOMUNA !Nie było komendy wolno wstać i się bawić to siedzą
dokładnie masz rację. Cwaniak i tyle. Plucie podziękowac moge tylko za to że kiedy uciekł do RFN udało się mu ściągnac Jurka Piotrowskiego z SBB do Kombi. To jest jedyna rzecz którą zrobił dobrze dla zespołu Kombi.
Pluta nigdy nie sprawdzał się w improwizowaniu gry na bębnach. Spójrzcie na Jurka i na Tomka Ł. Spójrzcie jak oni grają. Jaki maja styl! Gdyby Pluta grał dobrze na bębnach bym napisał że jest dobry! Ale nie jest!!!
I to jest wokal a nie jakiś zbyszek
Wtedy to był zajebiaszczy wokal... Wyciągał nawet bardzo cienkie, wysokie tony. Dziś wokal pana Grzegorza to już niestety dno.... Wiek zrobił swoje.
ci, co psy wieszają na plucie za to, że źle zagrał solówkę na simmonsach - pluta nie był muzykiem jazzowym, w przeciwieństwie do piotrowskiego. zupełnie inna szkoła grania.