Pamietam na jednym weselu gosc po wodce dostal bialej goraczki i zaczął sie sadzic do wszystki to go zbyszek z mietkiem i jurkiem zlapali a ja szybko pobieglem do stodoły po lejce.przynioslem lejcy chlopaki go zwiazali zadzwonili po jego stryjecznego wujka ktory przyjechal wsadzil go na hołoble i odjechal. Na nastepny dzien przyjedza stryjeczny wujek z litrowa wódka i lejcy oddał.
W 1958 na weselu moich dziadków , była taka bijatyka pomiędzy wsią z której pochodziła babcia a wioską dziadka że wesele skoczyło się przed wieczorem, byli ranni odwiezieni do szpitala i milicja, gdy byłem małym chłopcem żyli jeszcze ludzie którzy to pamiętali :) a wszystko zaczęło się od wyścigów dorożek pod kościołem :)
Tajoj Panie kochany toś bitki na weselu nie widzioł jak się u mnie słazoki chycili to wszystkie sztachety z płotu przy remizie w strzępy poszły a starosta to gwożdzia papioka z pleców we wtorek dopiero wyjął jak wytrzeźwiał i mówił : - a to nie bolało cie ? - bolałao... alek myśloł że to mi sie ino wydaje ! bom przecie do kaca nie dopuszczoł przez tydzień , a wisz przeca ze jak popije to takie zwidy mom że mi sie wydawało nawet że w sobote na weselu u ciebie byłem i my sie tam poprali ... dosz wiare jakie gupoty sie człowiekowi po wódzie snijo?, - ale wujek... jo sie ożynił w sobote i byłeś na weselu i żeście sie poprali . - No pacz... ty tysz mosz łomamy, po rodzinie idzie ... nie pij chłopie wincy niż dwa dni po sobie bo ci tak zostanie.. . tak by było do dziś te anegdotę na wszystkich świętych przy grobie wuja wspominamy teraz juz nie ma takich atrakcji .
Co ty wiesz o zabijaniu. Z Miechowa przez Krasnik do domu wracalem. A w Krasniku wiadomo Malibu było. Zgrzany byłem niemiłosiernie bo z Benkiem z Bychawy cała drogę wódkę piłem. Fantazja byla. Mówię. Benek każ te bandyckie Audi zatrzymać, Marcin tańczyć będzie. A 4 z piskiem wjechało pod dechy. Piona z tubylcami. Wchodzę na parkiet a tam kurw...Dziki z Niedrzwicy jakąś foczkę obraca. Zatarg miałem z tym nygusem bo mi na dniach Krasnika bombę wyjeb...i wstyd był. Podchodzę do chama i pytam...Pamiętasz mnie? A on jak meserszmit coś tam do mnie pier...., że damę kreci i mnie wyniosą ogolnie zebym spier..... No to jak stałem to mu zajeb...No ślizgnoł się. Pod kibel podlecial. Jeden zero dla mnie. Obracam sie. Patrzę a te chamy do mnie z laga biegną. A na ochronie Wydrych stary stał. W OSP był zasłużony. Znałem starego Wydrycha z moim ojcem łożyska toczył. Dobry był herbatnik. On mnie za ciuch i pod scene schował. Elezis grało Biedronkę. No w rytm to się te fiut... tłukły. Laski piszczały. Na czworakach przez drzwi wychodziłem i jak już widziałem światło w tunelu to mnie pręt od wspornika wyprostował. Potem tylko niebieskie bomby pamiętam. Ale do Wawy trafiłem...Chuj... ze przez Częstochowę...wszedzie dobrze ale w domu najlepiej. Pozdrawiam.
Zawsze mnie fascynuje, że ludzie do takich historii podchodzą z przymrużeniem oka, często nawet z rozbawieniem, a gdybym powiedział "no nawciągałem się koksu i przespałem się z trzema pannami jednej nocy" albo "przewaliłem wypłatę na heroinę w tydzień i zdemolowałem pokój hotelowy" to nagle wielki patus i ostracyzm. Ja szczerze mówiąc nie widzę różnicy, a nawet jeśli jakaś jest to na niekorzyść alkoholu jeśli już.
Słuszne spostrzeżenie. Alkohol jest tak "znormalizowany", że to hehe śmieszna zabawa hehe wódeczka. A to taki sam narkotyk jak inne tylko w płynie i legalny.
Ja jestem z Lubelszczyzny i pamiętam za dzieciaka jak było na weselach. Na własne oczy widziałem jak kapela broniła swojego sprzętu. W ruch szły sztachety i kłonice.
Pamietam na jednym weselu gosc po wodce dostal bialej goraczki i zaczął sie sadzic do wszystki to go zbyszek z mietkiem i jurkiem zlapali a ja szybko pobieglem do stodoły po lejce.przynioslem lejcy chlopaki go zwiazali zadzwonili po jego stryjecznego wujka ktory przyjechal wsadzil go na hołoble i odjechal. Na nastepny dzien przyjedza stryjeczny wujek z litrowa wódka i lejcy oddał.
W 1958 na weselu moich dziadków , była taka bijatyka pomiędzy wsią z której pochodziła babcia a wioską dziadka że wesele skoczyło się przed wieczorem, byli ranni odwiezieni do szpitala i milicja, gdy byłem małym chłopcem żyli jeszcze ludzie którzy to pamiętali :) a wszystko zaczęło się od wyścigów dorożek pod kościołem :)
Masakra 😂
W ranczo wilkowyjach tak bylo
A ja byłem na takim wiejskim weselu , w remizji .Bijatyka była bo i jak? Ale do tego wszyscy goście rzygali tylko ksiądz proboszcz wymiotował
Tajoj Panie kochany toś bitki na weselu nie widzioł jak się u mnie słazoki chycili to wszystkie sztachety z płotu przy remizie w strzępy poszły a starosta to gwożdzia papioka z pleców we wtorek dopiero wyjął jak wytrzeźwiał i mówił :
- a to nie bolało cie ?
- bolałao... alek myśloł że to mi sie ino wydaje ! bom przecie do kaca nie dopuszczoł przez tydzień , a wisz przeca ze jak popije to takie zwidy mom że mi sie wydawało nawet że w sobote na weselu u ciebie byłem i my sie tam poprali ... dosz wiare jakie gupoty sie człowiekowi po wódzie snijo?,
- ale wujek... jo sie ożynił w sobote i byłeś na weselu i żeście sie poprali .
- No pacz... ty tysz mosz łomamy, po rodzinie idzie ... nie pij chłopie wincy niż dwa dni po sobie bo ci tak zostanie.. .
tak by było do dziś te anegdotę na wszystkich świętych przy grobie wuja wspominamy
teraz juz nie ma takich atrakcji .
Temu teraz tyle rozwodów, rzadko się na weselach biją xd
I oni na nas i my na nich... Znam takie opowiadania w starym stylu 👍🏼😁
Co ty wiesz o zabijaniu. Z Miechowa przez Krasnik do domu wracalem. A w Krasniku wiadomo Malibu było. Zgrzany byłem niemiłosiernie bo z Benkiem z Bychawy cała drogę wódkę piłem. Fantazja byla. Mówię. Benek każ te bandyckie Audi zatrzymać, Marcin tańczyć będzie. A 4 z piskiem wjechało pod dechy. Piona z tubylcami. Wchodzę na parkiet a tam kurw...Dziki z Niedrzwicy jakąś foczkę obraca. Zatarg miałem z tym nygusem bo mi na dniach Krasnika bombę wyjeb...i wstyd był. Podchodzę do chama i pytam...Pamiętasz mnie? A on jak meserszmit coś tam do mnie pier...., że damę kreci i mnie wyniosą ogolnie zebym spier..... No to jak stałem to mu zajeb...No ślizgnoł się. Pod kibel podlecial. Jeden zero dla mnie. Obracam sie. Patrzę a te chamy do mnie z laga biegną. A na ochronie Wydrych stary stał. W OSP był zasłużony. Znałem starego Wydrycha z moim ojcem łożyska toczył. Dobry był herbatnik. On mnie za ciuch i pod scene schował. Elezis grało Biedronkę. No w rytm to się te fiut... tłukły. Laski piszczały. Na czworakach przez drzwi wychodziłem i jak już widziałem światło w tunelu to mnie pręt od wspornika wyprostował. Potem tylko niebieskie bomby pamiętam. Ale do Wawy trafiłem...Chuj... ze przez Częstochowę...wszedzie dobrze ale w domu najlepiej. Pozdrawiam.
Dobre moje strony 😃
Mistrzu jesteś dobra historia !!!
potem sie obudziles
@@wowaone340 Z tobą w nogach....
Pod Łomżą mamy podobnie.😁
Hehe
Pozdro z Lublina . Lubelaki V
Jak to kiedys moj wujek powiedzial , ze wesele bez mordobicia to nie wesele
Wjeżdża buła i sytuacja wyjaśniona
Dawaj więcej historii z wesel XD
Zawsze mnie fascynuje, że ludzie do takich historii podchodzą z przymrużeniem oka, często nawet z rozbawieniem, a gdybym powiedział "no nawciągałem się koksu i przespałem się z trzema pannami jednej nocy" albo "przewaliłem wypłatę na heroinę w tydzień i zdemolowałem pokój hotelowy" to nagle wielki patus i ostracyzm. Ja szczerze mówiąc nie widzę różnicy, a nawet jeśli jakaś jest to na niekorzyść alkoholu jeśli już.
Słuszne spostrzeżenie. Alkohol jest tak "znormalizowany", że to hehe śmieszna zabawa hehe wódeczka. A to taki sam narkotyk jak inne tylko w płynie i legalny.
Dobry kontent do kibla :)
Wesele bez bitki ❤ to nie wesele
Awantura , nagle dzwoni, jak to mówią to do broni
Wesele nieudane ponieważ Pan młody żyje 🤣🤣. Sołtys zaproś Zbyszka do studia 🤣🤣🤣
Coś bajasz sołtysie już minęły te czasy😁
Przecież Sołtys sobie jaja robi. Nie bierz wszystkiego na poważnie.
@@Perun1920 ja jestem z sądecczyzny i dobrze oamiętam te czasy😄
Ja jestem z Lubelszczyzny i pamiętam za dzieciaka jak było na weselach. Na własne oczy widziałem jak kapela broniła swojego sprzętu. W ruch szły sztachety i kłonice.
Zdarzają się jeszcze takie wesela.Wiem coś o tym bo mam po sąsiedzku salę weselną.Najlepsza akcja była jak się warszawiaki z łódzkimi napierdzielali
kiedy matko jedyna a co to jeee?
a kiedy soltys na fame pokaze co potrafi?
A to zależy😂
@@soltyslubelszczyzny jak leży
@@soltyslubelszczyzny a czemu nie
Wiem z opowiadania,że na weselu pan młody został zabity. Konsumpcja była przed małżeńska i córka urodziła się 4 miesiące po śmierci ojca.