Gdzieś tak przez przypadek mi się otworzylo(nie ma przypadków...) Ojcze,wielkie,wielkie dzięki Jak zawsze mądre,jak zawsze ipekne Budzące do przemyśleń, do zrozumienia najgłębszego sensu mojej wiary Tu i teraz Wielkie Bog zapłać
Szkoda, że mój tata niego nie rozumie, chciałam żyć po swojemu, dodam, że nie robilam nic złego. Tata odwrócił się ode mnie i nie utrzymuję ze mną żadnych kontaktów od 2012 roku 🥺
Z zachwycaniem i z wielkim entuazmem , sluchaĺam wypowiedzi, rekolekcje... rozwazania ! A jestem OBUŽONA i Bolešnie dotknęta z tematu o toksicznych rodzicach.Matka poswięca swoje žycie z cakowitym wyrzeczeniesiem SIEBIE, poswięca się wychowaniu syna, odmawiając sobie wszystko i wszystkiego!!! A potem, wychodzę!?Dla matki jest zabujcze! Zaĺamanie psichiczne i zdrowotne....Tak , podkešla Ojcec, ze nie jest matką i nie będzie, dla tego i nie zrozume....
Może właśnie o to chodzi - że matka nie powinna całkowicie wyrzekać się siebie. Nadal jest osobnym człowiekiem. A jeśli już matka całkowicie się siebie wyrzeka to jest jej decyzja i nie ma prawa narzucać synowi, że on też ma się całkowicie wyrzec siebie i robić to co ona chce. A może to właśnie przyczyna że "wychodzi"? Jeśli to dla matki zabójcze i załamujące psychicznie i zdrowotnie że dziecko życie sobie układa to z matką jest coś nie tak. A możliwe że jakby tak sobie wszystkiego nie odmawiała - może nawet to synowi wypominając na każdym kroku - on by jak najbardziej do domu chętnie wracał.
Dokładnie, niestety, ale wiele zaburzeń a nawet chorób psychicznych bierze się z takich emocjonalnych szantaży rodziców, szczególnie mam. Sama jestem mamą, ale muszę przypominać sobie, że to mąż jest moim towarzyszem życia, a nie dziecko. Dziecko dostajemy od Boga na jakiś czas, nie jest naszą własnością.
.... dlaczego ojciec to ma być ten głupi. Jak to Ojciec okreslił...nie rozumiem takiej jednostronnosci. Deprecjonowanie znaczenia ojca w rodzinie to nie jest, mam nadzieję, intencją Ojca nauk. "Spadówa", to może podoba sie młodziezy ale to własnie na nas, dorosłych, spoczywa ta odpowiedzialność by Ci młodzi obrali dobre, również te w kierunku Kościoła , sciezki. Kto ma ich tego nauczyć? Spadówa?!
Dziękuję 🙂😏
Bardzo potrzebna konferencja!
Dziękuję za te audycje. Dzieki nim coraz częściej rozumiem Słowo Boże i nie moge wyjść ze zdumienia ile tam jest prawdy o nas samych.
a trick : watch series on flixzone. I've been using it for watching all kinds of movies recently.
@Caleb Luis Definitely, have been using Flixzone} for years myself =)
Gdzieś tak przez przypadek mi się otworzylo(nie ma przypadków...) Ojcze,wielkie,wielkie dzięki Jak zawsze mądre,jak zawsze ipekne Budzące do przemyśleń, do zrozumienia najgłębszego sensu mojej wiary Tu i teraz Wielkie Bog zapłać
Fantastyczne przemówienie. Chapeau bas.
Dziękuję dziękuję dziękuję ❤️
Piekna nauka. :) pozdrawiam
Szczęść Boże
Moje oczy sie otworzyly.....
💙🙏
fajne,podobało mi się
Szkoda, że mój tata niego nie rozumie, chciałam żyć po swojemu, dodam, że nie robilam nic złego. Tata odwrócił się ode mnie i nie utrzymuję ze mną żadnych kontaktów od 2012 roku 🥺
Konkretny łomot dla mózgu !
Super !!!!!
Z zachwycaniem i z wielkim entuazmem , sluchaĺam wypowiedzi, rekolekcje... rozwazania ! A jestem OBUŽONA i Bolešnie dotknęta z tematu o toksicznych rodzicach.Matka poswięca swoje žycie z cakowitym wyrzeczeniesiem SIEBIE, poswięca się wychowaniu syna, odmawiając sobie wszystko i wszystkiego!!! A potem, wychodzę!?Dla matki jest zabujcze! Zaĺamanie psichiczne i zdrowotne....Tak , podkešla Ojcec, ze nie jest matką i nie będzie, dla tego i nie zrozume....
Może właśnie o to chodzi - że matka nie powinna całkowicie wyrzekać się siebie. Nadal jest osobnym człowiekiem. A jeśli już matka całkowicie się siebie wyrzeka to jest jej decyzja i nie ma prawa narzucać synowi, że on też ma się całkowicie wyrzec siebie i robić to co ona chce. A może to właśnie przyczyna że "wychodzi"? Jeśli to dla matki zabójcze i załamujące psychicznie i zdrowotnie że dziecko życie sobie układa to z matką jest coś nie tak. A możliwe że jakby tak sobie wszystkiego nie odmawiała - może nawet to synowi wypominając na każdym kroku - on by jak najbardziej do domu chętnie wracał.
Dokładnie, niestety, ale wiele zaburzeń a nawet chorób psychicznych bierze się z takich emocjonalnych szantaży rodziców, szczególnie mam.
Sama jestem mamą, ale muszę przypominać sobie, że to mąż jest moim towarzyszem życia, a nie dziecko. Dziecko dostajemy od Boga na jakiś czas, nie jest naszą własnością.
Lubie sluchac Ojca ale ta ryba wcale nie musiala byc az tak wielkim potworem, skoro Tobiasz mogl Sam ja zlapac. Pzdr. Ale I tak uwielbiam sluchac Ojca
A jak nie mam meza....
a co ma zrobić takie dziecko...?
To jest bardzo dobre pytanie. Szkoda, że moja matka tego nigdy nie słuchała...
.... dlaczego ojciec to ma być ten głupi. Jak to Ojciec okreslił...nie rozumiem takiej jednostronnosci. Deprecjonowanie znaczenia ojca w rodzinie to nie jest, mam nadzieję, intencją Ojca nauk. "Spadówa", to może podoba sie młodziezy ale to własnie na nas, dorosłych, spoczywa ta odpowiedzialność by Ci młodzi obrali dobre, również te w kierunku Kościoła , sciezki. Kto ma ich tego nauczyć? Spadówa?!
Po "spadówie" jest jeszcze 25 minut materiału i to dość rozsądnego jak na katolickiego mułłę.
Moze Pan jest jednym z tych rodzicow co wiedza najlepiej i nie potrafia dac przestrzeni? tylko prawda wzbudza w nas niepokoj i zlosc.
Płot i pole. Idealna metafora