(Refren)
Mówią, mówią, że to nie jest prawda, nie
Że to tylko chwilę trwa, potem zgaśnie jak sen
Mówią, że to już przeszłość, że to koniec jest
Ale ja mam swój vibe, nie słucham bredni, wiesz
(Zwrotka 1)
Mówią, że to nie miłość, że to puste słowa
Ale widzę jej oczy, gdy miasto się chowa
Światła latarni odbijają się w mokrym bruku
Nasze kroki w rytmie serca, w deszczu i w huku
Fotki na ścianach, stare wspomnienia
Koraliki czasu, które nie do spełnienia
W ich głowach przegrana, w mojej bitwa trwa
Nie poddam się, póki pulsuje krew i gra
(Refren)
Mówią, mówią, że to nie jest prawda, nie
Że to tylko chwilę trwa, potem zgaśnie jak sen
Mówią, że to już przeszłość, że to koniec jest
Ale ja mam swój vibe, nie słucham bredni, wiesz
(Zwrotka 2)
To, co mam, to więcej niż ich puste słowa
To dom pachnący chlebem, to nie złudna mowa
To noce bez snu, to rozmowy przy winie
To jej śmiech, gdy nad ranem słońce wpada w szyby
Mówią, że to wszystko skończy się jak film
Że życie to klatki, a nie wolny rym
Ale ja piszę wersy, których nie da się zgasić
Bo to, co mam w sercu, to ogień, nie zasięg
(Bridge)
Mówią, że czas nas rozdzieli, że zgubię trop
Że to nie jest miłość, tylko chwilowy lot
Ale ja wiem, co czuję, znam każdy gest
I nawet jeśli padnę, wstanę, bo tu jest sens
(Refren)
Mówią, mówią, że to nie jest prawda, nie
Że to tylko chwilę trwa, potem zgaśnie jak sen
Mówią, że to już przeszłość, że to koniec jest
Ale ja mam swój vibe, nie słucham bredni, wiesz