witam -efekty przyjdą same nawet lawinowo ,ja 8 lat nie piję -4 lata temu założyłem kanał na yutube ,od 2 lat nie palę ,jest niekiedy ciężko być trzeźwym ,ale warto żyć bez lęku i obaw o jutrzejszy dzień ,bez kacy ,telepania ,i w portfelu nie ma pustek polecam ,bycię trzeźwym to trudna draga ale wynagradza w każdym dniu -pozdrawiam
Abstynencja czyli nie spożywanie alkoholu to jeszcze nie trzeźwienie. Trzeźwienie to praca nad sobą. A to temat cały czas rozwijający się. Wymaga cierpliwości i pokory. Dla siebie i innych.
Zdarzyło mi się kiedyś, że nie piłem przez siedem lat - tak od samego początku 2002 do roku 2008 - ale potem wróciłem do sporadycznego picia, które nie wyrządzało mi żadnych szkód - ALE - i to jest KLUCZOWE ALE - znów przyszedł dla mnie czas na skorzystanie z pomocy terapeutycznej bo ostatnie kilka miesięcy już nie było dla mnie łaskawe - no i pierwsze spotkanie z terapeutą uzależnień mam już w ten czwartek, co mnie BARDZO napawa nadzieją i optymizmem. A przy okazji tych efektów trzeźwości - to ostatnio trafiłem na YT na kanał Dr Alex George - gdzie gość opowiada o jednej ważnej rzeczy - czyli: mówi się o tym, że po odstawieniu alkoholu ludziom między innymi szybko poprawia się jakość snu - no i gość zaznacza, aby pamiętać że to wcale NIE jest takie oczywiste - bo niektórym ludziom sen może się poprawić - a innym ludziom może się POGORSZYĆ na kilka tygodni. Albo to, że trzeba uważać na wszechogarniającą NUDĘ - bo alkohol dotychczas zapewniał jakieś zajęcie - jednak gdy alkohol zostaje odstawiony, to powstaje pusta przestrzeń do zapełnienia - i jeśli ktoś tej pustej przestrzeni nie wypełni jakimś zdrowym zamiennikiem - wtedy będzie o wiele trudniej
Piłem i wracałem kilka razy. Dla mnie efekty widać już w momencie kiedy zaczynasz się czuć lepiej po zjeździe poodstawiennym. Czasem to dwa dni, czasem więcej, ale samopoczucie szybko się poprawia. Jeśli faktycznie chciałeś rzucić picie, to gdy tylko poczujesz się lepiej fizycznie, poczujesz się i psychicznie. Dlatego, że poczujesz dumę, że wytrzymujesz, że masz czas na inne rzeczy zamiast marnotrawić go na picie.
Dwa dni temu miałem ósmą rocznicę trzeźwości.. Najlepsza rzecz jaką zrobiłem w życiu. Polecam trzeźwość wszystkim , początki są trudne ale zbiegiem czasu efekty są cudowne....pozdrawiam
U mnie idzie 5ty rok bez mefedronu, od ktorego bylem uzalezniony. Wcale nie ma tak rozowo… jest depresja odporna na leczenie, amotywacja i ogolnie zycie jest chyba nawet gorsze niz wczesniej, choc nie uwazam tez zeby wczesniej bylo lepsze ze wzgledu na mefedron ale ze wzgledu na mniejszy rozwoj depresji niz teraz.
Ale jak ktoś pije okazjonalnie , tak jak ja. Np. Na wakacjach lub w urodziny . Nigdy nie piłem w tygodniu , sylwester też na trzeźwo . Po prostu jak mam ochotę , a nie że muszę przechylić coś . Czy to też coś złego , że łyknę raz na jakiś czas ?
@lehoo6798 Nie wiem,to już ty musisz ocenić , spytać swoich bliskich oni widzą i czują to najlepiej.... W nałogach jest tak że sami siebie okłamujemy wybielamy się..
@ tylko że w nałogach jest tak że nie można bez tego żyć i się temu oprzeć. Ja nie czuję aż tak bliskiej więzi z % Po prostu lubię czasem sobie pozwolić na coś. Alkohol typu whiskey, koniak itp stoją u mnie po kilka lat nieruszone.
Skorzystaj z pomocy anonimowych alkoholików i narkomanów to pomoże ,wzmocni nakieruje cię na ścieżkę trzeźwego życia :) Z hlaniem i ćpaniem to jest tak że czym dłużej to robisz tym ciężej przestać ,po odstawieniu tego całego syfu człowiek nie wie co że sobą zrobić wszystko denerwuje itp . Ja już 4 rok tezeźwy :) Pozdro
Dziś 4 miesiące. Pierwszy miesiąc petarda, trzy kolejne maskara. Nic mi sie nie chciało i wszystko wkur.... Teraz znów widzę światełko w tunelu. Minął mur. Runął. Taką mam nadzieję 🎉 Lepsze myślenie, koncentracja , umiejętność szybkiej reakcji i podjęcia decyzji. Chęć działania dopiero się rodzi. Liczę na to bardzo. Znów czuję przypływ energii. Pozdrawiam ❤
Brawo,nie pije już 1,5 roku :) widzę już różnice w jakości i higienie życia.Chce wytrzeźwieć psychiczne i już nie wracać nawet po łyka alkoholu życie jest nie porównywalnie piękne na trzeźwo.
Ja nie pije od roku lecz to nic mi nie dało w sensie takim że cała reszta problemów wciąż się nasila czyli rozpadający się związek,zdrowie i utrata pracy ale cieszę sie że tak łatwo mi się udało przestać bo lubiłem alkohol lecz mam świadomość że on by mnie totalnie zniszczyl
Choć czasem trudno w to uwierzyć, większość rzeczy dzieje się po coś nawet jeśli to " dzianie się" w danej chwili boli....nie wiosłuj sam pod prąd na siłę bo sie wypalisz a potem powrót będzie trudniejszy , po prostu przeczekaj( wiem coś o tym)....życzę Ci aby za tą czarną kurtyna czekała na Ciebie lepszą przyszłość! NIE WRACAJ DO PICIA, alkohol to najlepszy rozpuszczalnik wszystkiego: pieniędzy, zdrowia, związków a problemów to tylko na chwilę!!!
Drugi rok z rzędu mam nowa tradycje 1.01. Rano idę biegać. Trochę dla siebie, a trochę żeby podenerwować tych wszystkich zombiaków na mieście. Wiem, że druga część mojej motywacji jest trochę złośliwa i w starym stylu z pijanego życia, ale pozwalam sobie na to w ten jeden dzień. A co ?😊
Pierwszy 💪a pierwsze efekty widać już po paru tygodniach miesiącach..nie u wszystkich jednak tak jest ..u mnie szybko poszło do przodu postępy z dnia na dzień mniejsze i większe ale jest to proces który się nie tylko cofa co zatrzymuje ..i sukcesy się przesuwają na późniejsze terminy i tu duża sztuką jest poczekać być cierpliwym bo zdarzało mi się bardzo dawno że gdy nie było sukcesów wróciłem do picia a z jakiego powodu?bo robię wszystko ok a nie ma sukcesów 🤣🤣teraz się z tego śmieje.... pozdrawiam wszystkich
nie piję od 3 miesięcy, zauważyłem niesamowitą poprawę w myśleniu na plus. Całkowicie widzę inne sprawy .Lęki mineły fakt że nie w całości ale to za krótki czas.Piłem miesiąc po 1,5 litra dziennie do odcięcia, straciłem władzę wnogach tzn. to ze nie jadłem spowodowało że nie miałem sił wstać.W każdej dłoni straciłem czucie od połowy do do małego palca, takie uczucie jak sobie rękę przygnieciecie w czasie snu. W lewej dłoni czucie wróciło natomiast w prawej mały palec nadal drętwy. LekaLekarz mnie ostrzegł że mogę nastepnym razem wylądować na wózku.Szkoda czasu na picie , pracuję zarabiam i jest ok.
Nie wiem o czym mowa do końca. U mnie problem objawia się tak że się boję teraz nawet z domu wychodzić bo jak wyjdę to juz wróci nie mogę. Alkohol zabiera mi wszystko jakaś przykra chwila życia smutnego została .ciezko niektórych na ziemię ściągnąć z tej chorej orbity.wiem coś o tym...
Chciałabym bardzo przestać pić, dziś klin o 8 rano piwo bo już nie mogłam wytrzymać teraz zaczyna mnie znowu telepać żeby sobie przyłożyć jak to wytrzymać macie na to rady...piłam dlugo 2 tyg..codziennie whisky i 3-4piwa nawet w nocy potrafiłam wstac i o 4 już otworzyc browara lub nalać drinka. Właśnie jak ten rower zatrzymać by nie odbić się od tira a coś czuję że już się zderzyłam...
Zaopatrz się dziś w parę piw,tak na przetrwanie. Jutro pójdź do lekarza i POPROŚ go o skierowanie do najbliższego szpitala psychiatrycznego na oddział detoksykacji,potem zadzwoń do tego szpitala i zaklep sobie termin przyjęcia na oddział. Czasem trzeba poczekać parę dni. Nie strugaj bohatera i nie przestawaj pić sama, od razu.Do momentu,kiedy nie znajdziesz się na detoksie,miej zawsze gdzieś tego browara pod ręką,tak na w razie czego,sama wyczujesz moment kiedy będziesz musiała otworzyć puchę. Jeśli jest ktoś,kto może Cię dostarczyć do szpitala,to POPROŚ tą osobę by pomógła Ci się tam bezpiecznie dostać. Pamiętaj, na izbie przyjęć dobrze będzie jak alkomat, w który dmuchniesz pokaże 0,0, zrób WSZYSTKO, żeby tak się stało,na oddziale udzielą Ci pomocy. Nie bój się, nie umrzesz tam. Reszty dowiesz się na miejscu. W obecnej,opisanej przez Ciebie sytuacji, to może być jedna z najlepszych o ile nie najlepsza decyzja w Twoim życiu. Zaufaj mi, sam tak miałem i właśnie tak zadziałałem. Nie łykam od tamtego momentu prawie trzy lata,a uwierz mi należałem do zawodników wagi ciężkiej w tej dyscyplinie. Powodzenia.
Witaj Wera😊. A może właśnie wsiąść na rower, pora roku trochę "nie rowerowa", ale generalnie chodzi o wysiłek fizyczny, aby się czymś zająć, przewietrzyć umysł. Pozdrówka i wytrwałości. Trzymam za Ciebie kciuki.😊😊
Ja bym proponowal nagrać jakiś film z powszednienia zdrowienia tzn jeżeli ktoś nie piję juz dłuższy czas i nie widzi już tego wszystkiego co osoba która zaczyna dopiero swoją droge, nie mówię strikte o sobie tylko tak mi przyszło do gllwy ponieważ nie bylo chyba takiego materialu 😁Sylwek
@bezzniewolenia chodzi mi o to by umieć po latach doceniać to że sie nie pije pomimo tego że tak jak to bylo na początku wiele się zmienia w naszym życiu, tak po latach już wszystko staje sie raczej wyplaszczone, jeżeli wiesz o co mi chodzi 😉. Przyklad z 1 stycznia w moim przypadku już nie czuje tej radości z tego że nie mam tego kaca jak osoba która zaczyna swoja droge itd. Sądzę że fajnie by bylo coś nagrać dla osób które mogą już tak bardzo nie dostrzegać tego cudu jakim jest zdrowienie 🙂
Jezeli podjąleś decyzję ,ze przestajesz pić i zaczynasz coś robić w tym kierunku to napewno poczujesz to Coś.Tak jakoś po kilku latach to dziwnie pisać o tym,to wszystko to proces,to codzienna praca,alkoholikiem nie przestaje sie być,choć czasami głowa"moj chory umysł"płata figle i mówi-a moze Tomek ty już nie jesteś alkoholikiem🤔😃 i tu...,no tak.Cokolwiek sie dzieje,dzieje sie na dobre,,jest tak jak ma być.zdrowka!
witam -efekty przyjdą same nawet lawinowo ,ja 8 lat nie piję -4 lata temu założyłem kanał na yutube ,od 2 lat nie palę ,jest niekiedy ciężko być trzeźwym ,ale warto żyć bez lęku i obaw o jutrzejszy dzień ,bez kacy ,telepania ,i w portfelu nie ma pustek polecam ,bycię trzeźwym to trudna draga ale wynagradza w każdym dniu -pozdrawiam
Próbuje przestać pić na razie nie piję 7 dni ( przepiłem wszystko ). 20 lat hlania.
Dziękuję za fajny materiał 👍
Abstynencja czyli nie spożywanie alkoholu to jeszcze nie trzeźwienie. Trzeźwienie to praca nad sobą. A to temat cały czas rozwijający się. Wymaga cierpliwości i pokory. Dla siebie i innych.
3 lata minęło w grudniu ,ośrodek trzeźwienie ,zdrowienie ,akceptacja ,pokora ,świadomość ,czujność ,WARTO !!24 h 🙏🍀🙋
Zdarzyło mi się kiedyś, że nie piłem przez siedem lat - tak od samego początku 2002 do roku 2008 - ale potem wróciłem do sporadycznego picia, które nie wyrządzało mi żadnych szkód - ALE - i to jest KLUCZOWE ALE - znów przyszedł dla mnie czas na skorzystanie z pomocy terapeutycznej bo ostatnie kilka miesięcy już nie było dla mnie łaskawe - no i pierwsze spotkanie z terapeutą uzależnień mam już w ten czwartek, co mnie BARDZO napawa nadzieją i optymizmem.
A przy okazji tych efektów trzeźwości - to ostatnio trafiłem na YT na kanał Dr Alex George - gdzie gość opowiada o jednej ważnej rzeczy - czyli: mówi się o tym, że po odstawieniu alkoholu ludziom między innymi szybko poprawia się jakość snu - no i gość zaznacza, aby pamiętać że to wcale NIE jest takie oczywiste - bo niektórym ludziom sen może się poprawić - a innym ludziom może się POGORSZYĆ na kilka tygodni.
Albo to, że trzeba uważać na wszechogarniającą NUDĘ - bo alkohol dotychczas zapewniał jakieś zajęcie - jednak gdy alkohol zostaje odstawiony, to powstaje pusta przestrzeń do zapełnienia - i jeśli ktoś tej pustej przestrzeni nie wypełni jakimś zdrowym zamiennikiem - wtedy będzie o wiele trudniej
Dziękuję, że wróciłeś po tym czasie przerwy. Jesteś Mega 💪
Ja się pochwalę, że mam 29 lat i już 108 dni w trzeźwości!!
Pozdrawiam
Piłem i wracałem kilka razy. Dla mnie efekty widać już w momencie kiedy zaczynasz się czuć lepiej po zjeździe poodstawiennym. Czasem to dwa dni, czasem więcej, ale samopoczucie szybko się poprawia. Jeśli faktycznie chciałeś rzucić picie, to gdy tylko poczujesz się lepiej fizycznie, poczujesz się i psychicznie. Dlatego, że poczujesz dumę, że wytrzymujesz, że masz czas na inne rzeczy zamiast marnotrawić go na picie.
Dwa dni temu miałem ósmą rocznicę trzeźwości.. Najlepsza rzecz jaką zrobiłem w życiu. Polecam trzeźwość wszystkim , początki są trudne ale zbiegiem czasu efekty są cudowne....pozdrawiam
U mnie idzie 5ty rok bez mefedronu, od ktorego bylem uzalezniony.
Wcale nie ma tak rozowo… jest depresja odporna na leczenie, amotywacja i ogolnie zycie jest chyba nawet gorsze niz wczesniej, choc nie uwazam tez zeby wczesniej bylo lepsze ze wzgledu na mefedron ale ze wzgledu na mniejszy rozwoj depresji niz teraz.
@mgrzeg ja miałem ciężko przez pierwsze dwa ,trzy lata . Ważne jest znaleźć sobie hobby,ja znalazłem, gitarę. Trzymaj się bracie ...
Ale jak ktoś pije okazjonalnie , tak jak ja.
Np. Na wakacjach lub w urodziny . Nigdy nie piłem w tygodniu , sylwester też na trzeźwo . Po prostu jak mam ochotę , a nie że muszę przechylić coś . Czy to też coś złego , że łyknę raz na jakiś czas ?
@lehoo6798 Nie wiem,to już ty musisz ocenić , spytać swoich bliskich oni widzą i czują to najlepiej.... W nałogach jest tak że sami siebie okłamujemy wybielamy się..
@ tylko że w nałogach jest tak że nie można bez tego żyć i się temu oprzeć. Ja nie czuję aż tak bliskiej więzi z %
Po prostu lubię czasem sobie pozwolić na coś. Alkohol typu whiskey, koniak itp stoją u mnie po kilka lat nieruszone.
piłem i ćpałem 20 lat. jestem w abstynencji od 2 mcy. widzę efekty, mniej mnie wszystko wkurw... daje czas czasowi.
A zobaczysz po roku lub dwóch, czym dalej tym lepiej
Skorzystaj z pomocy anonimowych alkoholików i narkomanów to pomoże ,wzmocni nakieruje cię na ścieżkę trzeźwego życia :) Z hlaniem i ćpaniem to jest tak że czym dłużej to robisz tym ciężej przestać ,po odstawieniu tego całego syfu człowiek nie wie co że sobą zrobić wszystko denerwuje itp . Ja już 4 rok tezeźwy :) Pozdro
@@tnt440 nie trzeba chodzić na AA czy NA żeby trzeźwiec. Każdy ma swoją drogę. Ważne, żeby była skuteczna.
@@SandrSunrise187 I tak i nie , jednak warto sprawdzić
@@tnt440 jak to i tak i nie ? Kolejny fanatyk ?
mój pierwszy efekt to było usiwiadomienie sobie że nareszcie nie pije!!!Najpiękniejsze uczucie...
Dziś 4 miesiące. Pierwszy miesiąc petarda, trzy kolejne maskara. Nic mi sie nie chciało i wszystko wkur.... Teraz znów widzę światełko w tunelu. Minął mur. Runął. Taką mam nadzieję 🎉 Lepsze myślenie, koncentracja , umiejętność szybkiej reakcji i podjęcia decyzji. Chęć działania dopiero się rodzi. Liczę na to bardzo. Znów czuję przypływ energii. Pozdrawiam ❤
Tez chce przestac,Ale Jak?
Trzymaj się bo warto.Pozdrawiam
Pozdrooo, dzieki ze dalej jesteś i nagrywasz, pomogłeś wielu osobom
Brawo,nie pije już 1,5 roku :) widzę już różnice w jakości i higienie życia.Chce wytrzeźwieć psychiczne i już nie wracać nawet po łyka alkoholu życie jest nie porównywalnie piękne na trzeźwo.
Ja nie pije od roku lecz to nic mi nie dało w sensie takim że cała reszta problemów wciąż się nasila czyli rozpadający się związek,zdrowie i utrata pracy ale cieszę sie że tak łatwo mi się udało przestać bo lubiłem alkohol lecz mam świadomość że on by mnie totalnie zniszczyl
Choć czasem trudno w to uwierzyć, większość rzeczy dzieje się po coś nawet jeśli to " dzianie się" w danej chwili boli....nie wiosłuj sam pod prąd na siłę bo sie wypalisz a potem powrót będzie trudniejszy , po prostu przeczekaj( wiem coś o tym)....życzę Ci aby za tą czarną kurtyna czekała na Ciebie lepszą przyszłość! NIE WRACAJ DO PICIA, alkohol to najlepszy rozpuszczalnik wszystkiego: pieniędzy, zdrowia, związków a problemów to tylko na chwilę!!!
@@Barbara-lj3mz Dziękuję z dobre słowo
Drugi rok z rzędu mam nowa tradycje 1.01. Rano idę biegać. Trochę dla siebie, a trochę żeby podenerwować tych wszystkich zombiaków na mieście. Wiem, że druga część mojej motywacji jest trochę złośliwa i w starym stylu z pijanego życia, ale pozwalam sobie na to w ten jeden dzień. A co ?😊
Dobre ,warto nie pić ! ,pozdrawiam
Pierwszy 💪a pierwsze efekty widać już po paru tygodniach miesiącach..nie u wszystkich jednak tak jest ..u mnie szybko poszło do przodu postępy z dnia na dzień mniejsze i większe ale jest to proces który się nie tylko cofa co zatrzymuje ..i sukcesy się przesuwają na późniejsze terminy i tu duża sztuką jest poczekać być cierpliwym bo zdarzało mi się bardzo dawno że gdy nie było sukcesów wróciłem do picia a z jakiego powodu?bo robię wszystko ok a nie ma sukcesów 🤣🤣teraz się z tego śmieje.... pozdrawiam wszystkich
Relacyjny film ❤
Każdy twój film jest jak terapia❤
@WeraKef pomyliłem tytuł podkastu, powinno być :Centrum terapi SOS MARZENA CIESIELSKA. Jeszcze raz POWODZONKA DLA CIEBIE😊
Bardzo potrzebne są Twoje filmiki Sylwek. Dziękuję ❤
nie piję od 3 miesięcy, zauważyłem niesamowitą poprawę w myśleniu na plus. Całkowicie widzę inne sprawy .Lęki mineły fakt że nie w całości ale to za krótki czas.Piłem miesiąc po 1,5 litra dziennie do odcięcia, straciłem władzę wnogach tzn. to ze nie jadłem spowodowało że nie miałem sił wstać.W każdej dłoni straciłem czucie od połowy do do małego palca, takie uczucie jak sobie rękę przygnieciecie w czasie snu. W lewej dłoni czucie wróciło natomiast w prawej mały palec nadal drętwy. LekaLekarz mnie ostrzegł że mogę nastepnym razem wylądować na wózku.Szkoda czasu na picie , pracuję zarabiam i jest ok.
dziękuję za madre rady
Było dobrze. Fajny filmik. Życzę dużo zdrówka ❤
Dobry Przekaz !!:)
fajny kanał potrzebny ludziom jak ja
Dziękuję.
Nie wiem o czym mowa do końca. U mnie problem objawia się tak że się boję teraz nawet z domu wychodzić bo jak wyjdę to juz wróci nie mogę. Alkohol zabiera mi wszystko jakaś przykra chwila życia smutnego została .ciezko niektórych na ziemię ściągnąć z tej chorej orbity.wiem coś o tym...
Chciałabym bardzo przestać pić, dziś klin o 8 rano piwo bo już nie mogłam wytrzymać teraz zaczyna mnie znowu telepać żeby sobie przyłożyć jak to wytrzymać macie na to rady...piłam dlugo 2 tyg..codziennie whisky i 3-4piwa nawet w nocy potrafiłam wstac i o 4 już otworzyc browara lub nalać drinka. Właśnie jak ten rower zatrzymać by nie odbić się od tira a coś czuję że już się zderzyłam...
Schodz pomału z dawki a najlepiej na detoks.
Sama nie dasz rady, trzeba skorzystać z fachowej pomocy.
Zaopatrz się dziś w parę piw,tak na przetrwanie. Jutro pójdź do lekarza i POPROŚ go o skierowanie do najbliższego szpitala psychiatrycznego na oddział detoksykacji,potem zadzwoń do tego szpitala i zaklep sobie termin przyjęcia na oddział. Czasem trzeba poczekać parę dni. Nie strugaj bohatera i nie przestawaj pić sama, od razu.Do momentu,kiedy nie znajdziesz się na detoksie,miej zawsze gdzieś tego browara pod ręką,tak na w razie czego,sama wyczujesz moment kiedy będziesz musiała otworzyć puchę. Jeśli jest ktoś,kto może Cię dostarczyć do szpitala,to POPROŚ tą osobę by pomógła Ci się tam bezpiecznie dostać. Pamiętaj, na izbie przyjęć dobrze będzie jak alkomat, w który dmuchniesz pokaże 0,0, zrób WSZYSTKO, żeby tak się stało,na oddziale udzielą Ci pomocy. Nie bój się, nie umrzesz tam. Reszty dowiesz się na miejscu. W obecnej,opisanej przez Ciebie sytuacji, to może być jedna z najlepszych o ile nie najlepsza decyzja w Twoim życiu. Zaufaj mi, sam tak miałem i właśnie tak zadziałałem. Nie łykam od tamtego momentu prawie trzy lata,a uwierz mi należałem do zawodników wagi ciężkiej w tej dyscyplinie. Powodzenia.
@@MikrofonElwisa jestem tego świadoma po obejrzeniu wielu filmów tu...I dziś sama do siebie powiedzialam : kurwa obudź się!!
Witaj Wera😊. A może właśnie wsiąść na rower, pora roku trochę "nie rowerowa", ale generalnie chodzi o wysiłek fizyczny, aby się czymś zająć, przewietrzyć umysł. Pozdrówka i wytrwałości. Trzymam za Ciebie kciuki.😊😊
Ja bym proponowal nagrać jakiś film z powszednienia zdrowienia tzn jeżeli ktoś nie piję juz dłuższy czas i nie widzi już tego wszystkiego co osoba która zaczyna dopiero swoją droge, nie mówię strikte o sobie tylko tak mi przyszło do gllwy ponieważ nie bylo chyba takiego materialu 😁Sylwek
Jest playlista Trzeźwienie po latach, zobacz tam. Możesz też rozwinąć temat to chętnie nagram
@bezzniewolenia chodzi mi o to by umieć po latach doceniać to że sie nie pije pomimo tego że tak jak to bylo na początku wiele się zmienia w naszym życiu, tak po latach już wszystko staje sie raczej wyplaszczone, jeżeli wiesz o co mi chodzi 😉. Przyklad z 1 stycznia w moim przypadku już nie czuje tej radości z tego że nie mam tego kaca jak osoba która zaczyna swoja droge itd. Sądzę że fajnie by bylo coś nagrać dla osób które mogą już tak bardzo nie dostrzegać tego cudu jakim jest zdrowienie 🙂
❤
Szukam momentu gdzie nie picie przechodzi w trzeźwienie, może faktycznie jest to wewnętrzny spokój?
Najlepszy efekt to chyba nastąpi po przeszczepie wątroby.
jeśli wystarczy czasu w oczekiwaniu w kolejce na dawcę...
Czy 200 do 400ml Whisky w miesiącu to picie ? xzy taka dawka jest w jakimś stopniu zagrażająca ?
Jezeli podjąleś decyzję ,ze przestajesz pić i zaczynasz coś robić w tym kierunku to napewno poczujesz to Coś.Tak jakoś po kilku latach to dziwnie pisać o tym,to wszystko to proces,to codzienna praca,alkoholikiem nie przestaje sie być,choć czasami głowa"moj chory umysł"płata figle i mówi-a moze Tomek ty już nie jesteś alkoholikiem🤔😃 i tu...,no tak.Cokolwiek sie dzieje,dzieje sie na dobre,,jest tak jak ma być.zdrowka!
❤