Witam !Zainteresowal mnie bardzo temat zdrady emocjonalnej.Jestem w zwiazku 13 rok ,i od ubieglego roku partner bardzo często zaprasza do domu naszą wspólną kolezanke koleżankę.Czesto się zdarza ze nawet pod moja nieobecność.Tłumacząc sie tym , ze w domu zawsze jest .Bardzo milo spedzaja czas na dlugich rozmowach.Kilka razy poruszalam ten temam ,ze jest mi z tym zle ,ze tak nie pwinno byc.On oczywiscie nic zlego w tym nie widzi.Twierdzi ze ja mam z tym problem.Czuję ,w roznych sytuacjach,ze jestem na drugim planie .Kolezanka duzo młodsza jest najwazniejsza.Wyjechal w trasę i przestal sie odzywać,wpierajac mi ze to nie prawda . Uwazam ze dlatego iz poinformowalam go ze kolezanka ma zakaz wstepu do naszego domu..
Dziewczyno,Ty masz być na pierwszym miejscu !,a jak jemu to nie pasuje to uciekaj!,nie jest wart uwagi,szanuj się i nie pozwól ,żeby ignorował Twoje zdanie
O kurde. Nie ma czegoś takiego jak przyjaźń pomiędzy kobietą a mężczyzną. Jeśli uważasz, że jest to zadzwon do przyjaciela faceta o polnocy, ze jestes w domu sama i potrzebujesz jego obecnosci. On myslac, ze skorzysta z seksu przyleci nawet z drugiego konca Polski. Przyjaźń to tylko zależności. Bez tego przyjaźni nie ma. Jak facet z Ciebie nie skorzysta to pojdzie do innej proste. To nie jest zdrada emocjonalna dopoki ten facet sie nie zakocha w innej. Dla niego seks jest niczym przywitanie.
Zapewniam Cię, jako osoba, która taka zdradę przeżyła, że to nie jest powód do śmiechu. Absolutnie dewastujące doświadczenie. Partner się od ciebie oddala a ty nie wiesz dlaczego. Z każdym tygodniem jest zimniejszy i bardziej sztuczny. Bliskość jest coraz rzadziej i czujesz że coś jest nie tak. Z czasem partner przestaje się z tobą komunikować i zostajecie współlokatorami. Żadne próby rozmowy nie pomagają - często są blokowane w ogóle. Po miesiącach usychania dowiadujesz się, że ta osoba miesiącami flirtowala, romansowała, może uprawiała sexting z kimś innym. Tobie przestała mówić nawet dzień dobry i dobranoc, a zaraz po ptzebudzenoi pisała smsy i wysyłała zdjęcia komuś innemu. Dalej brzmi śmiesznie? Uwierz, wolałbym być zdradzony fizycznie raz i to, żeby ktoś zrozumiał, że popełnił błąd i do mnie wrocil. Pp tym jak odkryłem to partnerka próbowała że mnie zrobić wariata. Wszystko byle nie wziąć odpowiedzialności. Mimo próby naprawy związku z mojej strony (np. Propozycje terapii) ciągle dostawałem odmowy. W międzyczasie ruszyła kampania oszczercza i pomówienia. Nie wyobrażasz sobie ile taki związek może wyrządzisz szkody drugiej osobie.
@@xxxShineeJest tego typu sytuacja, kiedy osoba, z którą jesteś w relacji romantycznej jest osobą mniej bliską niż jakaś inna. Jeśli istnieje osoba, z którą wolisz spędzać czas, którą chętniej wspierasz i wysłuchujesz, no to właśnie wtedy mówimy o zdradzie emocjonalnej. W sensie wytłumacz, czego taka forma zdrady nie istnieje? Oczywiście jest tutaj ten element "zdrady" i narzutu poczucia winy za stan emocjonalny, który posiadasz i wiadomo, że duża ilość osób wykorzysta to jako wytrych przy np. orzekaniu o winie przy rozwodzie i może nazwałbym to inaczej, ale samo zjawisko jak najbardziej istnieje.
Witam !Zainteresowal mnie bardzo temat zdrady emocjonalnej.Jestem w zwiazku 13 rok ,i od ubieglego roku partner bardzo często zaprasza do domu naszą wspólną kolezanke koleżankę.Czesto się zdarza ze nawet pod moja nieobecność.Tłumacząc sie tym , ze w domu zawsze jest .Bardzo milo spedzaja czas na dlugich rozmowach.Kilka razy poruszalam ten temam ,ze jest mi z tym zle ,ze tak nie pwinno byc.On oczywiscie nic zlego w tym nie widzi.Twierdzi ze ja mam z tym problem.Czuję ,w roznych sytuacjach,ze jestem na drugim planie .Kolezanka duzo młodsza jest najwazniejsza.Wyjechal w trasę i przestal sie odzywać,wpierajac mi ze to nie prawda . Uwazam ze dlatego iz poinformowalam go ze kolezanka ma zakaz wstepu do naszego domu..
Dziewczyno,Ty masz być na pierwszym miejscu !,a jak jemu to nie pasuje to uciekaj!,nie jest wart uwagi,szanuj się i nie pozwól ,żeby ignorował Twoje zdanie
O kurde. Nie ma czegoś takiego jak przyjaźń pomiędzy kobietą a mężczyzną. Jeśli uważasz, że jest to zadzwon do przyjaciela faceta o polnocy, ze jestes w domu sama i potrzebujesz jego obecnosci. On myslac, ze skorzysta z seksu przyleci nawet z drugiego konca Polski. Przyjaźń to tylko zależności. Bez tego przyjaźni nie ma. Jak facet z Ciebie nie skorzysta to pojdzie do innej proste. To nie jest zdrada emocjonalna dopoki ten facet sie nie zakocha w innej. Dla niego seks jest niczym przywitanie.
zdrada emocjonalna xdd
Zapewniam Cię, jako osoba, która taka zdradę przeżyła, że to nie jest powód do śmiechu. Absolutnie dewastujące doświadczenie. Partner się od ciebie oddala a ty nie wiesz dlaczego. Z każdym tygodniem jest zimniejszy i bardziej sztuczny. Bliskość jest coraz rzadziej i czujesz że coś jest nie tak. Z czasem partner przestaje się z tobą komunikować i zostajecie współlokatorami. Żadne próby rozmowy nie pomagają - często są blokowane w ogóle. Po miesiącach usychania dowiadujesz się, że ta osoba miesiącami flirtowala, romansowała, może uprawiała sexting z kimś innym. Tobie przestała mówić nawet dzień dobry i dobranoc, a zaraz po ptzebudzenoi pisała smsy i wysyłała zdjęcia komuś innemu. Dalej brzmi śmiesznie? Uwierz, wolałbym być zdradzony fizycznie raz i to, żeby ktoś zrozumiał, że popełnił błąd i do mnie wrocil. Pp tym jak odkryłem to partnerka próbowała że mnie zrobić wariata. Wszystko byle nie wziąć odpowiedzialności. Mimo próby naprawy związku z mojej strony (np. Propozycje terapii) ciągle dostawałem odmowy. W międzyczasie ruszyła kampania oszczercza i pomówienia. Nie wyobrażasz sobie ile taki związek może wyrządzisz szkody drugiej osobie.
@@caratgamer6145 przerobiłam to samo..
Nie ma czegoś takiego jak zdrada emocjonalna. To urojenie kobiet.
@@xxxShineeJest tego typu sytuacja, kiedy osoba, z którą jesteś w relacji romantycznej jest osobą mniej bliską niż jakaś inna. Jeśli istnieje osoba, z którą wolisz spędzać czas, którą chętniej wspierasz i wysłuchujesz, no to właśnie wtedy mówimy o zdradzie emocjonalnej. W sensie wytłumacz, czego taka forma zdrady nie istnieje? Oczywiście jest tutaj ten element "zdrady" i narzutu poczucia winy za stan emocjonalny, który posiadasz i wiadomo, że duża ilość osób wykorzysta to jako wytrych przy np. orzekaniu o winie przy rozwodzie i może nazwałbym to inaczej, ale samo zjawisko jak najbardziej istnieje.
@@caratgamer6145Potwierdzam, tak właśnie jest