Ktoś to pewno chce napisać, więc zepsuje mu zabawę - nocny historyk. Bo cały dzień próbuje zarobić na życie, wieczorem montuje, a w nocy renderuje i uploaduje.
Mistrzu ostatnio na kanale "Aleksander Dwurogi" tytułowy z tego kanału Pan Aleksander przedstawiał sprawy i funkcjonujący Dżezail czyli Afgański Muszkiet oryginalny XIX wieczny który sobie kupił od kolekcjonera starej broni. Zobacz sobie niezłe cudo z tej broni. Trochę podobny do tego Arkebuza o którym tu w filmie wspominasz.
Do czasu wynalezienia strzemion, czyli do Doskonałego Średniowiecza, na polach bitew królowała ciężka piechota. Jazda pełniła rolę zwiadowczą, pościgową, kurierska oraz była symbolem statusu (głównie szlachta). Dopiero Filip macedoński, zamordowany przez syna Alexandra, nakazał tworzenie klina z konnicy, w celu osiągnięcia jako takiej siły przełamującej. Nakazał to zrobić zanim syn go zamordował:), podkreślam, żeby nikt się nie czepiał. Jazda chroniła przed oskrzydleniem, ale głównie dając czas piechocie na przeformowanie; chyba że łucznicy na koniach, Krasus stracił całą armię przez konnych ciężkozbrojnych łuczników, nie miał jak ich gonić piechotą, a jego konnica to byli lekkozbrojni. Polecam Kanał Historia Civilis, koleś świetnie referuje.
Odkąd odkryłem kanał obejrzałem nawet filmy o tematyce, która mnie nie interesowała. Opowiadasz w bardzo ciekawy, interesujący sposób. P.S Zajebisty, grubaśny kot. Pozdrawiam
Mi brakuje wspomnienia o polskim wrześniu kiedy to bagnet na polskich mauserach robił kapitalną robotę i wygrał nie jedną potyczkę w sposób co najmniej spektakularny. Sama jedyna 11. Karpacka DP miała w swoim dorobku m. in. szarżę pod Krzywczą, Łętowiną czy "Sądową Wisznią".
W czasach panowania muszkietów znano już gwintowane lufy. Nie stosowano ich w broni wojskowej bo: 1. Liczyła się nie tylko celność ale wspomniana wielokrotnie siła ognia, czyli szybkostrzelność. Gładką lufę ładuje się szybciej. 2. Gwintowana broń szybciej się brudzi. 3. Koszt produkcji. 4. Nieśmiertelny wojskowy "beton" W czasie wojny secesyjnej zaczęto na potęgę stosować karabiny z lufą gwintowaną dzięki wynalezieniu i wprowadzeniu do użycia pocisku minie który pozwalał na szybkie ładowanie broni pomimo gwintowanej lufy i eliminował większość wcześniejszych problemów. @IrytującyHistoryk Cieszę się ze wspomniałeś o konkursie na "kto ma dłuższego" w czasie IWŚ. Co do przekrojów, bagnety o przekroju 3 lub 4 ściennym miały jesczcze jedną cechę. Taką ranę cholernie ciężko zaszyć i bardzo źle się goi.
Bardzo fajne, acz uproszczeń dużo. Np. w epoce prochowej (nawet podczas wojny secesyjnej) bardzo często obserwowano, że dałoby radę dojść na bagnety, ale większość żołnierzy się tego bała i woleli długo strzelać do sobie z paru metrów... Za to kto w końcu ruszył do szarży, zwykle wygrywał... No i ataki banzai, jak już ktoś słusznie wspomniał - ostatecznie nie najlepszy pomysł, ale dużo Amerykanów posłały do piachu, i u wielu więcej wywołały trwały uraz psychiczny... Pominę wielkie uproszczenia nt starożytności. Nota bene, najbardziej podstawowe zasady taktyki; dotyczące komasacji sił na kierunku przełamania, zmieniły się niewiele. O ile mi wiadomo, w szkołach wojskowych wciąż uczą o manewrze Hannibala pod Kannami - i był on stosowany podczas II Wojny... Pozdrawiam.
Ten uczuć kiedy zastanawiając się kiedy pojawi się nowy film wracasz do poprzednio już obejrzanych i nagle pojawia się powiadomienie, że właśnie został dodany nowy materiał, Irytujący Ty to potrafisz wyczuć moment :D
Kawaleria zostala krolowa pola bitwy w momencie wynalezienia wysokiego siodla w sredniowieczu....do tego momentu krolowa byla piechota ciezka...a tak poza tym to milo sie slucha
Arkebuz nie ważył 35 kg tylko co najwyżej 3,5 kg i nie używano do niego forkietu, który był używany do dłuższego i cięższego muszkietu ( kaliber zwykle koło 20mm u arkebuzów był mniejszy) który pojawił się początkowo jako cięższa odmiana arkebuza, gdzieś tak na początku XVI wieku. Te muszkiety miały praktycznie tylko zamki lontowe ( w arkebuzach stosowano też kołowe, ponieważ ta broń była też używana przez formacje konne i wartowników) i nie używano do nich bagnetów. Tak naprawdę bagnety powszechnie zaczęto stosować chyba dopiero w XVIII w. przy broni długiej z zamkiem skałkowych. I tu pojawia się problem terminologiczny, bo o ile anglosasi mianem muszkietu zwykli nazywać wszystko co jest ładowane prochem czarnym i nie jest ani pistoletem ani arkebuzem ani karabinkiem i ma gładką lufę, tak u nas XVIII wieczne skałkówki nazywany się karabinami dla odróżnienia od tych 20 mm, wymagających forkietu behemotów z poprzedniego stulecia.
To już jest frustrujące. Cytuje sam siebie "z wyposażeniem i forkietem" - mowa o całym sprzęcie plus broni. Jak niby ten biedak miał jeszcze nosić pikę, pałasz, tarczę i resztę sprzętu?
Żeby muszkiet wraz z forkietem i oporządzeniem ważył ponad 30 kg, muszkieter musiałby nosić ze sobą 20 kg beczkę prochu na plecach. A nie nosił.... No chyba, że do wagi muszkietu dodamy wagę zbroi konnego arkebuzera, to wtedy by się z grubsza zgadzało ;) Jakby co, zapraszamy na jakąkolwiek dobrą XVII wieczną inscenizację,gdzie można podejść do oddziału muszkieterami ego, porozmawiać, popróbować, po strzelać... Aha, forkiet nie był ołowiany ani nawet z litego żelaza ;)
Paweł, nie bądź taki przeintelektualizowany. Każdy gimbus daje swojemu ulubionemu kanałowi o majnkrafcie like'a w ciemno, więc nie miej się za jakiegoś wybitnego smakosza jutubowych treści. Poza tym lajki dane przed obejrzeniem połowy filmu nie są zaliczane od razu, więc osłabiasz rating filmu w pozycjonowaniu - gratulacje za ignorancje.
Robisz super filmiki, nie przejmuj się kalafiorami którzy piszą nie przychylne komentarze , całkowita ignorancja Oglądam Twoje filmy od dawna, ale komentuje pierwszy raz, Uwielbiam broń białą, a bagnety tez zbieram , mam narazie tylko 11 plus drugie tyle w Polsce , ale cały czas poszukuje okazji zakupowych Pozdrawiam Cię serdecznie
Co się tyczy II wojny światowej to warto wspomnieć, że polska piechota była szkolona w walce na bagnety, natomiast Niemcy pominęli ten element. W materiale pojawiła się scena z filmu "Aleksander", godny podkreślenia jest fakt, że armia macedońska używała o wiele dłuższych włóczni niż reszta Hellady o nazwie "sarissa", występowały one w dwóch "rozmiarach", dłuższe dla piechoty i krótsze dla jazdy.
Pomyliłeś arkebuz z muszkietem. Ten pierwszy ważył raptem kilka kg, był mniejszy i dlatego popularny choćby w kawalerii. Podstawowa broń np. w polskiej dragonii. Nie wyparł muszkietów, bo był bardziej skomplikowaną konstrukcją, a muszkiet (choć cięższy) pozostawał łatwiejszy w obsłudze oraz produkcji.
kawaleria wcale nie jest taka stara, zwłaszcza w terenach odległych od stepu. Rozwinę: niegdyś, gdy obecne potężne konie gorącokrwiste nie były tak popularne i wszędobylskie ,metodą walki prestiżowych szlachciców było wejście na rydwan i na nim przemieszcanie się pomiędzy bitwami. Najdłużej ten styl walki przetrwał w Brytanii- do przybycia Rzymian. Falanga grecka natomiast nie była wcale metodą walki dedykowaną przeciw kawalerii. Świetnie sprawdzała się przeciwko piechocie oraz łucznikom (nachylone piki rozbijały nadlatujące strzały).
Ciekawe. Nie wiedziałem, że bagnety na dobrą sprawę wykoncypowali myśliwi. Taka uwaga: tzw. szarża Picketta raczej nie miała być atakiem na bagnety, tylko standardowym atakiem tamtej wojny - podejściem na bliską odległość i ostrzałem. A że przeciwnik był częściowo ukryty, pole ostrzału miał niezłe, artyleria miała używane, to i skończyła się tak, a nie inaczej. Choć rzeczywiście doszło również do walki wręcz, również na pięści, z udziałem 69 Pułku z Pensylwanii. Natomiast w trakcie tej akurat bitwy miał miejsce jeden z nielicznych udanych ataków na bagnety w trakcie wojny secesyjnej, w wykonaniu 20 Pułku z Maine, na Little Round Top.
nie no ojciec, bagnet to ponadczasowa broń ostatni znany mi przypadek skutecznego użycia przypada na 2004r i weźmy sytuację typu oblężenie miasta ciemna piwnica i 3 naboje to chyba lepiej użyć bagnetu :D sam mam niemca Durkopp S/238 nr.ser. 129. Radomiaka z oddzielnej produkcji majowej bez odbioru i nr seryjnego po konsultacji z specjalistą z muzeum WP od broni białej doprowadziłem go do stanu fabrycznego, do tego tulejowy wz 1777 związany z Lubelszczyzną i powstaniami 3 bagnety 3 historie
Ostatnie użycie bagnetu, o którym czytałem, przypada na 2011 rok, oczywiście zrobili to, jak i wspomnianą przez Ciebie szarżę, Brytole (i nie, nie jest to pejoratywne, jestem brytofilem). Któryś z komentarzy niżej też o tym wspomina.
Wcale im się nie dziwię, nie wiem, jak Ty, mój imienniku, ale ja, nawet jakbym przeżył sprint kilkunastu chłopa z okrzykiem "Charge!", to na pewno portki miałbym do prania i to pewnie wielokrotnego.
Stracharium Ogólnie jest to potężna broń psychologiczna i sam fakt wykorzystania takiej broni na współczesnym polu bitwy wywołuje szok i niedowierzanie.
Małe sprostowanie. W starożytności prym wiodła ciężką piechota, a nie konnica. Dopiero pod koniec starożytności zauważono jak można pokonać osławione w tedy legiony rzymskie właśnie dzięki ciężkiej jeździe. Dodatkowo arkebuz nie ważył aż tyle i w między czasie stosowano tez muszkiety. Arkebuz jest lżejszy, krótszy i ma zamek kołowy. Muszkiet jest cięższy, dłuższy i ma zamek lontowy i właśnie przez to trzeba do niego stosować forkietu albo zamiast tego berdysza. To co używali Brytyjczycy kiedy tak obok siebie ładnie szli to nie był już muszkiet ale karabin skałkowy, czyli bardziej smukła, celniejsza i nowocześniejsza konstrukcja z zamkiem (jak sama nazwa wskazuje) skałkowym.
Bagnet żyje raczej jako narzędzie, niż symbol. No i w tragicznej sytuacji, lepiej go mieć, niż nie mieć. Nie mam na myśli samobójczych szarż, ale jak na misji pokojowej jesteś sam na sam z arabem w zamkniętym pomieszczeniu i się wypstrykacie z amunicji, bez czasu na przeładowanie, to przeżyje ten, kto się będzie lepiej bił. A jak wszyscy wiemy, bagnet to przynajmniej +50 do walki wręcz.
Powiedziałbym, że jeszcze podczas IIWŚ bagnet miał duże znaczenie - tylko był używany kompletnie inaczej. Większość żołnierzy latała z kb - u Niemców 10 ludzi z 12-osobowej drużyny. Ów bronia była świetna przy strzelaniu statycznym, celna i potężna, lecz jej mała siła ognia i duży rozmiar nie pozwalał na jej efektywne użycie na krótkich dystansach. Dlatego niemieckie Gruppe pod koniec ataku na pozycję wroga PRZEDE WSZYSTKIM używali granatów zaczepnych po czym atakowali szybko, agresywnie i niereguralnie bagnetami. Bo akurat na 3 metrach lepiej mieć bagnet niż 1 kulę.
14:18 tracąc 17 "zabitych" Co, oni ich wskrzesili, kradnąc z podziemia? Rozumiem, że można stracić życie, ale w drugą stronę to tylko w bajkach działa. To tak jak w matematyce: Mam debet, ale z jakiegoś powodu go tracę (spłacam lub dzieją się nie pojęte przeze mnie okoliczności), ale patrząc wbrew logice, patrz niżej: Tracę kumpla, wskrzeszam go (odzyskuję) i przez to tracę trupa, który po nim pozostał (bo zginął, ale już żyje).
Pojawienie się bagnetu na polu bitwy to wynik postępu w metalurgii i obniżenia masy karabinu/muszkietu. Wyobrażasz sobie szermierkę 20-kilowym arkebuzem? Już lepiej było użyć go jako maczugi. Dopiero kiedy masa broni spadła poniżej 10 kg szermierka stała się możliwa i zaczęto stosować bagnety. Materiał jak zwykle bardzo ciekawy. Pozdrawiam.
Materiał jak zwykle na 6! Miło by było zobaczyć u Ciebie na kanale o jakiś konfliktach oddalonych ot centralnej Europy (o których każdy mniej lub więcej coś słyszał) . Np. świetny by materiał o wojnie w Jugosławii.
Lepiej jednak by było zacząć wstęp od epoki nowożytnej i samego wprowadzenia bagnetu. Wkradło się nieco niepotrzebnych uogólnień i błędów w nazewnictwie. Pika to dość późna broń (lepiej mówić włócznia bo sama pika z niej się wywodzi i pojawia się dopiero w późnym średniowieczu- macedońska sarissa piką nie była gdyż miała pewne istotne różnice konstrukcyjne) , a starożytność to nie tylko falangi i hoplici. Kawaleria zaś wtedy zdecydowanie nie królowała. Miała nieco większe znaczenie za Aleksandra czy na wschodzie ale aż do późnego antyku to piechota była podstawą. Arkebuz zaś nie wymagał forkietu. Wymagał go natomiast cięższy i posiadający większą siłę rażenia muszkiet lontowy, który go zresztą zastąpił.
Po pierwsze - mam nadzieję, że szybko wrócisz do zdrowia :) Jak zawsze bardzo ciekawy i merytorycznie soczysty materiał, ale cały odcinek aż mnie skręcało z niecierpliwości kiedy opowiesz o współczesnych przypadkach ataków na bagnety, zwłaszcza z Iraku 2004r. Potem poczytałem komentarze i wychodzi, że mimo wszystko całkiem sporo było takich sytuacji po II wojnie. Może zrobiłbyś materiał właśnie o takich potyczkach - w czasach, kiedy walki na bagnety w zasadzie już być nie powinno. A odnośnie brytyjskiej szarży w Iraku - świetnie opisana akcja przez Biszopa: wydawnictwovesper.pl/blogbiszopa/2013/01/bagnet-na-bron/
Bagnety o kształcie jataganu występowały już na parę dobrych lat przed wojną Francuzko-Pruską. Pierwszym bagnetem jataganowym o ile się nie mylę był francuski wzór 1842. Było wtedy założenie że bagnet ma żołnierzowi zastąpić tasak czy pół-szablę, więc nie wiem czy można uznać to za ślepą uliczkę.
Ciekawy odcinek, acz powiem szczerzę będąc na wojnie lepiej mieć bagnet niż nie, choćby ze względu na element psychologiczny, oglądając ten odcinek przypomniało mi o tym jak kilka lat temu 32 szkockich (o ile dobrze pamiętam) żołnierzy było ostrzeliwanych przez około 150 Afgańskich talibów przez 1,5h, gdy po tym czasie amunicja im się skończyła, wiedząc że wsparcie nadejdzie najszybciej dopiero za 30 minut, Szkocki dowódca wydał rozkaz bagnet na broń, wtem cały odział skoczył w ten sposób uzbrojony na pozycje talibów i jak się owa akcja skończyła? Mianowicie jeden szkot został tylko ranny, żadnych ofiar śmiertelnych po szkockiej stronie, gdyż talibowie którym wmawiane było że biali to tchórze widząc nacierającą armie z bagnetami uciekli, więc bagnet zawsze na tak, pozdro
Niemcy akurat nie mieli szans z nami w walce wręcz :). Polska siła ! Ciekawym tematem byłyby polskie czołgi prototypowe z dwudziestolecia międzywojennego :) 10TP , 14TP , 20TP , 25TP....Na twoim kanale właśnie najlepiej mi się ogląda tematykę polskiej zbrojeniówki z dwudziestolecia... Tak wiem , nie do zrealizowania :(. Ale pomarzyć można.
Bo ich odziały specjalne tak wojskowe jak i paramilitarne czy czasem cywilme dopuszczaly sie ogromnych zbrodni za bezposrednia pomocą czy przy pomocy posredniej bagnetów....
Stan umysłu to Rosja, a do Japonii odnosi sie jedna z zasad internetu, a mianowicie: ,,Nigdy, przenigdy, ale to absolutnie NIGDY nie próbuj zrozumieć Japończyków"
Nie zwróciłeś uwagi na znaczenie bagnetu jako środka obrony przed kawalerią, w tej roli był bardzo użyteczny nawet po przejściu na karabiny ładowane odtylcowo
Krótki dokument o szturmie z bagnetami w 1995 roku na most w Sarajewie. Francuska armia użyła ich pierwszy raz od wojny w Korei. Sporo zabitych: ua-cam.com/video/PAPox1A3F6U/v-deo.html Więcej szczegółów: en.wikipedia.org/wiki/Battle_of_Vrbanja_Bridge
Hej chłopcy bagnet na broń długa droga daleka przed nami młode serca a w ręku karabin granaty w dłoniach i bagnet na broń po tytule mi sie przypomniała piosenka bagnet na broń
1991jerzy zacznijmy od tego, że połowa z was nie wie dlaczego zaczęto używać broni palnej skoro kusza miała większy zasięg i krótszy czas przeładowania
Bagnet do mausera był zadziwiająco żywotny. W samej końcówce wojny odziały SS już nie urzywały mauserów zastępując je STG 44 i MP40, ale wciąż mieli na wyposarzeniu bagnety.
Ile mniej więcej kosztuje taki bagnet z 6 minuty w takim stanie jak pański bo mam taki sam ale za bardzo nie moge znaleźć takiego nigdzie bardzo prosił bym o odpowiedź pozdrawiam
Witam. Odnośnie szarży na przeciwnika z Maximem... Pozwolę sobie sprostować tezę jakoby taki śmiałek co wychodził z okopu by zaatakować bagnetem gniazdo maszynowca ginął nie zyskując absolutnie nic... Otóż zyskiwał - kulkę w łeb lub brzuch oraz ciężką ołowicę... 😛😛😛😛 Taki mały czarny humorek.... Nie urągając odwadze tych tysięcy... denatów....
I pomyśleć, że jak kiedyś się podzieliłeś, chyba na wykopie, swoją próbką twórczości z zapytaniem o opinię to napisałem, że masz ciut wqurwiający głos ... A teraz co nowość na kanale to wyglądam jak kania dżdżu :D ... I głos jak byś miał inny to byłby dopiero wqurwiający :D Bagnet na broń i dawaj odcinki jak najczęściej :D Zdrowia :D
Chińczycy montowali bagnety na zawiasie do swoich wersji kałachów aż do końca lat 80-tych, więc pewnie w magazynach mają takich jeszcze sporo. Ale tam życie żołnierza jest warte mniej niż jeden pocisk więc w ich realiach może to ma sens?
Podczas I WŚ jednak raz długość bagnetu, połączona z improwizowaną taktyką pozwoliła na zwycięstwo. Podczas szarży pod Beer Szebą w 1917 australijska lekka jazda nie mając na stanie szabel, mogła ciąć Turków i Niemców długimi bagnetami ua-cam.com/video/dD9lL6Z0RBA/v-deo.html
Ktoś to pewno chce napisać, więc zepsuje mu zabawę - nocny historyk. Bo cały dzień próbuje zarobić na życie, wieczorem montuje, a w nocy renderuje i uploaduje.
Irytujący a zrobiłbyś odcinek o Wyposażeniu Japońskiego żołnierza z czasów II WŚ. P.S Zajrzyj na mój kanał.
IrytujacyHistoryk
I za to Cię cenimy, i podziwiamy ;)
w nocy +5 do wczucia się w klimat
Biedny kotek 0:37 Taki poirytowany tematem a nie ma puszki
Mistrzu ostatnio na kanale "Aleksander Dwurogi" tytułowy z tego kanału Pan Aleksander przedstawiał sprawy i funkcjonujący Dżezail czyli Afgański Muszkiet oryginalny XIX wieczny który sobie kupił od kolekcjonera starej broni. Zobacz sobie niezłe cudo z tej broni. Trochę podobny do tego Arkebuza o którym tu w filmie wspominasz.
Do czasu wynalezienia strzemion, czyli do Doskonałego Średniowiecza, na polach bitew królowała ciężka piechota. Jazda pełniła rolę zwiadowczą, pościgową, kurierska oraz była symbolem statusu (głównie szlachta). Dopiero Filip macedoński, zamordowany przez syna Alexandra, nakazał tworzenie klina z konnicy, w celu osiągnięcia jako takiej siły przełamującej. Nakazał to zrobić zanim syn go zamordował:), podkreślam, żeby nikt się nie czepiał. Jazda chroniła przed oskrzydleniem, ale głównie dając czas piechocie na przeformowanie; chyba że łucznicy na koniach, Krasus stracił całą armię przez konnych ciężkozbrojnych łuczników, nie miał jak ich gonić piechotą, a jego konnica to byli lekkozbrojni. Polecam Kanał Historia Civilis, koleś świetnie referuje.
Odkąd odkryłem kanał obejrzałem nawet filmy o tematyce, która mnie nie interesowała. Opowiadasz w bardzo ciekawy, interesujący sposób. P.S Zajebisty, grubaśny kot. Pozdrawiam
Grube kotki są jeszcze bardziej mięciutkie i słodkie.
@Jakub Strzelczyk lplaus dwaaała
14:17 "tracąc tylko 17 zabitych"
-Irytujący historyk 25 września 2017r
Stracili bo murzyny padlinożercy
Mi brakuje wspomnienia o polskim wrześniu kiedy to bagnet na polskich mauserach robił kapitalną robotę i wygrał nie jedną potyczkę w sposób co najmniej spektakularny. Sama jedyna 11. Karpacka DP miała w swoim dorobku m. in. szarżę pod Krzywczą, Łętowiną czy "Sądową Wisznią".
Edukacyjne te flaszki w tle.... ;)
W czasach panowania muszkietów znano już gwintowane lufy. Nie stosowano ich w broni wojskowej bo:
1. Liczyła się nie tylko celność ale wspomniana wielokrotnie siła ognia, czyli szybkostrzelność. Gładką lufę ładuje się szybciej.
2. Gwintowana broń szybciej się brudzi.
3. Koszt produkcji.
4. Nieśmiertelny wojskowy "beton"
W czasie wojny secesyjnej zaczęto na potęgę stosować karabiny z lufą gwintowaną dzięki wynalezieniu i wprowadzeniu do użycia pocisku minie który pozwalał na szybkie ładowanie broni pomimo gwintowanej lufy i eliminował większość wcześniejszych problemów.
@IrytującyHistoryk
Cieszę się ze wspomniałeś o konkursie na "kto ma dłuższego" w czasie IWŚ.
Co do przekrojów, bagnety o przekroju 3 lub 4 ściennym miały jesczcze jedną cechę. Taką ranę cholernie ciężko zaszyć i bardzo źle się goi.
Do arkebuzów nie używano forkietów, czy berdyszy, tylko do muszkietów (bo były ciężkie jak cholera i nie dało się inaczej wycelować).
Dawid Chmieleski TYLKO muszkietów lontowych i kołowych.
Kto oglada w 2024?
Bardzo fajne, acz uproszczeń dużo. Np. w epoce prochowej (nawet podczas wojny secesyjnej) bardzo często obserwowano, że dałoby radę dojść na bagnety, ale większość żołnierzy się tego bała i woleli długo strzelać do sobie z paru metrów... Za to kto w końcu ruszył do szarży, zwykle wygrywał... No i ataki banzai, jak już ktoś słusznie wspomniał - ostatecznie nie najlepszy pomysł, ale dużo Amerykanów posłały do piachu, i u wielu więcej wywołały trwały uraz psychiczny... Pominę wielkie uproszczenia nt starożytności. Nota bene, najbardziej podstawowe zasady taktyki; dotyczące komasacji sił na kierunku przełamania, zmieniły się niewiele. O ile mi wiadomo, w szkołach wojskowych wciąż uczą o manewrze Hannibala pod Kannami - i był on stosowany podczas II Wojny... Pozdrawiam.
Super ciekawie opowiadasz.doskonaly styl przekazu.rob tak dalej.pozdrawiam tomek.
Ten uczuć kiedy zastanawiając się kiedy pojawi się nowy film wracasz do poprzednio już obejrzanych i nagle pojawia się powiadomienie, że właśnie został dodany nowy materiał, Irytujący Ty to potrafisz wyczuć moment :D
Kawaleria zostala krolowa pola bitwy w momencie wynalezienia wysokiego siodla w sredniowieczu....do tego momentu krolowa byla piechota ciezka...a tak poza tym to milo sie slucha
Arkebuz nie ważył 35 kg tylko co najwyżej 3,5 kg i nie używano do niego forkietu, który był używany do dłuższego i cięższego muszkietu ( kaliber zwykle koło 20mm u arkebuzów był mniejszy) który pojawił się początkowo jako cięższa odmiana arkebuza, gdzieś tak na początku XVI wieku. Te muszkiety miały praktycznie tylko zamki lontowe ( w arkebuzach stosowano też kołowe, ponieważ ta broń była też używana przez formacje konne i wartowników) i nie używano do nich bagnetów. Tak naprawdę bagnety powszechnie zaczęto stosować chyba dopiero w XVIII w. przy broni długiej z zamkiem skałkowych. I tu pojawia się problem terminologiczny, bo o ile anglosasi mianem muszkietu zwykli nazywać wszystko co jest ładowane prochem czarnym i nie jest ani pistoletem ani arkebuzem ani karabinkiem i ma gładką lufę, tak u nas XVIII wieczne skałkówki nazywany się karabinami dla odróżnienia od tych 20 mm, wymagających forkietu behemotów z poprzedniego stulecia.
To już jest frustrujące. Cytuje sam siebie "z wyposażeniem i forkietem" - mowa o całym sprzęcie plus broni. Jak niby ten biedak miał jeszcze nosić pikę, pałasz, tarczę i resztę sprzętu?
Żeby muszkiet wraz z forkietem i oporządzeniem ważył ponad 30 kg, muszkieter musiałby nosić ze sobą 20 kg beczkę prochu na plecach. A nie nosił....
No chyba, że do wagi muszkietu dodamy wagę zbroi konnego arkebuzera, to wtedy by się z grubsza zgadzało ;) Jakby co, zapraszamy na jakąkolwiek dobrą XVII wieczną inscenizację,gdzie można podejść do oddziału muszkieterami ego, porozmawiać, popróbować, po strzelać...
Aha, forkiet nie był ołowiany ani nawet z litego żelaza ;)
Boże jak ja to uwielbiam
Paweł, nie bądź taki przeintelektualizowany. Każdy gimbus daje swojemu ulubionemu kanałowi o majnkrafcie like'a w ciemno, więc nie miej się za jakiegoś wybitnego smakosza jutubowych treści. Poza tym lajki dane przed obejrzeniem połowy filmu nie są zaliczane od razu, więc osłabiasz rating filmu w pozycjonowaniu - gratulacje za ignorancje.
@@luk11c4 uważa na korona wirusa
Uwielbiam bagnety zwłaszcza te długie
Było o hełmach, o bagnetach, może parę słów o maskach przeciwgazowych?
Dobry pomysł
tak chcemy o maskach!
Śliczny kot😍. Temat też jest trafiony. Bagnety są pasjonujące.
Dziękuję - jak zawsze znakomity materiał :) Powodzenia w dalszej działalności! Wszystkiego dobrego Kochani :)
Irytujaca jest ta pora dodania świetnego filmu. :)
Każdy geniusz Zła ma kota ;P
Doktor Zło^^
Daimon X zuo
A może to kot ma geniusza zła :P
Czy masz na myśli Jarosława Kaczyńskiego?
Odwrotnie koty mają krzewiciele dobra.
Robisz super filmiki, nie przejmuj się kalafiorami którzy piszą nie przychylne komentarze , całkowita ignorancja
Oglądam Twoje filmy od dawna, ale komentuje pierwszy raz,
Uwielbiam broń białą, a bagnety tez zbieram , mam narazie tylko 11 plus drugie tyle w Polsce , ale cały czas poszukuje okazji zakupowych
Pozdrawiam Cię serdecznie
Co się tyczy II wojny światowej to warto wspomnieć, że polska piechota była szkolona w walce na bagnety, natomiast Niemcy pominęli ten element. W materiale pojawiła się scena z filmu "Aleksander", godny podkreślenia jest fakt, że armia macedońska używała o wiele dłuższych włóczni niż reszta Hellady o nazwie "sarissa", występowały one w dwóch "rozmiarach", dłuższe dla piechoty i krótsze dla jazdy.
Kolejny świetny materiał, rób to co robisz dalej bo świetnie ci to wychodzi i nigdy nie przestawaj :D
Powinieneś prowadzić warsztaty dla nauczycieli historii pt. "Jak opowiadać tak, żeby Cię słuchali" 💪
Bardzo dobry filmik. Dzięki za toją ciężką pracę.
Bagnet od Beryla i kałasza.
Pomyliłeś arkebuz z muszkietem. Ten pierwszy ważył raptem kilka kg, był mniejszy i dlatego popularny choćby w kawalerii. Podstawowa broń np. w polskiej dragonii. Nie wyparł muszkietów, bo był bardziej skomplikowaną konstrukcją, a muszkiet (choć cięższy) pozostawał łatwiejszy w obsłudze oraz produkcji.
To już chyba standard że każdy odcinek się dobrze ogląda ;)
Irytujacy dzieki za fajny material
Takie małe ciałko i taka wielka głowa :) Nic dziwnego, że mądra.
Może coś o kartaczownicy gatlinga?
kawaleria wcale nie jest taka stara, zwłaszcza w terenach odległych od stepu.
Rozwinę: niegdyś, gdy obecne potężne konie gorącokrwiste nie były tak popularne i wszędobylskie ,metodą walki prestiżowych szlachciców było wejście na rydwan i na nim przemieszcanie się pomiędzy bitwami. Najdłużej ten styl walki przetrwał w Brytanii- do przybycia Rzymian. Falanga grecka natomiast nie była wcale metodą walki dedykowaną przeciw kawalerii. Świetnie sprawdzała się przeciwko piechocie oraz łucznikom (nachylone piki rozbijały nadlatujące strzały).
Golf i kurtka z kołnierzem daje +5 do elegancji
Ciekawe. Nie wiedziałem, że bagnety na dobrą sprawę wykoncypowali myśliwi.
Taka uwaga: tzw. szarża Picketta raczej nie miała być atakiem na bagnety, tylko standardowym atakiem tamtej wojny - podejściem na bliską odległość i ostrzałem. A że przeciwnik był częściowo ukryty, pole ostrzału miał niezłe, artyleria miała używane, to i skończyła się tak, a nie inaczej. Choć rzeczywiście doszło również do walki wręcz, również na pięści, z udziałem 69 Pułku z Pensylwanii.
Natomiast w trakcie tej akurat bitwy miał miejsce jeden z nielicznych udanych ataków na bagnety w trakcie wojny secesyjnej, w wykonaniu 20 Pułku z Maine, na Little Round Top.
Sławetna scena z filmu Byliśmy żołnierzami atak poza tym to widok ostrego kawałka stali lepiej działa na wyobraźnię niż jakaś tam kulka ukryta w lufie
Człowiek, który ciekawie gada.
nie no ojciec, bagnet to ponadczasowa broń ostatni znany mi przypadek skutecznego użycia przypada na 2004r i weźmy sytuację typu oblężenie miasta ciemna piwnica i 3 naboje to chyba lepiej użyć bagnetu :D sam mam niemca Durkopp S/238 nr.ser. 129. Radomiaka z oddzielnej produkcji majowej bez odbioru i nr seryjnego po konsultacji z specjalistą z muzeum WP od broni białej doprowadziłem go do stanu fabrycznego, do tego tulejowy wz 1777 związany z Lubelszczyzną i powstaniami 3 bagnety 3 historie
dArtagnan Zax Zwróć uwagę na to, że masz drony rozpoznawcze, noktowizję itp. Ale np. bagnet na karabinie wzmacnia morale wśród swoich i osłabia wroga.
Ostatnie użycie bagnetu, o którym czytałem, przypada na 2011 rok, oczywiście zrobili to, jak i wspomnianą przez Ciebie szarżę, Brytole (i nie, nie jest to pejoratywne, jestem brytofilem). Któryś z komentarzy niżej też o tym wspomina.
Stracharium Dochodzi wciąż do sporadycznych szarż, głównie w sytuacji zasadzki na konwój, Talibowie często uciekają bez walki na sam widok bagnetów.
Wcale im się nie dziwię, nie wiem, jak Ty, mój imienniku, ale ja, nawet jakbym przeżył sprint kilkunastu chłopa z okrzykiem "Charge!", to na pewno portki miałbym do prania i to pewnie wielokrotnego.
Stracharium Ogólnie jest to potężna broń psychologiczna i sam fakt wykorzystania takiej broni na współczesnym polu bitwy wywołuje szok i niedowierzanie.
Kiedy chcesz odespać alko, ale historyk wrzucił film
Jesteś świetny Uwielbiam twój kanał a tak w ogóle fajny odcinek :-)
robisz naprawdę fajne odcinki przyjemnie się ogląda
ekstra materiał! Czekam na więcej.
Małe sprostowanie.
W starożytności prym wiodła ciężką piechota, a nie konnica.
Dopiero pod koniec starożytności zauważono jak można pokonać osławione w tedy legiony rzymskie właśnie dzięki ciężkiej jeździe.
Dodatkowo arkebuz nie ważył aż tyle i w między czasie stosowano tez muszkiety.
Arkebuz jest lżejszy, krótszy i ma zamek kołowy.
Muszkiet jest cięższy, dłuższy i ma zamek lontowy i właśnie przez to trzeba do niego stosować forkietu albo zamiast tego berdysza.
To co używali Brytyjczycy kiedy tak obok siebie ładnie szli to nie był już muszkiet ale karabin skałkowy, czyli bardziej smukła, celniejsza i nowocześniejsza konstrukcja z zamkiem (jak sama nazwa wskazuje) skałkowym.
Fajnego masz kota. Historia bagnetu :)
Bagnet żyje raczej jako narzędzie, niż symbol. No i w tragicznej sytuacji, lepiej go mieć, niż nie mieć. Nie mam na myśli samobójczych szarż, ale jak na misji pokojowej jesteś sam na sam z arabem w zamkniętym pomieszczeniu i się wypstrykacie z amunicji, bez czasu na przeładowanie, to przeżyje ten, kto się będzie lepiej bił. A jak wszyscy wiemy, bagnet to przynajmniej +50 do walki wręcz.
Uwielbiam sceny z filmów kiedy żołnierze w filmach biegną na bagnety
Powiedziałbym, że jeszcze podczas IIWŚ bagnet miał duże znaczenie - tylko był używany kompletnie inaczej. Większość żołnierzy latała z kb - u Niemców 10 ludzi z 12-osobowej drużyny. Ów bronia była świetna przy strzelaniu statycznym, celna i potężna, lecz jej mała siła ognia i duży rozmiar nie pozwalał na jej efektywne użycie na krótkich dystansach. Dlatego niemieckie Gruppe pod koniec ataku na pozycję wroga PRZEDE WSZYSTKIM używali granatów zaczepnych po czym atakowali szybko, agresywnie i niereguralnie bagnetami. Bo akurat na 3 metrach lepiej mieć bagnet niż 1 kulę.
14:18 tracąc 17 "zabitych"
Co, oni ich wskrzesili, kradnąc z podziemia?
Rozumiem, że można stracić życie, ale w drugą stronę to tylko w bajkach działa.
To tak jak w matematyce: Mam debet, ale z jakiegoś powodu go tracę (spłacam lub dzieją się nie pojęte przeze mnie okoliczności), ale patrząc wbrew logice, patrz niżej:
Tracę kumpla, wskrzeszam go (odzyskuję) i przez to tracę trupa, który po nim pozostał (bo zginął, ale już żyje).
Bagnet w XX wieku służył przede wszystkim do dobijania rannych.
Pojawienie się bagnetu na polu bitwy to wynik postępu w metalurgii i obniżenia masy karabinu/muszkietu. Wyobrażasz sobie szermierkę 20-kilowym arkebuzem? Już lepiej było użyć go jako maczugi. Dopiero kiedy masa broni spadła poniżej 10 kg szermierka stała się możliwa i zaczęto stosować bagnety.
Materiał jak zwykle bardzo ciekawy. Pozdrawiam.
Materiał jak zwykle na 6!
Miło by było zobaczyć u Ciebie na kanale o jakiś konfliktach oddalonych ot centralnej Europy (o których każdy mniej lub więcej coś słyszał) .
Np. świetny by materiał o wojnie w Jugosławii.
Fajnego kota masz.
Lepiej jednak by było zacząć wstęp od epoki nowożytnej i samego wprowadzenia bagnetu. Wkradło się nieco niepotrzebnych uogólnień i błędów w nazewnictwie. Pika to dość późna broń (lepiej mówić włócznia bo sama pika z niej się wywodzi i pojawia się dopiero w późnym średniowieczu- macedońska sarissa piką nie była gdyż miała pewne istotne różnice konstrukcyjne) , a starożytność to nie tylko falangi i hoplici. Kawaleria zaś wtedy zdecydowanie nie królowała. Miała nieco większe znaczenie za Aleksandra czy na wschodzie ale aż do późnego antyku to piechota była podstawą. Arkebuz zaś nie wymagał forkietu. Wymagał go natomiast cięższy i posiadający większą siłę rażenia muszkiet lontowy, który go zresztą zastąpił.
Po pierwsze - mam nadzieję, że szybko wrócisz do zdrowia :) Jak zawsze bardzo ciekawy i merytorycznie soczysty materiał, ale cały odcinek aż mnie skręcało z niecierpliwości kiedy opowiesz o współczesnych przypadkach ataków na bagnety, zwłaszcza z Iraku 2004r. Potem poczytałem komentarze i wychodzi, że mimo wszystko całkiem sporo było takich sytuacji po II wojnie. Może zrobiłbyś materiał właśnie o takich potyczkach - w czasach, kiedy walki na bagnety w zasadzie już być nie powinno.
A odnośnie brytyjskiej szarży w Iraku - świetnie opisana akcja przez Biszopa:
wydawnictwovesper.pl/blogbiszopa/2013/01/bagnet-na-bron/
Bagnety o kształcie jataganu występowały już na parę dobrych lat przed wojną Francuzko-Pruską. Pierwszym bagnetem jataganowym o ile się nie mylę był francuski wzór 1842. Było wtedy założenie że bagnet ma żołnierzowi zastąpić tasak czy pół-szablę, więc nie wiem czy można uznać to za ślepą uliczkę.
Świetna robota !
Świetny materiał i pomysł na odcinek. proces szkolenia zołnieży np piechoty w np II WŚ
Historia przysięgi wojskowej!☺️☺️☺️
18:13 no i jest dostępny bez pozwoleń co też jest ważne :D
Ciekawy odcinek, acz powiem szczerzę będąc na wojnie lepiej mieć bagnet niż nie, choćby ze względu na element psychologiczny, oglądając ten odcinek przypomniało mi o tym jak kilka lat temu 32 szkockich (o ile dobrze pamiętam) żołnierzy było ostrzeliwanych przez około 150 Afgańskich talibów przez 1,5h, gdy po tym czasie amunicja im się skończyła, wiedząc że wsparcie nadejdzie najszybciej dopiero za 30 minut, Szkocki dowódca wydał rozkaz bagnet na broń, wtem cały odział skoczył w ten sposób uzbrojony na pozycje talibów i jak się owa akcja skończyła? Mianowicie jeden szkot został tylko ranny, żadnych ofiar śmiertelnych po szkockiej stronie, gdyż talibowie którym wmawiane było że biali to tchórze widząc nacierającą armie z bagnetami uciekli, więc bagnet zawsze na tak, pozdro
POZDROWIENIA DLA KOTA ;-)
Jeszcze jakby tak odcinek o Martiny Henry. ^^
Niemcy akurat nie mieli szans z nami w walce wręcz :). Polska siła !
Ciekawym tematem byłyby polskie czołgi prototypowe z dwudziestolecia międzywojennego :) 10TP , 14TP , 20TP , 25TP....Na twoim kanale właśnie najlepiej mi się ogląda tematykę polskiej zbrojeniówki z dwudziestolecia...
Tak wiem , nie do zrealizowania :(. Ale pomarzyć można.
priorytety w szkoleniu*
Nas uczyli wygrać walkę w zwarciu. Ich by do niej nie dopuścić
Tylko szkoda że we wszystkich innych scenariuszach walki to my nie mieliśmy szans :)
Kiciuś taktyczny ^^
Bagnet na broń!
Niech żyje Koń!
Na pohybel Pikachu!
Ten pierwszy bagnet francuski to przypomina włócznie św. Maurycego
Nie pokazałeś Japoniczyków z Bagnetami w ataku banzai dlaczego
Aaa, ich zostawiam na osobny materiał. Japonia to stan umysłu.
IrytujacyHistoryk ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Bo ich odziały specjalne tak wojskowe jak i paramilitarne czy czasem cywilme dopuszczaly sie ogromnych zbrodni za bezposrednia pomocą czy przy pomocy posredniej bagnetów....
Stan umysłu to Rosja, a do Japonii odnosi sie jedna z zasad internetu, a mianowicie: ,,Nigdy, przenigdy, ale to absolutnie NIGDY nie próbuj zrozumieć Japończyków"
Dariusz KwiecieńGrupaTHC zobacz sobie zdjęcia z masakry w Nankinie jak japońscy żołnierze trenują pchnięcia bagnetami na jeńcach.
Więcej o I wojnie światowej :)
"bardzo boli mnie głowa..." a w tle butelki😜
Nie zwróciłeś uwagi na znaczenie bagnetu jako środka obrony przed kawalerią, w tej roli był bardzo użyteczny nawet po przejściu na karabiny ładowane odtylcowo
Cały odcinek jest o tym
Krótki dokument o szturmie z bagnetami w 1995 roku na most w Sarajewie. Francuska armia użyła ich pierwszy raz od wojny w Korei. Sporo zabitych: ua-cam.com/video/PAPox1A3F6U/v-deo.html
Więcej szczegółów: en.wikipedia.org/wiki/Battle_of_Vrbanja_Bridge
Dziękuję! Zdecydowanie preferuje takie komentarze, z których można coś się nauczyć.
Wreszcie materiał. :)
W sumie bitwa o Rorkes Drift to jedna z najbardziej epickich bitew w historii
Hej chłopcy bagnet na broń długa droga daleka przed nami młode serca a w ręku karabin granaty w dłoniach i bagnet na broń po tytule mi sie przypomniała piosenka bagnet na broń
Czekałem na ten odcinek xd
Świetny odcinek Epicki Historyku :-)
Facet nie odroznia arkebuzu od muszkietu i pitoli o 30 km wyposażenie
Fajny kotełek
Trzeba było jeszcze wspomnieć (w ramach przykładu ) o rozbiciu SS Germania pod Jaworowem w 1939 - przy użyciu bagnetów właśnie
Hej chłopcy bagnet na broń!
1991jerzy zacznijmy od tego, że połowa z was nie wie dlaczego zaczęto używać broni palnej skoro kusza miała większy zasięg i krótszy czas przeładowania
Mikołaj Karkowski bo kościół zabronił używania kusz
1991jerzy ale orzeł bez korony? Wstyd!
Roman Polak Dokladnie!
Długa droga, daleka przed nami.
Bagnet do mausera był zadziwiająco żywotny. W samej końcówce wojny odziały SS już nie urzywały mauserów zastępując je STG 44 i MP40, ale wciąż mieli na wyposarzeniu bagnety.
Super materiał.
Karabiny iglicowe na amunicję zespoloną wynaleziono jeszcze przed wojną secesyjną np. Karabin Henrego (1860) czy pruskie iglicówki z 1848.
Bóg Imperator Tadeusz Rydzyk THE EMPEROR PROTECTS!
Jaki fajny koteł :>>>>
Nawet do MSBSów MON miał wymagania takie aby można było założyć doń bagnet ;)
Zajebisty kanał.
na ten temat czekałem :)
super materjał
Fajny film.
4:24 bardzo aktualne porównanie ;))
Ile mniej więcej kosztuje taki bagnet z 6 minuty w takim stanie jak pański bo mam taki sam ale za bardzo nie moge znaleźć takiego nigdzie bardzo prosił bym o odpowiedź pozdrawiam
Witam. Odnośnie szarży na przeciwnika z Maximem... Pozwolę sobie sprostować tezę jakoby taki śmiałek co wychodził z okopu by zaatakować bagnetem gniazdo maszynowca ginął nie zyskując absolutnie nic... Otóż zyskiwał - kulkę w łeb lub brzuch oraz ciężką ołowicę... 😛😛😛😛 Taki mały czarny humorek.... Nie urągając odwadze tych tysięcy... denatów....
z tym kotem to jak Stavro-Blofeld :D
I pomyśleć, że jak kiedyś się podzieliłeś, chyba na wykopie, swoją próbką twórczości z zapytaniem o opinię to napisałem, że masz ciut wqurwiający głos ... A teraz co nowość na kanale to wyglądam jak kania dżdżu :D ... I głos jak byś miał inny to byłby dopiero wqurwiający :D Bagnet na broń i dawaj odcinki jak najczęściej :D Zdrowia :D
Nigdy nie miałem konta na wykopie, joe ani żadnym serwisie poza YT i FB. Nie mniej dziękuję za dobre słowo.
Co do karabinu remington rolling block o którym wspomniałeś Duńczycy mieli do niego bardzo ciekawy bagnet jataganowy wzór 1867.
super film
Sowieci w czasie II wojny światowej na mosinach chyba też mieli tulejowe bagnety.
Chińczycy montowali bagnety na zawiasie do swoich wersji kałachów aż do końca lat 80-tych, więc pewnie w magazynach mają takich jeszcze sporo. Ale tam życie żołnierza jest warte mniej niż jeden pocisk więc w ich realiach może to ma sens?
Mówi o tym w filmie o Mosinie
Podczas I WŚ jednak raz długość bagnetu, połączona z improwizowaną taktyką pozwoliła na zwycięstwo. Podczas szarży pod Beer Szebą w 1917 australijska lekka jazda nie mając na stanie szabel, mogła ciąć Turków i Niemców długimi bagnetami
ua-cam.com/video/dD9lL6Z0RBA/v-deo.html
Z tym kotem na kolanach to jak Blofeld z Goldeneye xD
3:10 Hiszpańskie tercios
0:37 typowy złylord 😉