Pobór wiosna 80r. Po szkółce w Nysie jako dowódca BWP trafiłem do jednostki liniowej w Kożuchowie. Stan wojenny - wstrzymane przepustki i urlopy , poligony letnie i zimowe akcje patrolowe zimą i latem w Warszawie przedłużona służba wojskowa miały olbrzymi wpływ na moje życie. Moja dziewczyna nie doczekała (nie docierały moje listy- cenzura.) Po latach okazało się , że ma wpływ też na emeryturę - okres bezskładkowy" Niestety okres wojska miał wpływ na moje zdrowie (zwapnienia w płucach) i dolegliwości reumatyczne po licznych przeziębieniach. Najwięcej wymarzłem się latem na nocnych wartach - umundurowanie letnie i minusowe temperatury. Poligony zimowe "Wędrzyn", Drawsko Pomorskie , 1-a, 2-a, 3-a bojowa( strzelania cały czas amunicją ostrą) na pasach taktycznych - wypadki( bez rozliczania się z naboi - stan wojenny). Spanie w namiotach tylko symbolicznie opalanych mokrym drzewem. Zajęcia nocnę - marsze kondycyjne 20 - 30km w czasie mrozów i zawiei śnieżnych, akcje patrolowe w Warszawie w najgorętszym politycznie okresie. Wojsko - wojsku nierówne . Byłem w kilkunastu jednostkach , w niektórych było jak u "Pana Boga za piecem". W jednostce "Sadybie" w Warszawie przeżyliśmy szok kiedy na śniadanie pjawiło się ciasto drożdżowe oraz słodzona herbata i kawa do wyboru? W Nysie mieliśmy dobre jedzenie ale dyscyplina była pruska. Szeregowy musiał nawet st.szeregowemu oddawać honory krokiem defiladowym.W Kożuchowie wszystko było okradzione. Jedzenie byle jakie .Na wigilię podano nam rozlatującego się dorsza i zupę owocową (kompot)z makaronem oraz kawałeczek ciasta drożdżowego.Zjawisko fali najbardziej dotknęło mnie w Nysie. W Kożuchowie mniej bo byłem już kapralem dowócą drużyny i BWP. Najbardziej fala występowała wśród piechoty i załód - desantów BWP. Jako kapral często pełniący służbę podoficera dyżurnego kompanii wielokrotnie tępiłem prześladowania młodych (Kotów) przez starych .Szykany były rozliczne - ćwiczenia gimnastyczne (np za otrzymany list), biegi w maskach, ( np po orbicie - czyli wokół maszerującego oddziału), wyciskanie klaty niezbędnikiem , rozmaite sprzątania - wysługiwanie się młodymi do wszelkich prac. Okradanie z paczek, jedzenia i sortów mundurowych. To smutne ale to żołnierze zasadniczej służby najbardziej uprzykrzali życie drugim żołnierzom - powodując skazy psychiczne a czasem nawet doprowadzając do samobójstw. Niestety ci młodzi kiedy przestali być "kotami" postępowali podobnie. Pozdrawiam Andrzej B.
To wszystko co napisałeś to szczera prawda Wojsko zabrało nam młode życie i zostawiło skazę psychiczną do końca życia pozdrowionka dla ciebie przesyłam 👍
Witam Darku. Ciekawie opowiadasz. Miło się Ciebie słucha. Znam te historie z opowiadań moich braci.Twoje filmy to taki powrót do wspomnień.To szalenie miłe. Miłego dnia Ci życzę 🌝👍
Witamy Cię Darku🥰🥰🥰Ciekawa historia i opowieści ze stanu wojennego 😘Miło i przyjemnie się słuchało👍👍👍Pozdrawiamy Cię serdecznie oraz Oliviera i życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia💖😍🤩🥰😘
Widzę, że wszystkim podoba się Twoja relacja, wspomnienia. Część z komentujących wojsko zna z opowiadań, brata, kuzyna czy kolegów. Tych pomijam. Ja służyłem w wojsku w latach 1975-77. Nie było wtedy stanu wojennego ale były zamieszki w Radomiu. Jednak nie o tym chcę pisać. Chcę napisać, że wojsko to nie spanie pod pierzynką i jadanie maminych obiadków. Byłem tylko w dwóch jednostkach, na szkole podoficerskiej w Mrągowie (pół roku) i póltora roku na lotnisku w Elblągu. Przez ten cały czas, szczególnie przez pierwsze pół roku (za kociambra) nie czułem, że ktoś się nade mną znęca i później ja też nad nikim się nie znęcałem. Oczywiście fala była i powinna być. To stare wojsko utrzymywało porządek na kompanii, Na starym wojsku mogła polegać kadra, która za moich czasów patrzyla przychylnie na starych żołnierzy. Chciałbym aby to wybrzmiało mocno NIKT NIEE ZNĘCAŁ SIĘ NAD MŁODYM WOJSKIEM! Jeżeli nie rozumiesz czemu miało służyć bieganie, różne "głupie" zajęcia to nic nie rozumiesz. D0 15-tej kiedy była kadra były zajęcia szkoleniowe, po 15-tej zostawał podoficer dyżurny i stare wojsko. I to stare wojsko miało zapewnić to abyś nie myślał o mamusi, pierzynce i ciepłym obiadku. Abyś się nie rozklejał. Młody żołnierz nie powinien mieć czasu na rozmyślania o cywilu - był w armii. Ja pobyt w wojsku uważam za jeden ze szczęśliwszych okresów w życiu. Tak do wojska szli chłopcy a wychodzili mężczyźni (no, może nie wszyscy). Na koniec, opowiadanie o tym jak to w wojsku się chlało to też opowieści z mchu i paproci. Jestem dumny z tego, że byłem w wojsku i uważam, że każdy powinien tam być. Facet bez wojska to facet bez jaj.
Co ty pierdolisz dziadu, to że u ciebie w tych dwóch jednostkach nikt się nad 'kotami' nie znęcał, nie oznacza wcale, że takie cos nie miało miejsca, a już na pewno nie powinno być miejsca, typowy syndrom sztokholmski u Pana, albo rodem ze Stanford Prison experiment.
Witaj Darku, bardzo dobrze, że poruszasz tak ważne tematy...na pewno przykre, czasami przerażające, ale tak było. W wojsku służyło kilku moich kuzynów, więc wiele słyszałam... żaden z nich nie ułożył sobie życia, a dwóch już nie żyje. Suba zostawiam i czekam na ciąg dalszy. Serdeczności i uśmiech wysyłam. 💚💚💚👍
Dla mnie i wielu moich znajomych to są złe czasy. Dziękuje za wsparcie a tutaj prosił mnie mój syn by napisać że jestem tata Oliviera😊pozdrawiam serdecznie
Dzień dobry Darku..🤗 Bardzo ciekawa historia, z przyjemnością posłuchałam, ja byłam dzieckiem w tym czasie, jedynie co pamiętam z tamtego okresu to godzinę policyjną i zawsze się dziwiłam dlaczego wszyscy wieczorem już spieszą się do domu lub już w nim są..dopiero po latach się dowiedziałam i zrozumiałam..🙂 Pozdrawiam Cię ciepło..🙂👋 Miłego dnia..🌞💓
Super odcinek Darku 👍i spodobał sie wszystkim obecnym 👌 i to bardzo . Poruszyles bardzo istotny temat🤔 , trudny 😐,ale wart przypomnienia 👍. Dziękuję Ci i czekamy na c.d.tych wspomnien 👮♂️.Bardzo blisko mnie służyłeś w wojsku, znam Biskupiec ,częstym gościem tam byłam, a z okien widzialam jednostkę wojskowa.Ja jestem rodowita olsztynianka 😊. Pozdrawiam serdecznie ❤i czeesc 👋
Jolu bardzo dziękuję, że pełniłaś role gospodarz podczas premiery akurat Olivier miał test na Corone na szczęście jej nie .mam ma grypę bez antybiotyków nie da rady bo poszło jeszcze na uszy i migdały .Dziękuje Jolu za wszystko💖💖💖💖💖
Darku dziekuje za wiadomość😊, Oli da radę💪,dobrze ,że to nie Corona🤨. Milo mi było 🤗zastąpić Ciebie 👍choć to trudne niebywale😉 bo Ty w tym temacie poruszasz się doskonale 👌.Trzymajcie się 👋❤👋❤👋❤
Darku Jestem pozdrawiam , Dziękuje za super odcinek - Tak Bolesny dla Ciebie oraz dla Wszystkich którzy to przeżyli - Pamiętamy i nigdy nie zapomnimy Przepraszam ale nie mam siły więcej pisać 👍🙏👏Ściskam Oliviera życząc Mu zdrowia i dużo radości Trzymajcie się , jestem z Wami Pamiętaj Darku 🥲Rewelacja !!!!!!!
@@rocznik1961 Bardzo dziękuje Darku za piękne słowa bardzo miłe oraz ciepłe dobrze obiecuje postaram się Cieszę się ale Wiem ze Oli jest bardzo osłabiony i potrzebuje dużo odpoczynku Przesyłam specjalne pozdrowienia oraz Uściski Dla Was Wszystkich oraz dużo słońca Życzę zdrowia , zdrowia zdrowia dla Wszystkich Olivier najważniejszy miłego spokojnego wieczoru 🎄🌹😇👏🌸🙏👍Dziękuje za cudowny bukiecik !!!!!!!
SŁUŻYŁEM WTEDY , POSZEDŁEM WIOSNA 15 KWIECIEŃ 1982 DO 6 PDPD KRAKOW. SZKODA GADAĆ O FALI BO NIE KAŻDY UWIERZY. PRZEŻYŁEM BO NIE JEDNO DA SIĘ PRZEŻYĆ PO PROSTU NIE WOLNO SIĘ PODDAWAĆ SIĘ.
Dobrze że o tym opowiadasz bo widze że dużo młodych ludzi cie ogladal ,ja przeżyłam stan wojenny w Polsce ,maz wyjechal do Niemiec na jakies dorabianie, i bał sie wrócić bo byl po wojsku nie chcial strzelac do ludzi, zamknieto granice dwa lata musiałam czekac na paszport. I tak niechcacy znalazłam sie poza krajem , nigdy nie chciałam wyjeżdzac , i tak juz 40 lat ,spotkaliśmy mieszkajav w Idaho pare polskich rodzin wyrzuconych z Polski, to tak w skrócie, pozdrawiam🥰
Stan wojenny...za mała, żeby walczyć, za duża, by zapomnieć. Tam, gdzie mieszkałam we Wrocławiu w "cywilnym" bloku, dookoła mieszkali sami wojskowi, był blisko sztab, koszary. Patrole, pod oknami parkowały "suki" i skoty, zawsze gotowe do wyruszenia tam, gdzie coś się działo, a jak się działo od Grabiszyńskiej, to i czołgi jechały. Przez szczekaczki mówili, żeby zamykać okna, nie zamknęłam i w otwarte okna wstrzeliwali tuby z gazem łzawiącym, który - miałam wrażenie - został tam na zawsze... Pełno chłopaków w mundurach, którzy nie chcieli tam być. Wieczne wyłączony prąd i biały śnieg pełen grupek żołnierzy. I wielu samobójców, których przecież n i e b y ł o. Z tymi kanapkami w ubraniach, z tym "pociągiem"- kim był wtedy drugi człowiek? Pozdrawiam cieplutko Darku! Mam nadzieję, że badania Olinka wyszły dobrze 💖
Taki był i jest ten kraj do dzisiaj, dlatego być dumny być polakiem jest fantazją. Dziś wygoda i rusofobia. I balety w swoim ognisku. 🙄 Mój dca baterii w 1975 na szkółce plot jako porucznik wtedy, dziś zasłużony dla ...., naturalnie katolik... dziś zmarły. Ale mam ślad.. efektu życiowego. Tragedia która dziś już nie bodzie.
Zauważcie jedno, pismaki, media wcale o stan wojenny nie pytają exżołnierzy, tylko tych, co"mieszali" i dorabiają sobie"bohaterstwo". Osobiście pozdrawiam kolegów ze Strzegomia, Bolesławca, Międzyrzecza, Gorzowa i Krakowa. Było, jak było, ale daje sobie w życiu radę i nie płacze, jak hołownia. AK MSa z zamknietymi oczami rozłoże i złoże jeszcze mimo wieku. A. Ruscy nas do Afganistanu nie wkręcili, czego o nowych "sojusznikach" powiedzieć nie można.
Ale do Czechosłowacji nas wkręcili w 1968 r. Coniektóre betonowe łby i ich klakierzy twierdzili jeszcze idiotycznie że nasi żołnierze pojechali tam porządek trzymać.
Witaj ja nie pamiętam stanu wojennego bo miałam 2lata .Fajnie jest posłuchać historii.Moj kuzyn był w wojsku ale dużo później.zanim poszedł do wojska znał tylko drogę do szkoły.jak wrócił z wojska był alkoholikiem i tak jest do dziś.pozdrawiam
Są dwa wyjścia wszyscy podwładni bez wyjątku odmawiają wykonywania rozkazów osoby której zaszczytna służba wojskowo pomyliła się z tresurą ludzi. Drugie odstrzelenie takiej osoby w warunkach bojowych np. wojna jaka nam planują. I ta osoba musi mieć tego świadomość. Nadal w MON dochodzi do poniżania ludzi a nie pracy. Znam przypadki zajeżdżania silnych zdrowych osób bo się coś przełożonemu nie podoba a sam przełożony ma problemy z psychiką. Ktoś widzi inne rozwiązanie ?
Witam Darku 🤗 Wszystko prawda co powiedziałeś Niezmiernie mi przykro bo przeżyłaś faktycznie makabrę tylko dlaczego nie było kar za takie zachowanie?!! Wiem była fala koty itd. ale właśnie w tym czasie było najwięcej nienawiści i złośliwości w wojsku taka samowola starszych😰 Pamiętam tamte czasy byłam zapaloną zwolenniczką Solidarności a teraz tego bardzo żałuję niestety. Za pisane ulotki byłam też ukarana niestety a miałam małe dziecko ale nikomu to nie przeszkadzało. Wstyd mi za Wałęsę ale już nie będę o tym pisać. Bardzo chętnie posłucham dalszych refleksji z owego czasu. Serdecznie Cie pozdrawiam i miłego dnia życzę 🤗🌞⛄
poszedlem w w 79 roku na wiosne - nie mialem innego wyjscia - wiedzialem ze latwo nie bedzie - do przysiegi bylo ciezko nawet bardzo krew z nosa i krew w butach zadnych zali do nikogo - tak mialo byc - po rzysiedze byla przepustka do 21.30 - pozniej rachuba czasu oraz mysl o cywilu byla znikome bo zajecia i zycie wojskowe na kompanii - coz nauka zycia - jak bylo tak bylo ale sie wytrzymalo - teraz przyjaznie dozgonne z tymi co nas scigali i z tymi co sie przezywalo - pozdrawiam a elitarnej jednostki Niebieskie Berety
No to przykre, ale niestety tak kiedys w wojsku bylo 😏 Darku sluchamy Ciebie razem z Jarkiem w drodze do domu z pracy, Jarek slucha z wielkim zaciekawieniem ale to juz on Ci napisze dlaczego . Oczywiscie Darku nagrywaj dalej, opowiadasz bardzo fajnie, milo sie Ciebie slucha 😊
Cześć ciekawa opowieść niestety tak to jest gdy człowiek dostaje trochę władzy nad innym człowiekiem. Stan wojenny pamiętam dosyć dobrze miałem wtedy 10 lat, pozdrawiam 👍
Darku, ja pamiętam, że 13 grudnia 1981 mieliśmy mieć gości z okazji imienin taty. Rano głucha cisza. Telefony odcięte (nie wszyscy mieli szczęście mieć w ogóle tel.), radio, telewizja - nic. A potem komunikat. Byłam w 4 klasie SP na Ursynowie w Warszawie. My jako dzieciaki ucieszyliśmy się, że szkoły nie będzie do odwołania. Straszny czas. Pamiętam, jak bardzo się cieszyłam, że może 2 lata później przytargałam do domu pół worka papieru toaletowego. Wracałam ze sklepu i zobaczyłam kolejkę. Stanęłam. Całego nie udźwignęłam, więc wzięłam połowę i zaciągnęłam. Byłam dumna z tej zdobyczy.
nie zastanawialem sie co to jest fala 1969 -1972 w zasadzie nigdy tak tego nie odczuwalem zrobienie 400 przysiadow wciagu dnia to bulka z maslem majac 20 lat za niby kare od starszch sluzba ktorzy musieli odsluzyc 5 lat tosie nie dziwie nie bylo zadnego znecania nad mlodszymi a ze o 10 spac 15 min po 10 wstac i do silowni sprzatac no to trudno mimo wszystko wszyscy na okrecie bylo widac sie szanowali nie bylo jakiegos pogardliwego rtaktowania.
Witaj Darku. Ja służyłem w wojsku od 31.08.1981 do dnia 12.06.1983r. w jednostce wojskowej 3117 Bydgoszczy ul. Szubińska. Zgadzam się że był to trudny okres głównie ze względu na sytuację polityczną w kraju . Przeszedłem wszystkie okresy w wojsku także i falę o której piszesz.
Witam pana mój tato był kierowcą zawodowym w JW 19 51 kiedyś Krzystkowice teraz Nowogród Bobrzański w stanie wojennym dużo się najezdzil po różnych jednostkach, nawet po radzieckich też takie to były czasy a były nie ciekawe no cóż ja w wtedy miałem 6 lat, pozdrawiam serdecznie jeszcze raz Pana
Niestety to nie były dobre czasy dla takich młodych ludzi jak my wtedy byliśmy bardzo dziękuję za komentarz wszystkiego dobrego życzę i również dla taty 👍👍
Pozdrawiam, pobór jesień 79. Wojsko, to wojsko, a nie przedszkole. Kto był, ten wie. Jakoś dało radę przez to przejść. W wieku 20 lat, inaczej odbieraliśmy tamtą rzeczywistość.
No i dalej rozumu towarzyszem brakuje. Wojskowa Fala. To znecanie sie psychiczne i fizyczne nad drugim człowiekiem. Fala to Zwyczaj tradycja z ruskiej ciurmy przyniesiona do Polski po 1945.r.przez armię czerwoną. Do dzisiaj ten zwyczaj istnieje w więzieniu. Zapytaj kazdego kto siedział to ci powie... Nie ma czym się chwalić..
Czołem żołnierzu Dareczku ale mi zrobiłeś niespodzianke, a dlaczego ? Bo ja tez służyłem w Biskupcu Reszelskim 😅😅😅🤪🤪🤪😊😊😊😊tyle ze wojsko w stanie wojennym to nie zazdrpszcze . W Biskupcu bylem 8 lat jako zawodowy na kompanii łączności a mieszkałem w blokach przy jednostce, chyba musze nagrać "moja wersje" wydarzeń 🤪🤪🤪🤣🤣🤣🤣 często miałem służbę na PKT z tylu przy strzelnicy .Pozdrawiam serdecznie (wyjazd na przepustkę na taboretach hehe z kad ja to znam)
@@rocznik1961 jesien 86 ale początki miałem w Szczecinie , do Biskupca zjechałem 1991 roku juz jako plutonowy. Pamiętasz budynek pomiędzy stołówka a Klubem Zolnierskim ?? W tym budynku na samej gorze byl magazyn łączności czyli.....moje krolestwo
Jestem z rocznika 1995r. jak dobrze, że mnie coś takiego nie spotkało. Podsumowując czasy słusznie minione. PS Uważam za bezsensowne przymusową służbę wojskową :)
@@rocznik1961 Chociaż ktoś się zgodził z moimi poglądami. Bo większość moich znajomych jest za przymusową służbą wojskową i mnie to mega dziwi. A pan to przeżył i pan wie co mówi. A moi znajomi raczej nie nigdy nie byli w wojsku. 😉
Ja od siebie dodam tylko tyle, że 13 grudnia 1981 roku rodzice nieśli mnie do chrztu dgy przez moją dzielnicę jechały czołgi na H Hutę -Katowice😞, Pozdrawiam Cię serdecznie🤜🤛
Siema Darku ✊ w stanie wojennym miałem 15 lat w wojsku nie byłem bo pracowałem na kopalni a kopalnia odraczała wtedy. I tak przerobiłem 27 lat. O fali slyszalem od kolegów którzy byli w wojsku.....no fatalnie to wyglądało.
Witaj Darku .Słuchałam Cię z zaciekawieniem do samego końca. Ja byłam za mała żeby pamiętać tamte czasy tak dobrze jak. Ty Ale miałam brata który z racji zawodu ,dostał powołanie do Braniewa jednostka łączności na sanitariusza . Oczywiście że dużo później niż Ty ale pamiętam jego przysięgę i powrót do domu . Kolorowa chusta na ramionach A on tak zmieniony że jak obcy człowiek. Dopiero po kilku miesiącach zacząć opowiadać co się działo 😳 Opowiadał o śmierci młodych ludzi z błędu kadry lub kolegów. I że chłopak tak poparzony że miejsca za ciele brakowało niczym galareta umarł mu na rękach. On wrócił, ale już nigdy nie był taki jakim był przed wojskiem. A teraz ....cóż same kłopoty. Pozdrawiam Cię serdecznie. I życzę dobrego zdrowia. 🤲❣
Odświerzacze powietrza, kawa po 24 godzinach służby o 3 w nocy wylana za pół godziny po zrobieniu i na nowo parzenie a korytarz trzeba było posprzątać i wiele wiele więcej przede wszystkim siadało na psychikę
Oj jak dobrze, bo ja nie byłem w Wojsku nie udało się im. bo skończyłem Studia muzyczne mając 26 lat i tak uciekłem kiedy się im przypomniało to już było późno. I tak życie mnie nie miałem takiej tragedij
Chyba miałem więcej szczęścia. Trafiłem do jednostki w Szczecinie do szkoły podoficerskiej w Wojskach Ochrony Pogranicza ze Świdnicy (wtedy województwo Wrocławskie - Dolny Śląsk). Żołnierzy z fali było tylko kilku (szkoła podoficerska). Trafił się jeden, co wyjątkowo prześladował młodych żołnierzy na kompanii. Nazywali go "Szklana kuleczka", bo tak nazywał telewizor, kiedy cała kompania o 19:30 miała obowiązek oglądania Dziennika Telwizyjnego. Chłopcy siedzieli na baczność. Jak to możliwe? Kolana i stopy złączone. Dłonie na kolanach. Twarz kaprala kostropata. Widać było wyraźnie - postać z kompleksami z cywila. Kiedyś przypiął się do mnie. Byliśmy sam na sam. Mam 5 stóp 11 cali, 200 funtów wagi. Powiedziałem mu, że jeśli spotkam go w cywilu, nie zostawię mu ani jednego zęba. Odstąpił ode mnie, ale innych gnębił. Przebrzydły typ pewnie młodszy ode mnie.
Tak i ja pamiętam przymusowy dziennik telewizyjny ciało wyprostowane dłonie na kolanach a potem rejony do 22 albo i dłużej .Może jeszcze nagram jeden filmik o wojsku ja byłem na szkołę podoficerskiej i zostałem kapralem
Warto odwiedzić po latach założyć kominiarkę i spuścić łomot tak dla przykładu tych co teraz znęcają sie nad żołnierzami. Taki osobnik wyrządza duża szkodę bo nie szkoli żołnierzy ale niszczy ich. Założyłbym się że w czasie wojny nawet by nie wyszedł z okopu bo miały nóź w plecach.
A co by było gdyby jaruzel nie wprowadził stanu wojennego????Wjechały by ruskie i dopiero zrobili by z polaczkami porządek.Wprowadzając stan wojenny zamknął granice państwa.Chwała mu za to
Bzdury, po latach można jasno wysnuć wnioski, że do takiej interwencji nawet nie było blisko. Dywizji 'przeznaczonych' na granice z Polską, było znacznie mniej, niż podczas interwencjii w Czechosłowacji. ZSRR dobrze wiedziało, że w razie interwencji w Polsce dojdzie do o wiele większego rozlewu krwi, niż w Czechosłowacji i po prostu z punktu widzenia Sowietów nie opłacała się interwencja, tylko perswazja do wprowadzenia Stanu Wojennego, pod pustą dosyć groźbą interwencji. Jakby ZSRR było takie łase do interwencji, to nie byłoby Rumunii Causescu :)
Dziękuję za tą opowieść 👍👍👍 Ja na szczęście wojsko ominąłem szerokim łukiem...a co do dłuższych filmów to trzeba potwierdzić konto numerem telefonu... Pozdrawiam 👍👍👍
A co powiedzieć o tych co to" ja w wojsku miałem się dobrze"?To był syf i dom wariatów nie mający wiele z prawdziwą służbą wojskową.Wartość bojowa tak wyszkolonego żołnierza i w takich warunkach jest minimalna.Czasami myślę,że miało to na celu zastraszyć młodego chłopaka, by ni fikał komunie.Jeden z najpiękniejszych momentów w życiu to było wyjście do cywila.
Bardzo dużo komentarzy ,widzę że temat jest hot Ja to mam szczęście bo na komisji wojskowej dostałem kategorię Ewakuować z kobietami i dziećmi, nigdy bym nie chciał być w wojsku
W wojsku byłem kilka tal pózniej, na szczęście był to już okres walki z falą więc te najgłupsze jej przejawy znam z opowiadań "starych". Jadąc do jednostki na Mazurach jedyne co mnie pocieszało to to że zobaczę największe jezioro w Polsce ale gdzie tam akurat jak pociąg ocierał sie o nie była 3 nad ranem i potęzna mgła i d*upa jeziora nie widziałem ;) nad brama do koszar był zawieszony bardzo duży afisz : WITAMY WAS. Pomyślałem - może nie będzie tak zle ;) ale jak brama została za plecami to z drugiej strony tego baneru pisało MAMY WAS no i wszystko w temacie ;) Po 6 miesiącach szkółki w Bemowie Piskim , trafiłem do jednostki w Oświęcimiu. Idąc do wojska z zamiarem 2 lat służby, w rzeczywistości żołnierzem byłem 1,5 lat ;) taki fuks. Moje wspomnienia z wojska są znacznie przyjemniejsze choć nie było to przedszkole, po prostu czasy były już inne. Stan wojenny pamiętam choć pierwsze co mi się pomyślało po jego ogłoszeniu to: oooooo fajnie do szkoły nie trzeba iśc ....... ale bardzo szybko do mnie dotarło o co w tym wszystkim chodzi. Poruszyłeś temat ciekawy i na czasie, pozdrowienia dla bratniej duszy :)
Dobrze ,że byłeś już w wojsku w tych troszkę lepszych czasach dziękuję za wspaniały komentarz i ,ze mogłem przypomnieć tamte czasy które nie są zbyt miłe wspomnieniach nie jednego faceta. Pozdrowionka👍
Jak kręcę filmu na strzelnicy to rozmawiam z właścicielem którym jest weteran z Iraku i Afganistanu. Opowiada mi o służbie honorze itp. Ja mu zawsze tłumaczę ty byłeś w wojsku a ja w syfie bo tak się przecież mówiło. Jeszcze coś napiszę ale doskonały materiał. Pozdrawiam 👍
Na lotnisku w Łasku było super za wicka to się piło co dzień spirytus z samolotów wiosna 86.-88 no za młodego to wiadomo wierszyki różne pamiętam albo w nocy zabawa w sapera klapki na uszach i szczotka przed sobą nago w prześcieradłach kondycja była 100 pompek to się robiło między łóżkami a teraz ledwie 5
Witaj Darek 🙂💪 Wojsko wtedy to nie wojsko 😔chodziło tylko o to aby człowieka złamać , był posłuszny i tyle . Byłem w wojsku 😏 co prawda rok ale byli inni 2 lata i więcej ale cel zawsze był taki sam , złamać psychicznie . Pozdrawiam
Pobór wiosna 80r. Po szkółce w Nysie jako dowódca BWP trafiłem do jednostki liniowej w Kożuchowie. Stan wojenny - wstrzymane przepustki i urlopy , poligony letnie i zimowe akcje patrolowe zimą i latem w Warszawie przedłużona służba wojskowa miały olbrzymi wpływ na moje życie. Moja dziewczyna nie doczekała (nie docierały moje listy- cenzura.) Po latach okazało się , że ma wpływ też na emeryturę - okres bezskładkowy" Niestety okres wojska miał wpływ na moje zdrowie (zwapnienia w płucach) i dolegliwości reumatyczne po licznych przeziębieniach. Najwięcej wymarzłem się latem na nocnych wartach - umundurowanie letnie i minusowe temperatury. Poligony zimowe "Wędrzyn", Drawsko Pomorskie , 1-a, 2-a, 3-a bojowa( strzelania cały czas amunicją ostrą) na pasach taktycznych - wypadki( bez rozliczania się z naboi - stan wojenny). Spanie w namiotach tylko symbolicznie opalanych mokrym drzewem. Zajęcia nocnę - marsze kondycyjne 20 - 30km w czasie mrozów i zawiei śnieżnych, akcje patrolowe w Warszawie w najgorętszym politycznie okresie. Wojsko - wojsku nierówne . Byłem w kilkunastu jednostkach , w niektórych było jak u "Pana Boga za piecem". W jednostce "Sadybie" w Warszawie przeżyliśmy szok kiedy na śniadanie pjawiło się ciasto drożdżowe oraz słodzona herbata i kawa do wyboru? W Nysie mieliśmy dobre jedzenie ale dyscyplina była pruska. Szeregowy musiał nawet st.szeregowemu oddawać honory krokiem defiladowym.W Kożuchowie wszystko było okradzione. Jedzenie byle jakie .Na wigilię podano nam rozlatującego się dorsza i zupę owocową (kompot)z makaronem oraz kawałeczek ciasta drożdżowego.Zjawisko fali najbardziej dotknęło mnie w Nysie. W Kożuchowie mniej bo byłem już kapralem dowócą drużyny i BWP. Najbardziej fala występowała wśród piechoty i załód - desantów BWP. Jako kapral często pełniący służbę podoficera dyżurnego kompanii wielokrotnie tępiłem prześladowania młodych (Kotów) przez starych .Szykany były rozliczne - ćwiczenia gimnastyczne (np za otrzymany list), biegi w maskach, ( np po orbicie - czyli wokół maszerującego oddziału), wyciskanie klaty niezbędnikiem , rozmaite sprzątania - wysługiwanie się młodymi do wszelkich prac. Okradanie z paczek, jedzenia i sortów mundurowych. To smutne ale to żołnierze zasadniczej służby najbardziej uprzykrzali życie drugim żołnierzom - powodując skazy psychiczne a czasem nawet doprowadzając do samobójstw. Niestety ci młodzi kiedy przestali być "kotami" postępowali podobnie. Pozdrawiam Andrzej B.
To wszystko co napisałeś to szczera prawda Wojsko zabrało nam młode życie i zostawiło skazę psychiczną do końca życia pozdrowionka dla ciebie przesyłam 👍
Darku, dziękuję ci za twoje dzielenie się swoimi doświadczeniami
Witam Darku.
Ciekawie opowiadasz.
Miło się Ciebie słucha.
Znam te historie z opowiadań moich braci.Twoje filmy to taki powrót do wspomnień.To szalenie miłe. Miłego dnia Ci życzę 🌝👍
Aniu dziękuje ,ze jeszcze słuchasz mojego pitolenia dziękuję🎄
@@rocznik1961 Darku zawsze słucham. Często odkładam Twoje pitolenie na stosowną chwilę gdyż nie zawsze mogę spokojnie posłuchać.Miłego dnia.
Super odcinek, pozdrawiam serdecznie 🤜🤛👊👊👊
Pozdrowionka 👍
👍Pozdrawiam Serdecznie.🍀👍Dziekuje za super odcinek..Przezylo sie...
i ja bardzo dziękuje za odwiedzinki💖
Zostawiam sub bracie.
Pozdrowienia z Bostonu, MA.
Dziękuję za wsparcie 👍 Szacunek 🇵🇱
Bardzo dobry odcinek w bardzo ciekawy sposób przekazuje pan wiedzę.
dziękuje bardzo za miły komentarz pozdrowionka serdeczne👍
Witamy Cię Darku🥰🥰🥰Ciekawa historia i opowieści ze stanu wojennego 😘Miło i przyjemnie się słuchało👍👍👍Pozdrawiamy Cię serdecznie oraz Oliviera i życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia💖😍🤩🥰😘
bardzo serdecznie dziękuje przed Olivierem jeszcze troszkę jest leczenia dziękuję ,że zawsze wspieracie Oliviera💖💖💖
Widzę, że wszystkim podoba się Twoja relacja, wspomnienia. Część z komentujących wojsko zna z opowiadań, brata, kuzyna czy kolegów. Tych pomijam. Ja służyłem w wojsku w latach 1975-77. Nie było wtedy stanu wojennego ale były zamieszki w Radomiu. Jednak nie o tym chcę pisać. Chcę napisać, że wojsko to nie spanie pod pierzynką i jadanie maminych obiadków. Byłem tylko w dwóch jednostkach, na szkole podoficerskiej w Mrągowie (pół roku) i póltora roku na lotnisku w Elblągu. Przez ten cały czas, szczególnie przez pierwsze pół roku (za kociambra) nie czułem, że ktoś się nade mną znęca i później ja też nad nikim się nie znęcałem. Oczywiście fala była i powinna być. To stare wojsko utrzymywało porządek na kompanii, Na starym wojsku mogła polegać kadra, która za moich czasów patrzyla przychylnie na starych żołnierzy. Chciałbym aby to wybrzmiało mocno NIKT NIEE ZNĘCAŁ SIĘ NAD MŁODYM WOJSKIEM! Jeżeli nie rozumiesz czemu miało służyć bieganie, różne "głupie" zajęcia to nic nie rozumiesz. D0 15-tej kiedy była kadra były zajęcia szkoleniowe, po 15-tej zostawał podoficer dyżurny i stare wojsko. I to stare wojsko miało zapewnić to abyś nie myślał o mamusi, pierzynce i ciepłym obiadku. Abyś się nie rozklejał. Młody żołnierz nie powinien mieć czasu na rozmyślania o cywilu - był w armii. Ja pobyt w wojsku uważam za jeden ze szczęśliwszych okresów w życiu. Tak do wojska szli chłopcy a wychodzili mężczyźni (no, może nie wszyscy). Na koniec, opowiadanie o tym jak to w wojsku się chlało to też opowieści z mchu i paproci. Jestem dumny z tego, że byłem w wojsku i uważam, że każdy powinien tam być. Facet bez wojska to facet bez jaj.
Bardzo dziękuje za szczery komentarz👍 było minęło ale wspomnienia zostają, to była dobra szkoła życia👍.Pozdrowionka serdeczne
Co ty pierdolisz dziadu, to że u ciebie w tych dwóch jednostkach nikt się nad 'kotami' nie znęcał, nie oznacza wcale, że takie cos nie miało miejsca, a już na pewno nie powinno być miejsca, typowy syndrom sztokholmski u Pana, albo rodem ze Stanford Prison experiment.
Ciekawie opowiadasz☺Trzeba o tym pamiętać♥
dziękuję💖
Ciekawy odcinek 👊👌👍👍👍👍 Pozdrawiam super dnia życzę 👋
bardzo dziękuję👍pozdrowionka
Witaj Darku, bardzo dobrze, że poruszasz tak ważne tematy...na pewno przykre, czasami przerażające, ale tak było.
W wojsku służyło kilku moich kuzynów, więc wiele słyszałam... żaden z nich nie ułożył sobie życia, a dwóch już nie żyje.
Suba zostawiam i czekam na ciąg dalszy.
Serdeczności i uśmiech wysyłam.
💚💚💚👍
Dla mnie i wielu moich znajomych to są złe czasy. Dziękuje za wsparcie a tutaj prosił mnie mój syn by napisać że jestem tata Oliviera😊pozdrawiam serdecznie
@@rocznik1961 Wiem, wiem... pozdrów Olinka od Zosi i niech szybko wraca do zdrowia.❤️ Całej Waszej rodzince życzę duuuużo zdrówka.💚💚💚
Ja służyłem trochę później 92/94 w Toruniu 👍Świetny odcinek Darku 🙂Pozdrawiamy serdecznie 🤗
Dziękuję 💞
Bylem tez w tym roczniku w wojsku Nie było tak tragicznie Byłem w Nadwilanczykach MSW Nikkt na na nas nie pluł
Zazdroszczę 🤗
Ahoj Darku, Ciekawy temat, mam nadzieję, że będzie druga część👍👍👍
Zdravím srdečně a přeji hezký večer 🇨🇿🤝🇵🇱🖐️🖐️🖐️🍀
Janku postaram się😊pozdro Przyjacielu😊
@@rocznik1961 Świetna wiadomość 👍👍👍🌟
@@janmatejka8241 👍👍
Super sie sluchalo milego dnia
Dziękuję 💞
Dzień dobry Darku..🤗
Bardzo ciekawa historia, z przyjemnością posłuchałam, ja byłam dzieckiem w tym czasie, jedynie co pamiętam z tamtego okresu to godzinę policyjną i zawsze się dziwiłam dlaczego wszyscy wieczorem już spieszą się do domu lub już w nim są..dopiero po latach się dowiedziałam i zrozumiałam..🙂
Pozdrawiam Cię ciepło..🙂👋
Miłego dnia..🌞💓
Marzenko to był bardzo zły czas ja żle go wspominam😥 pozdrowionka serdeczne💖💖
Super odcinek Darku 👍i spodobał sie wszystkim obecnym 👌 i to bardzo . Poruszyles bardzo istotny temat🤔 , trudny 😐,ale wart przypomnienia 👍. Dziękuję Ci i czekamy na c.d.tych wspomnien 👮♂️.Bardzo blisko mnie służyłeś w wojsku, znam Biskupiec ,częstym gościem tam byłam, a z okien widzialam jednostkę wojskowa.Ja jestem rodowita olsztynianka 😊. Pozdrawiam serdecznie ❤i czeesc 👋
Jolu bardzo dziękuję, że pełniłaś role gospodarz podczas premiery akurat Olivier miał test na Corone na szczęście jej nie .mam ma grypę bez antybiotyków nie da rady bo poszło jeszcze na uszy i migdały .Dziękuje Jolu za wszystko💖💖💖💖💖
Darku dziekuje za wiadomość😊, Oli da radę💪,dobrze ,że to nie Corona🤨. Milo mi było 🤗zastąpić Ciebie 👍choć to trudne niebywale😉 bo Ty w tym temacie poruszasz się doskonale 👌.Trzymajcie się 👋❤👋❤👋❤
@@jolak.6058 dziękujemy💖💖
Dobrze że pan o tym mówi 👍
Proszę po imieniu mi mówić Darek👍
@@rocznik1961 OK. Dziękuję Darku :)
Witaj Darku. Ciekawe opowieści ze stanu wojennego i Twojego pobytu w wojsku. Pozdrawiam serdecznie
Haniu a takie wspomnienia to przez ta niechlubną rocznice stanu wojennego .Pozdrowionka
Darku Jestem pozdrawiam , Dziękuje za super odcinek - Tak Bolesny dla Ciebie oraz dla Wszystkich którzy to przeżyli - Pamiętamy i nigdy nie zapomnimy Przepraszam ale nie mam siły więcej pisać 👍🙏👏Ściskam Oliviera życząc Mu zdrowia i dużo radości Trzymajcie się , jestem z Wami Pamiętaj Darku 🥲Rewelacja !!!!!!!
Marzenko dziękuję Oli jest już na antybiotykach ,proszę uważaj na siebie nie forsuje organizmu przesyłam dla Ciebie bukiecik 💐💐💐
@@rocznik1961 Bardzo dziękuje Darku za piękne słowa bardzo miłe oraz ciepłe dobrze obiecuje postaram się Cieszę się ale Wiem ze Oli jest bardzo osłabiony i potrzebuje dużo odpoczynku Przesyłam specjalne pozdrowienia oraz Uściski Dla Was Wszystkich oraz dużo słońca Życzę zdrowia , zdrowia zdrowia dla Wszystkich Olivier najważniejszy miłego spokojnego wieczoru 🎄🌹😇👏🌸🙏👍Dziękuje za cudowny bukiecik !!!!!!!
Witam przyjacielu ✌️
pozdro Przyjacielu👍
SŁUŻYŁEM WTEDY
, POSZEDŁEM WIOSNA 15 KWIECIEŃ 1982 DO 6 PDPD KRAKOW.
SZKODA GADAĆ O FALI BO NIE KAŻDY UWIERZY.
PRZEŻYŁEM BO NIE JEDNO DA SIĘ PRZEŻYĆ PO PROSTU NIE WOLNO SIĘ PODDAWAĆ SIĘ.
Pozdrowionka serdeczne 👍
Dobrze że o tym opowiadasz bo widze że dużo młodych ludzi cie ogladal ,ja przeżyłam stan wojenny w Polsce ,maz wyjechal do Niemiec na jakies dorabianie, i bał sie wrócić bo byl po wojsku nie chcial strzelac do ludzi, zamknieto granice dwa lata musiałam czekac na paszport. I tak niechcacy znalazłam sie poza krajem , nigdy nie chciałam wyjeżdzac , i tak juz 40 lat ,spotkaliśmy mieszkajav w Idaho pare polskich rodzin wyrzuconych z Polski, to tak w skrócie, pozdrawiam🥰
Powiem po latach że naprawdę zazdroszczę że wam się wtedy udało bo mi niestety nie kilka lat nie mogłem wyjechać z kraju 😥
Wciągnęła mnie ta opowieść i proszę o kontynuację jeśli to możliwe . W 81 miałam 14 lat i doskonale pamietam tamte czasy .
Okej nie ma problemu👍👍👍👍pozdrowionka serdeczne🎄
Fantastic dude...enjoyed every seconds
new frind🔔
Stan wojenny...za mała, żeby walczyć, za duża, by zapomnieć. Tam, gdzie mieszkałam we Wrocławiu w "cywilnym" bloku, dookoła mieszkali sami wojskowi, był blisko sztab, koszary. Patrole, pod oknami parkowały "suki" i skoty, zawsze gotowe do wyruszenia tam, gdzie coś się działo, a jak się działo od Grabiszyńskiej, to i czołgi jechały. Przez szczekaczki mówili, żeby zamykać okna, nie zamknęłam i w otwarte okna wstrzeliwali tuby z gazem łzawiącym, który - miałam wrażenie - został tam na zawsze... Pełno chłopaków w mundurach, którzy nie chcieli tam być. Wieczne wyłączony prąd i biały śnieg pełen grupek żołnierzy. I wielu samobójców, których przecież n i e b y ł o.
Z tymi kanapkami w ubraniach, z tym "pociągiem"- kim był wtedy drugi człowiek?
Pozdrawiam cieplutko Darku! Mam nadzieję, że badania Olinka wyszły dobrze 💖
Aniu Oli ma grupę z powikłaniami uszy migdały nie jest ponownie zakażony virusem, Dziękuję Ani ,że jesteś 💞
Taki był i jest ten kraj do dzisiaj, dlatego być dumny być polakiem jest fantazją. Dziś wygoda i rusofobia. I balety w swoim ognisku. 🙄
Mój dca baterii w 1975 na szkółce plot jako porucznik wtedy, dziś zasłużony dla ...., naturalnie katolik... dziś zmarły.
Ale mam ślad.. efektu życiowego. Tragedia która dziś już nie bodzie.
Dziękuję za szczery komentarz pozdrowionka dla ciebie przesyłam 🇵🇱👍
Smile is a language that everyone understands. Always have a bright smile on your lips for a more refreshing day!
thank you💖💖🔔
Zauważcie jedno, pismaki, media wcale o stan wojenny nie pytają exżołnierzy, tylko tych, co"mieszali" i dorabiają sobie"bohaterstwo". Osobiście pozdrawiam kolegów ze Strzegomia, Bolesławca, Międzyrzecza, Gorzowa i Krakowa. Było, jak było, ale daje sobie w życiu radę i nie płacze, jak hołownia. AK MSa z zamknietymi oczami rozłoże i złoże jeszcze mimo wieku. A. Ruscy nas do Afganistanu nie wkręcili, czego o nowych "sojusznikach" powiedzieć nie można.
Dziękuję za szczery komentarz pozdrawionka 👍
Ale do Czechosłowacji nas wkręcili w 1968 r. Coniektóre betonowe łby i ich klakierzy twierdzili jeszcze idiotycznie że nasi żołnierze pojechali tam porządek trzymać.
Dziękuję za wspomnienia lubię słuchać historii prosto od ludzi niż od książki. Bo to są prawdziwe uczucia i przeżycia. Wielki szacunek 😊👍
Dziękuję 💞💞💞
Też byłem w wojsku ale tej jazdy na taboretach nie znałem 😂. Kontynuuj tę wojskowe opowieści bo wracają wspomnienia 👍😁. Pozdrawiam serdecznie 🤗💚🌳🌲🤜🤛
to się pamięta do końca życia
Każdy po swojemu wspomina tamte czasy.
dokladnie👍
Witaj ja nie pamiętam stanu wojennego bo miałam 2lata .Fajnie jest posłuchać historii.Moj kuzyn był w wojsku ale dużo później.zanim poszedł do wojska znał tylko drogę do szkoły.jak wrócił z wojska był alkoholikiem i tak jest do dziś.pozdrawiam
I dużo ludzi tak po wojsku zaczęło pić alkohol to bardzo smutne😥
Bardzo dobrze, ze opowiadasz o przeszłości Darku, takie prawdziwe opowieści są super ciekawe! Miłego dnia życzę i pozdrawiam Was serdecznie. 💛🧡💚
Basia
Dziękuję ślicznie 💞💐☀️
Są dwa wyjścia wszyscy podwładni bez wyjątku odmawiają wykonywania rozkazów osoby której zaszczytna służba wojskowo pomyliła się z tresurą ludzi. Drugie odstrzelenie takiej osoby w warunkach bojowych np. wojna jaka nam planują. I ta osoba musi mieć tego świadomość. Nadal w MON dochodzi do poniżania ludzi a nie pracy. Znam przypadki zajeżdżania silnych zdrowych osób bo się coś przełożonemu nie podoba a sam przełożony ma problemy z psychiką. Ktoś widzi inne rozwiązanie ?
Dziękuję za szczerość 👍 pozdrowionka
Całość wysłuchałem.
Ja się 4 lata "ukrywałem" przed wojskiem. Koniec końców nie poszedłem i wcale mi tego nie brakuje.
Gratulacje szczęściaż jesteś👍👍
Ciekawa historia.
a takie były kiedyś przeżycia😊
Witam Darku 🤗
Wszystko prawda co powiedziałeś
Niezmiernie mi przykro bo przeżyłaś faktycznie makabrę tylko dlaczego nie było kar za takie zachowanie?!! Wiem była fala koty itd. ale właśnie w tym czasie było najwięcej nienawiści i złośliwości w wojsku taka samowola starszych😰
Pamiętam tamte czasy byłam zapaloną zwolenniczką Solidarności a teraz tego bardzo żałuję niestety.
Za pisane ulotki byłam też ukarana niestety a miałam małe dziecko ale nikomu to nie przeszkadzało. Wstyd mi za Wałęsę ale już nie będę o tym pisać.
Bardzo chętnie posłucham dalszych refleksji z owego czasu.
Serdecznie Cie pozdrawiam i miłego dnia życzę 🤗🌞⛄
Ewo i ja się wstydzę Wałęsy ale to inna historia jeszcze cos nagram z tego tematu Ewo .Pięknie pozdrawiam i serduszka dla Ciebie przesyłam💖💖💖💖
Ja też nie miałam studniówki. POZDRAWIAM SERDECZNIE
Tak to takie nasze smutne czasy 🇵🇱pięknie pozdrawiam 💐
Mojemu bratu przedłużyli pół roku,w stanie wojenym służył w kołobrzegu,a trawił na rogatki Gdaniska
tak była taka sytuacja ,ze przedłużyli chłopaką to prawda
Wspomnienia mam podobne. Rocznik 1960. Nawet koszule noszę podobne do Twoich.
Super to są super nasze roczniki 😄😄👍
poszedlem w w 79 roku na wiosne - nie mialem innego wyjscia - wiedzialem ze latwo nie bedzie - do przysiegi bylo ciezko nawet bardzo krew z nosa i krew w butach zadnych zali do nikogo - tak mialo byc - po rzysiedze byla przepustka do 21.30 - pozniej rachuba czasu oraz mysl o cywilu byla znikome bo zajecia i zycie wojskowe na kompanii - coz nauka zycia - jak bylo tak bylo ale sie wytrzymalo - teraz przyjaznie dozgonne z tymi co nas scigali i z tymi co sie przezywalo - pozdrawiam a elitarnej jednostki Niebieskie Berety
Pięknie dziękuję za szczery komentarz pozdrowionka serdeczne👍
No to przykre, ale niestety tak kiedys w wojsku bylo 😏
Darku sluchamy Ciebie razem z Jarkiem w drodze do domu z pracy, Jarek slucha z wielkim zaciekawieniem ale to juz on Ci napisze dlaczego .
Oczywiscie Darku nagrywaj dalej, opowiadasz bardzo fajnie, milo sie Ciebie slucha 😊
Marzenko dziękuję💖
Cześć ciekawa opowieść niestety tak to jest gdy człowiek dostaje trochę władzy nad innym człowiekiem. Stan wojenny pamiętam dosyć dobrze miałem wtedy 10 lat, pozdrawiam 👍
Tak to prawda daj władze komuś to Ciebie zajedzie
Darku, ja pamiętam, że 13 grudnia 1981 mieliśmy mieć gości z okazji imienin taty. Rano głucha cisza. Telefony odcięte (nie wszyscy mieli szczęście mieć w ogóle tel.), radio, telewizja - nic. A potem komunikat. Byłam w 4 klasie SP na Ursynowie w Warszawie. My jako dzieciaki ucieszyliśmy się, że szkoły nie będzie do odwołania. Straszny czas. Pamiętam, jak bardzo się cieszyłam, że może 2 lata później przytargałam do domu pół worka papieru toaletowego. Wracałam ze sklepu i zobaczyłam kolejkę. Stanęłam. Całego nie udźwignęłam, więc wzięłam połowę i zaciągnęłam. Byłam dumna z tej zdobyczy.
Kasiu tak to były bardzo ciężkie czasy dobrze ze to się zmieniło tylko szkoda, że ludzie się od siebie oddalili .Pozdrowionka serdeczne💖
@@rocznik1961 Tak, to straszne. Gubimy się wszyscy.
Witam i pozdrawiam 💪🥾
Wojsko mnie minęło ale to co słyszałem to cieszę się z tego i współczuję tym co tam byli 😔 życie pokierowało mnie inaczej 💪
byłem swiadkiem kilku samobójstw ale to nie dam tutaj bo mi kanal zablokują
@@rocznik1961 Przykro 😭 słyszeć
nie zastanawialem sie co to jest fala 1969 -1972 w zasadzie nigdy tak tego nie odczuwalem zrobienie 400 przysiadow wciagu dnia to bulka z maslem majac 20 lat za niby kare od starszch sluzba ktorzy musieli odsluzyc 5 lat tosie nie dziwie nie bylo zadnego znecania nad mlodszymi a ze o 10 spac 15 min po 10 wstac i do silowni sprzatac no to trudno mimo wszystko wszyscy na okrecie bylo widac sie szanowali nie bylo jakiegos pogardliwego rtaktowania.
To super , że tak miałeś zazdroszczę ja opowiadam o tym co mnie spotkało
Witam ja przez stan wojenny znalazłam sie poza krajem ,troche to dluga historia, ale wiele było podobnych przypadkow🥰🥰🥰
I dobrze że jesteście poza krajem ,dlaczego może kiedyś opowiem jak to było podczas transformacji ustrojowej
terima kasih sharing nya
A jeszcze jedno pytanie do Ciebie Darku dlaczego nie możesz robić filmów powyżej 15 minut?
Andrzejku teraz już wiem dałem weryfikację na mój numer telefonu do UA-cam czekam na weryfikację
@@rocznik1961 No to OK 👍
kolegob ja bylem w zaganiu swietoszowie ach ale fajnie bylo
Mimo wszystko to były stare ale fajne dobre czasy pozdrowionka serdeczne 👏👍
Prawdziwa lekcja historii. Nie to co w szkole
Dziękuję 👍
Witaj Darku. Ja służyłem w wojsku od 31.08.1981 do dnia 12.06.1983r. w jednostce wojskowej 3117 Bydgoszczy ul. Szubińska. Zgadzam się że był to trudny okres głównie ze względu na sytuację polityczną w kraju . Przeszedłem wszystkie okresy w wojsku także i falę o której piszesz.
Bardzo dziękuje za komentarz ,masz racje były trudne czasy ale daliśmy radę pozdrowionka serdeczne👍👍👍
Witam pana mój tato był kierowcą zawodowym w JW 19 51 kiedyś Krzystkowice teraz Nowogród Bobrzański w stanie wojennym dużo się najezdzil po różnych jednostkach, nawet po radzieckich też takie to były czasy a były nie ciekawe no cóż ja w wtedy miałem 6 lat, pozdrawiam serdecznie jeszcze raz Pana
Niestety to nie były dobre czasy dla takich młodych ludzi jak my wtedy byliśmy bardzo dziękuję za komentarz wszystkiego dobrego życzę i również dla taty 👍👍
@@rocznik1961 dziękuję bardzo, taty już nie pozdrowie zmarł 27 lat temu, pozostały tylko wspomnienia
@@mirekkop4541 Bardzo mi przykro 😢
Tak było
👍👍👍
Pozdrawiam, pobór jesień 79. Wojsko, to wojsko, a nie przedszkole. Kto był, ten wie. Jakoś dało radę przez to przejść. W wieku 20 lat, inaczej odbieraliśmy tamtą rzeczywistość.
Masz racje pozdrowionka ja pobór jesień 1982
No i dalej rozumu towarzyszem brakuje.
Wojskowa Fala. To znecanie sie psychiczne i fizyczne nad drugim człowiekiem.
Fala to Zwyczaj tradycja z ruskiej ciurmy przyniesiona do Polski po 1945.r.przez armię czerwoną.
Do dzisiaj ten zwyczaj istnieje w więzieniu.
Zapytaj kazdego kto siedział to ci powie...
Nie ma czym się chwalić..
Szczeci pozdrawia :)
Dziękuję👍👍
Super historia👍👍👍. Stan wojenny to smutne czasy a pszymusowe wojsko to był syf! Pozdrowionka
Tak masz rację to było dziadostwo 👍
Czołem żołnierzu Dareczku ale mi zrobiłeś niespodzianke, a dlaczego ? Bo ja tez służyłem w Biskupcu Reszelskim 😅😅😅🤪🤪🤪😊😊😊😊tyle ze wojsko w stanie wojennym to nie zazdrpszcze . W Biskupcu bylem 8 lat jako zawodowy na kompanii łączności a mieszkałem w blokach przy jednostce, chyba musze nagrać "moja wersje" wydarzeń 🤪🤪🤪🤣🤣🤣🤣 często miałem służbę na PKT z tylu przy strzelnicy .Pozdrawiam serdecznie (wyjazd na przepustkę na taboretach hehe z kad ja to znam)
Wow super ale niespodzianka to mamy wspólne temat o tej jednostce 😀a ty w których latach służyłeś
@@rocznik1961 jesien 86 ale początki miałem w Szczecinie , do Biskupca zjechałem 1991 roku juz jako plutonowy. Pamiętasz budynek pomiędzy stołówka a Klubem Zolnierskim ?? W tym budynku na samej gorze byl magazyn łączności czyli.....moje krolestwo
Jestem z rocznika 1995r. jak dobrze, że mnie coś takiego nie spotkało. Podsumowując czasy słusznie minione. PS Uważam za bezsensowne przymusową służbę wojskową :)
Zgadzam się z twoim komentarzem serdecznie dziękuję za odwiedziny komentarz spokojnej nocy życzę pozdrawiam serdecznie 👍
@@rocznik1961 Chociaż ktoś się zgodził z moimi poglądami. Bo większość moich znajomych jest za przymusową służbą wojskową i mnie to mega dziwi. A pan to przeżył i pan wie co mówi. A moi znajomi raczej nie nigdy nie byli w wojsku. 😉
Ja od siebie dodam tylko tyle, że 13 grudnia 1981 roku rodzice nieśli mnie do chrztu dgy przez moją dzielnicę jechały czołgi na H Hutę -Katowice😞, Pozdrawiam Cię serdecznie🤜🤛
wow to faktycznie mocne😥
Siema Darku ✊ w stanie wojennym miałem 15 lat w wojsku nie byłem bo pracowałem na kopalni a kopalnia odraczała wtedy. I tak przerobiłem 27 lat. O fali slyszalem od kolegów którzy byli w wojsku.....no fatalnie to wyglądało.
Miałem kilu znajomych co poszli na kopalnie do Wałbrzycha by odrobić wojsko
nastepny debilo15 lat i pracowal w kopalni:):)
smutne nmętne czasy słusznie minione 😁🖐️
Tak dobrze że to minęło
@@rocznik1961 mam sprawę
Wypowiedź przerysowana i przejaskrawona , tak nie było , opowieść jak z KL , nie nie nie
dziękuje za szczery komentarz
Witaj Darku .Słuchałam Cię z zaciekawieniem do samego końca.
Ja byłam za mała żeby pamiętać tamte czasy tak dobrze jak. Ty Ale miałam brata który z racji zawodu ,dostał powołanie do Braniewa jednostka łączności na sanitariusza .
Oczywiście że dużo później niż Ty ale pamiętam jego przysięgę i powrót do domu .
Kolorowa chusta na ramionach A on tak zmieniony że jak obcy człowiek.
Dopiero po kilku miesiącach zacząć opowiadać co się działo 😳
Opowiadał o śmierci młodych ludzi z błędu kadry lub kolegów.
I że chłopak tak poparzony że miejsca za ciele brakowało niczym galareta umarł mu na rękach.
On wrócił, ale już nigdy nie był taki jakim był przed wojskiem.
A teraz ....cóż same kłopoty.
Pozdrawiam Cię serdecznie. I życzę dobrego zdrowia. 🤲❣
Aniu mnie tak samo bardzo zmieniło .Koment przypiąłem dziękuję💖💖
@@rocznik1961 🤗dziękuję ...to tylko moje wspomnienie z dzieciństwa.
Pozdrawiam 🧡💥
😔😔😔😓
@@LeszekSnajper pozdrawiam serdecznie 🍎🍏
Szczerze, po dziś dzień widać u starszych ludzi takie skrzywienie z Fali, bardzo często :)
niestety to prawda🥲
Odświerzacze powietrza, kawa po 24 godzinach służby o 3 w nocy wylana za pół godziny po zrobieniu i na nowo parzenie a korytarz trzeba było posprzątać i wiele wiele więcej przede wszystkim siadało na psychikę
Zgadzam się z momentem pozdrowionka 👍👍
Olá amigo um abraço.
thank you🎄
Oj jak dobrze, bo ja nie byłem w Wojsku nie udało się im. bo skończyłem Studia muzyczne mając 26 lat i tak uciekłem kiedy się im przypomniało to już było późno. I tak życie mnie nie miałem takiej tragedij
To bardzo dobrze ,ze Ciebie to ominęło naprawdę nic tam ani ciekawego ani wartościowego nie było.
Chyba miałem więcej szczęścia. Trafiłem do jednostki w Szczecinie do szkoły podoficerskiej w Wojskach Ochrony Pogranicza ze Świdnicy (wtedy województwo Wrocławskie - Dolny Śląsk).
Żołnierzy z fali było tylko kilku (szkoła podoficerska). Trafił się jeden, co wyjątkowo prześladował młodych żołnierzy na kompanii. Nazywali go "Szklana kuleczka", bo tak nazywał telewizor, kiedy cała kompania o 19:30 miała obowiązek oglądania Dziennika Telwizyjnego. Chłopcy siedzieli na baczność. Jak to możliwe? Kolana i stopy złączone. Dłonie na kolanach.
Twarz kaprala kostropata. Widać było wyraźnie - postać z kompleksami z cywila.
Kiedyś przypiął się do mnie. Byliśmy sam na sam. Mam 5 stóp 11 cali, 200 funtów wagi. Powiedziałem mu, że jeśli spotkam go w cywilu, nie zostawię mu ani jednego zęba. Odstąpił ode mnie, ale innych gnębił. Przebrzydły typ pewnie młodszy ode mnie.
Tak i ja pamiętam przymusowy dziennik telewizyjny ciało wyprostowane dłonie na kolanach a potem rejony do 22 albo i dłużej .Może jeszcze nagram jeden filmik o wojsku ja byłem na szkołę podoficerskiej i zostałem kapralem
@@rocznik1961
Jesteśmy niemal jak rodzina. Ja zaledwie rok starszy od Ciebie.
@@arye2457 nasze roczniki są najlepsze jak markowe dobre stare wino☺️👍👍
Warto odwiedzić po latach założyć kominiarkę i spuścić łomot tak dla przykładu tych co teraz znęcają sie nad żołnierzami. Taki osobnik wyrządza duża szkodę bo nie szkoli żołnierzy ale niszczy ich. Założyłbym się że w czasie wojny nawet by nie wyszedł z okopu bo miały nóź w plecach.
🫡
A co by było gdyby jaruzel nie wprowadził stanu wojennego????Wjechały by ruskie i dopiero zrobili by z polaczkami porządek.Wprowadzając stan wojenny zamknął granice państwa.Chwała mu za to
Bzdury, po latach można jasno wysnuć wnioski, że do takiej interwencji nawet nie było blisko. Dywizji 'przeznaczonych' na granice z Polską, było znacznie mniej, niż podczas interwencjii w Czechosłowacji. ZSRR dobrze wiedziało, że w razie interwencji w Polsce dojdzie do o wiele większego rozlewu krwi, niż w Czechosłowacji i po prostu z punktu widzenia Sowietów nie opłacała się interwencja, tylko perswazja do wprowadzenia Stanu Wojennego, pod pustą dosyć groźbą interwencji. Jakby ZSRR było takie łase do interwencji, to nie byłoby Rumunii Causescu :)
Bardzo ciekawa opowiesc. Szkoda ze taka krotka. Wspolczuje bardzo. Napewno nie da sie tego zapomniec.
Ewo na razie nie mogę dawać dłuższych filmików mam ograniczony czas do 15 minut
@@rocznik1961 ok. Poczekam na druga czesc.
Dziękuję za tą opowieść 👍👍👍 Ja na szczęście wojsko ominąłem szerokim łukiem...a co do dłuższych filmów to trzeba potwierdzić konto numerem telefonu... Pozdrawiam 👍👍👍
o dziekuje za info a gdzie to mam potwierdzić jest tam jakaś opcja i gdzie ją szukać
@@rocznik1961 Podczas próby wrzucenia dłuższego filmu powinna się wyświetlić weryfikacja konta...mam nadzieję, że się uda... Pozdrawiam 👍👍👍
A co powiedzieć o tych co to" ja w wojsku miałem się dobrze"?To był syf i dom wariatów nie mający wiele z prawdziwą służbą wojskową.Wartość bojowa tak wyszkolonego żołnierza i w takich warunkach jest minimalna.Czasami myślę,że miało to na celu zastraszyć młodego chłopaka, by ni fikał komunie.Jeden z najpiękniejszych momentów w życiu to było wyjście do cywila.
Całkowicie zgadzam się z twoim komentarzem👍👍
Jakie to szczescie ze ja malo pamietam
To bardzo dobrze bo to był zły czas 😥
Bardzo dużo komentarzy ,widzę że temat jest hot
Ja to mam szczęście bo na komisji wojskowej dostałem kategorię Ewakuować z kobietami i dziećmi, nigdy bym nie chciał być w wojsku
To masz super kategorie zazdroszczę 👍👍
W wojsku byłem kilka tal pózniej, na szczęście był to już okres walki z falą więc te najgłupsze jej przejawy znam z opowiadań "starych". Jadąc do jednostki na Mazurach jedyne co mnie pocieszało to to że zobaczę największe jezioro w Polsce ale gdzie tam akurat jak pociąg ocierał sie o nie była 3 nad ranem i potęzna mgła i d*upa jeziora nie widziałem ;) nad brama do koszar był zawieszony bardzo duży afisz : WITAMY WAS. Pomyślałem - może nie będzie tak zle ;) ale jak brama została za plecami to z drugiej strony tego baneru pisało MAMY WAS no i wszystko w temacie ;) Po 6 miesiącach szkółki w Bemowie Piskim , trafiłem do jednostki w Oświęcimiu. Idąc do wojska z zamiarem 2 lat służby, w rzeczywistości żołnierzem byłem 1,5 lat ;) taki fuks. Moje wspomnienia z wojska są znacznie przyjemniejsze choć nie było to przedszkole, po prostu czasy były już inne. Stan wojenny pamiętam choć pierwsze co mi się pomyślało po jego ogłoszeniu to: oooooo fajnie do szkoły nie trzeba iśc ....... ale bardzo szybko do mnie dotarło o co w tym wszystkim chodzi. Poruszyłeś temat ciekawy i na czasie, pozdrowienia dla bratniej duszy :)
Dobrze ,że byłeś już w wojsku w tych troszkę lepszych czasach dziękuję za wspaniały komentarz i ,ze mogłem przypomnieć tamte czasy które nie są zbyt miłe wspomnieniach nie jednego faceta. Pozdrowionka👍
Pamiętam 13 grudnia brak Teleranka i przemówienie Jaruzelskiego w TV i że mój dziadek powiedział że wojna jest!
Tak ja miałem pełne portki i powiem że dobrze ,ze ten system upadł pozdro Przyjacielu👍👍
Jak kręcę filmu na strzelnicy to rozmawiam z właścicielem którym jest weteran z Iraku i Afganistanu. Opowiada mi o służbie honorze itp. Ja mu zawsze tłumaczę ty byłeś w wojsku a ja w syfie bo tak się przecież mówiło. Jeszcze coś napiszę ale doskonały materiał. Pozdrawiam 👍
Grzesiu dziękuję👍👍
Fala wzięła się z diedowszczyzny z ruskiej armii
Tak to prawda niestety
Byłem i przeżyłem 80 R.fala w bojówce.
Szacunek dla ciebie wiem co przeżyłeś jeszcze raz szacun szacun szacun 👍
Na lotnisku w Łasku było super za wicka to się piło co dzień spirytus z samolotów wiosna 86.-88 no za młodego to wiadomo wierszyki różne pamiętam albo w nocy zabawa w sapera klapki na uszach i szczotka przed sobą nago w prześcieradłach kondycja była 100 pompek to się robiło między łóżkami a teraz ledwie 5
z rozrabianiem 1410 do najlepsza data
🖐️🖐️pozdrowionka dziękuje za komentarz🖐️
@@rocznik1961 jakby była teraz zeta wróciłyby duchy przeszłości
Co dzień to materiał A Oli nic
A Oli bardzo chorował miał poważne powikłania pocovidowe dopiero jutro będzie nagrywał pierwszy film a tak dawał od miesiąca zalegle filmy
Bylem w Żarach i była fala a najgorszym bydlakiem był porucznik 3kopani czołgów Marek p bydle i kanalja
Faktycznie i tacy yli 🥲
JAK BYŁEM W MON TO BYŁEM TYGRYSEM NA KOSZARACH I KAPRALE CHODZILI DLA MNIE PO WÓDKĘ DO SPOŁEM
Kto zjebow z więzienia brał do wojska. 😎😎😎
Nie sciemniaj. .Fantasy old boy.
Witaj Darek 🙂💪 Wojsko wtedy to nie wojsko 😔chodziło tylko o to aby człowieka złamać , był posłuszny i tyle . Byłem w wojsku 😏 co prawda rok ale byli inni 2 lata i więcej ale cel zawsze był taki sam , złamać psychicznie . Pozdrawiam
Kryniu masz rację zgadzam się z tobą 👍👍👍
POLSKA POWINNA BYC POD ROSYJSKIM BUTEM , KONIEC KROPKA ! .