Dawno mnie tak nic nie wciągnęło, jak Twoje streamy! Bawiłam się świetnie, dziękuję! Powiem nawet więcej - do tej pory zarzekałam się, że nigdy nie zagram w Eldena, a dzięki Twoim streamom zmieniłam zdanie i jak tylko będę miała możliwość, zacznę ogrywać. Jeszcze raz dziękuję! Ania1603
Robiłem go prawie trzy dni...W sumie ok. 15 godzin. Pierwszą faze, drugiego dnia, często juz no hit. Dla mnie ten boss to przegięcie pały. Messmer, Relana byli super ale to to jakaś abominacja. Zero satysfakcji po pokonaniu go. Z przyzwańcem pewnie łatwiej ale uparłem się zrobic go solo i nie wiem czy to był dobry pomysł...
Odpowiedz jak to jest, tzn. ludolog gł. PL robił go 15 godzin a Ty w "sekundę", lepszą masz postać? obrażenia zdawałeś mniejsze, dłużej przechodziłeś poszczególne fazy.
Wg mnie nie ma co się porównywać bo mi też zdarzało się pokonac bosa za pierwszym czy drugim razem gdzie widziałem że się męczyli panowie ludolodzy. Nie wiem trochę skill trochę TNG i poszło chociaż w tej walce widać było że go ogarnął jak złoto. Po prostu wyszło. Ja bym na to tak nie patrzył. Dla mnie przynajmniej wazniejsze jest drugie podejście do bosa gdzie już go niby zrobiles ale teraz zobaczymy czy go umiesz.
Zgadza się. Dps to nie wszystko. Może w takim ds2 ale ja ostatnio ogrywam ds 3 i odkrywam zastosowanie różnych broni. No taki rapier nie zadaje ogromu obrażeń ale jak się nim dziubie to jest mega efektywny często. Za to na smoki świetnie mi się sprawdziła klinga chaosu bo ma długi zasięg na te pokraki jakiś sztylecik to pewnie męczarnia. Słyszałem też że na smoki włócznie są najlepsze bo smoki są podatne na kłócie. Na wężoludzi bezimiennego najlepiej mi się sprawdzał w wielu sytuacjach irythyl straight sw i atak z wyrzutem miecza do przodu. Frida- 90 procent czasu łuk bo była za szybka i naprawdę inaczej to nie potrafiłem. Szczególnie druga faza i kontrola tłumu a w pierwszej jej jeden błyskawiczny atak i atak z niewidzialnością( strzały jej wisiały na dupie!).
Zajebiste jest to że nie tniesz tylko pokazujesz jak jest. Ja jako dad gamer czerpie z tego całymi garściami.
Dawno mnie tak nic nie wciągnęło, jak Twoje streamy! Bawiłam się świetnie, dziękuję! Powiem nawet więcej - do tej pory zarzekałam się, że nigdy nie zagram w Eldena, a dzięki Twoim streamom zmieniłam zdanie i jak tylko będę miała możliwość, zacznę ogrywać. Jeszcze raz dziękuję! Ania1603
Baw się dobrze!
Ja pierdole wuja to jest giga chad 😂
Normalnie!
Robiłem go prawie trzy dni...W sumie ok. 15 godzin. Pierwszą faze, drugiego dnia, często juz no hit. Dla mnie ten boss to przegięcie pały. Messmer, Relana byli super ale to to jakaś abominacja. Zero satysfakcji po pokonaniu go. Z przyzwańcem pewnie łatwiej ale uparłem się zrobic go solo i nie wiem czy to był dobry pomysł...
Kurcze fajnie. Nie ogladalem twojego przejscia, wiec zapytam co ta za build i jaka bron bo wygląda to pieknie
Siła/mistycyzm, a broń to jest olbrzymi miecz z meteorytu.
@@leBubbol jesteś najlepszy kozak soulsowy jakiego widziałem. Normalnie uber ludog
Hej. Bubba.
Odpowiedz jak to jest, tzn. ludolog gł. PL robił go 15 godzin a Ty w "sekundę", lepszą masz postać? obrażenia zdawałeś mniejsze, dłużej przechodziłeś poszczególne fazy.
Wg mnie nie ma co się porównywać bo mi też zdarzało się pokonac bosa za pierwszym czy drugim razem gdzie widziałem że się męczyli panowie ludolodzy. Nie wiem trochę skill trochę TNG i poszło chociaż w tej walce widać było że go ogarnął jak złoto. Po prostu wyszło. Ja bym na to tak nie patrzył. Dla mnie przynajmniej wazniejsze jest drugie podejście do bosa gdzie już go niby zrobiles ale teraz zobaczymy czy go umiesz.
@@GrzegorzGabryiel Ja staram się analizować walkę a nie próbować go pokonać na siłę. Ciężko jest coś bruteforce'ować, jeśli robisz to bezmyślnie.
Zgadza się. Dps to nie wszystko. Może w takim ds2 ale ja ostatnio ogrywam ds 3 i odkrywam zastosowanie różnych broni. No taki rapier nie zadaje ogromu obrażeń ale jak się nim dziubie to jest mega efektywny często. Za to na smoki świetnie mi się sprawdziła klinga chaosu bo ma długi zasięg na te pokraki jakiś sztylecik to pewnie męczarnia. Słyszałem też że na smoki włócznie są najlepsze bo smoki są podatne na kłócie. Na wężoludzi bezimiennego najlepiej mi się sprawdzał w wielu sytuacjach irythyl straight sw i atak z wyrzutem miecza do przodu. Frida- 90 procent czasu łuk bo była za szybka i naprawdę inaczej to nie potrafiłem. Szczególnie druga faza i kontrola tłumu a w pierwszej jej jeden błyskawiczny atak i atak z niewidzialnością( strzały jej wisiały na dupie!).