Dzieki wam , odwiedzilem Makarska. I Split mi sie spodobal mimo ogromnego upalu . Czego nauczylem sie o Chorwacji ?? Raz . Najlepszy zawod to serwisant klimatyzacji , dwa , woda droższa od wina ! 😊. Podobalo nam sie , fajna plaza i czysta woda . Pozdrawiam.❤
Szkoda że tego nie nagraliście parę miesięcy wcześniej. Byliśmy tydzień w Podgorze a później drugi tydzień w Czarnogórze. Byliśmy w Budwie Tivat i Kotorze. Właśnie widziałem tą kolejkę górską ale tylko przez lornetki 😂.
Byliśmy w sierpniu w Chorwacji pierwszy raz. Zakochaliśmy się w Chorwacji i mnie osobiście bardzo podoba się język. Marzenie nauczyć się choć na poziomie komunikatywnym.
@@krystianstepien5835my byliśmy z biurem podróży w Makarskiej, podróż autokarem. Głównie chcieliśmy nacieszyć się wreszcie ciepłym morzem, pływaniem i spacerami po mieście. W przyszłym roku planujemy zwiedzanie, szczególnie interesujące nas Biokovo, Omiš, Dubrownik...
W oficjalnych dokumentach itd. nie powinny się pojawiać słowa/wyrażenia dialektalne, ale w rozmowie to już inna sprawa... 😄 Ale bez obaw, zazwyczaj ludzie jak widzą, że jest problem ze zrozumieniem się, przerzucają się na standard.
Pytanko do kursów, nie tylko chorwackiego ale generalnie w szkole langmasters. Jaki poziom wiedzy jest po takim kursie ? Czy po tym kursie bez problemów dogadamy się z Włochem, Hiszpanem, Chorwatem czy to jest dopiero podstawa i zachęta to dalszej nauki ? I ile średnio zajmuje ogarnięcie kursu np. chorwackiego lub włoskiego ?
Jeszcze wracając do pytania odnośnie tego ile czasu potrzeba, żeby ogarnąć kurs. To zależy 😉. W kursie jest 35 lekcji (Chorwacki Start), więc zakładając, że tygodniowo będzie się przerabiało jedną lekcję i przypisane do niej gry, słówka, zadania, to potrzeba w sumie 35 tygodni (8 miesięcy), żeby dotrzeć do testu końcowego, po którym otrzymuje się certyfikat. Tempo nauki jest dość indywidualną kwestią, ale jeśli zacznie się już teraz, to do wakacji da radę ogarnąć temat 😉. Sretno!
@Facetkaodchorwackiego Dziękuję za odpowiedź. Ogarnąć kurs i zdać test to jedno. Ale moje pytanie jest konkretne. Czy absolwenci są w stanie normalnie porozumiewać się w danym języku ?
Napiszę jeszcze raz, bo YT z jakiegoś powodu nie dodał mojego pierwszego komentarza. Kurs Chorwacki Start to mocne A1+ 🙂. Wsadziłam do niego wszystko to, co według mnie jest niezbędne podczas codziennej komunikacji. Po przerobieniu kursu o geopolityce raczej będzie jeszcze trochę trudno rozmawiać, ale już o sobie, swojej pracy, zainteresowaniach, rodzinie, planach itd. jak najbardziej 🙃. W kursie znajdują się same życiowe przykłady, od pytania o drogę po upominanie się o resztę. Wszystkie lekcje i zawartość kursu są opisane na stronie (link w opisie). Większość kursów LangMasters to kursy na poziomie podstawowym, niektóre języki doczekały się już kontynuacji na wyższych poziomach.
Pozdrawiam was serdecznie 🇭🇷🙂
Pozdrawiam Was serdecznie! Prosto z Wrocławia 😉
Dzieki wam , odwiedzilem Makarska. I Split mi sie spodobal mimo ogromnego upalu . Czego nauczylem sie o Chorwacji ?? Raz . Najlepszy zawod to serwisant klimatyzacji , dwa , woda droższa od wina ! 😊. Podobalo nam sie , fajna plaza i czysta woda . Pozdrawiam.❤
Wodę za darmo dają w kawiarniach
Szkoda że tego nie nagraliście parę miesięcy wcześniej. Byliśmy tydzień w Podgorze a później drugi tydzień w Czarnogórze. Byliśmy w Budwie Tivat i Kotorze. Właśnie widziałem tą kolejkę górską ale tylko przez lornetki 😂.
Będzie powód, żeby do nas wrócić 😄.
@@Facetkaodchorwackiego w przyszłym roku zaplanowane są Włochy
👋
Byliśmy w sierpniu w Chorwacji pierwszy raz. Zakochaliśmy się w Chorwacji i mnie osobiście bardzo podoba się język. Marzenie nauczyć się choć na poziomie komunikatywnym.
Gdzie dokładnie byliście i co zwiedziliście/zobaczyliście ?
Jak przebiegła podróż (samochodem, samolotem) ?
@@krystianstepien5835my byliśmy z biurem podróży w Makarskiej, podróż autokarem. Głównie chcieliśmy nacieszyć się wreszcie ciepłym morzem, pływaniem i spacerami po mieście. W przyszłym roku planujemy zwiedzanie, szczególnie interesujące nas Biokovo, Omiš, Dubrownik...
Czołem :) czy w biznesie / urzędzie również dialekty są powszechnie używane, czy to raczej mowa codzienna, potoczna się nimi charakteryzuje?
W oficjalnych dokumentach itd. nie powinny się pojawiać słowa/wyrażenia dialektalne, ale w rozmowie to już inna sprawa... 😄 Ale bez obaw, zazwyczaj ludzie jak widzą, że jest problem ze zrozumieniem się, przerzucają się na standard.
Pytanko do kursów, nie tylko chorwackiego ale generalnie w szkole langmasters.
Jaki poziom wiedzy jest po takim kursie ?
Czy po tym kursie bez problemów dogadamy się z Włochem, Hiszpanem, Chorwatem czy to jest dopiero podstawa i zachęta to dalszej nauki ?
I ile średnio zajmuje ogarnięcie kursu np. chorwackiego lub włoskiego ?
Jeszcze wracając do pytania odnośnie tego ile czasu potrzeba, żeby ogarnąć kurs. To zależy 😉. W kursie jest 35 lekcji (Chorwacki Start), więc zakładając, że tygodniowo będzie się przerabiało jedną lekcję i przypisane do niej gry, słówka, zadania, to potrzeba w sumie 35 tygodni (8 miesięcy), żeby dotrzeć do testu końcowego, po którym otrzymuje się certyfikat. Tempo nauki jest dość indywidualną kwestią, ale jeśli zacznie się już teraz, to do wakacji da radę ogarnąć temat 😉. Sretno!
@Facetkaodchorwackiego Dziękuję za odpowiedź. Ogarnąć kurs i zdać test to jedno. Ale moje pytanie jest konkretne. Czy absolwenci są w stanie normalnie porozumiewać się w danym języku ?
Napiszę jeszcze raz, bo YT z jakiegoś powodu nie dodał mojego pierwszego komentarza. Kurs Chorwacki Start to mocne A1+ 🙂. Wsadziłam do niego wszystko to, co według mnie jest niezbędne podczas codziennej komunikacji. Po przerobieniu kursu o geopolityce raczej będzie jeszcze trochę trudno rozmawiać, ale już o sobie, swojej pracy, zainteresowaniach, rodzinie, planach itd. jak najbardziej 🙃. W kursie znajdują się same życiowe przykłady, od pytania o drogę po upominanie się o resztę. Wszystkie lekcje i zawartość kursu są opisane na stronie (link w opisie). Większość kursów LangMasters to kursy na poziomie podstawowym, niektóre języki doczekały się już kontynuacji na wyższych poziomach.
dobrze, że nie pojechałaś do albanii