Відео

A moje zdanie jest takie: Beata Pasik jest psychopatką, jest mściwa (wiązanka pogrzebowa), manipulatorka ( wypowiadanie się współosadzonych ktorzy w więzieniu mieli kontakt z Beatą).....ta kobieta wsciea w ❤ i nie panująca nad emocjami posunęła się o krok za daleko..... sposób w jaki Beata się wypowiada swiadczy że jest kobietą zimną i próbuje wszystko opowiedzieć na swoją korzyść.....

Beata tego nie zrobiła nie ma szans,została kozłem ofiarnym ,Anna zna prawde

gdzie są te 2 odcinki z 3 zapowiedzianych, do cholery?!

To NIE była katastrofa z największą ilością ofiar na Bałtyku psze pani 👍 Wilhelm Gustloff na przykład.Tak wiec proszę przed ogłoszeniem takich rewelacji doinformować się czy aby na pewno 😉 Pzdr Robert P.S Możesz z tego wybrnąć, dodając że w czasach pokoju w Europie była ta katastrofa największą 😊

Przeciez ten dzban ma same upadki

Emilcin to byla mistyfikacja Material dowodowy znajduje się w doskonalej publikacji pt Tajne operacje Prl.i Ufo Bartosza Rdultowskiego Polecam tez odcinek 60 na kanale Ateisci Zenona Kalafaticza olecam

Mi tez się wydaje ze Beata zabila i idzie w zaparte i bedzie szla poco Anna mialby klamac jaj ledwo co ją uratowali

Może tamta kogoś kryję

Obie coś mają za uszami

Do wiezienia wsadzono niewlasciwa osobe Sledztwo dopasowywano tylko do jednej wersji, do wersji wiary w slowa pani Anny ,ze strzelala P.Beata Nie brano pod uwage innych wersji Porachunkow mafinych Bylego pracownika i jego motywow Niezgody wlascicieli Innych... P.Anny zeznania sa bardzo niespojne i nie wzieto tez mocno pod lupe mozliwosci "zrzucenia" winy na Beste Po np sugestii ,rozmowie z policjantem, ktory byl w szpitalu i jednoczesnie wczesniej bral udzial w wyprowadzeniu Beaty z butiku po awanturze ze zwolnieniem jej Niemal w kazdym.z odcinkow nie mowi sie wszystkiego W szczegolach ,co jest w aktach Co powonno byc w aktach ,protokolach a nie ma Jakich badan nie wykonano a powinno sie wykonac ABY ZROBIC WSZYSTKO BY SDPRAWDZUC CZY OSKARZONA JEST NAPRAWDE WINNA Ofiara wiele rzeczy jak sama twierdzila nid pamietala jednak tylko niektore niby "wie" innych nie pamieta ...skracajac Trzeba bylo wzuazc pod uwage posttraumatyczne syndromy problemow z zapamietaniem faktycznych zdarzen fragmentow z tym ,co wytworzylo sie juz po ale wcale nie mialo miejsca Sprawa z bronia Ile kobiet mlodych odroznia rewolwer od pistoleta ?! Nastepna rzecz , wytypowano ,ze pistolet ,ktory jest trudniejsza bronia w utrzymaniu Teoretycznie mozliwe aby te bron zdobyla i nsuczyla sie strzelac ale ty o duze ryzyko spudlowania i nieudanej akcji To sie jakoss wszystko nie trzyma kupy Pitoły z kokardkami to slaby watek Bo gdyby mialo to byc alibi (za p.Maczkiem) To alibi ZBYT POZNO ROBIONE, Beata wie kto to zrobil ale nie moze mowic, wid takze Anna ale tez nie moze i nie chce Bo dodatkowo ukrecila leb nielubianej osobie W trakcie "akcji" musialo dojsc do bojki, kurtka ofiary miala typowe dla szarpania podarcie ,wybite zeby nie sa od upadku A od oberwania w zeby piescia ,przedmiotem, Chyba ze upadajac ,SPADAJAC uderzyla w jakas porecz schody kant centralnie , To albo w trakcie szarpania ,bojki Albo juz jak zostala postrzelona ale gdzie tam slady krwi?! Albo zaniednano sprawe dowodow w postaci plam , odciskow palcow, butow itd do tego stopnia, ze to nie bylo do wykazania albo celowo to pominieto Bo sprawce wskazala po wybudzeniu ofiara Ale tak nie powwinno byc. Slad zapachowy na kasetce to zaden slad bo wczesniej Beata miasla dostep i do poeniedzy ,kopert ,moze i nawet samej kasetki ,jesli byla przemieszczana ta kasetka po butikach Zaden dowod! Na poczatku ofiara nie byla na 100% pewna ,ze to Beata ,jej pewnosc wzrastala wraz z kolejnymi zeznaniami czy tworzono wizje lokalna sytuacji?! Jakos to sie nie trzyma jednego ciagu i pewnego ,zeznania p.Anny Obie wiedza wiecej, niz mowią, kogo sie obawiaja(?)

Witam...Świetnie opracowany temat...Super komentarz ! Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia ❤

Lekarze nie poniesli żadnych konsekwencji dalej sobie przyjmuja i pracują w zawodzie

Olga hering u niej na kanale jest obszerny wywiad

Niestety materiał jest stronniczy. "Sąd ustalił, że Beata zabrała pieniądze z kasetki". Doprawdy? Bo tak naprawdę, to niczego nie ustalił, to są tylko domysły i spekulacje. Według mnie Anna kłamie, w jej opowieści wyczuwam jakiś fałsz. Nie wierzę jej! Ponadto Anna, twierdzi, że była nieprzytomna, ledwo chwytała powietrze ustami, a jednocześnie nieświadomie przemieszczała się po pomieszczeniu... i wybiła sobie z tego tytułu dwa zęby. Pierwsze słyszę, żeby nieprzytomna osoba mogła przemieszczać się po pokoju.

🙋😉

Dziennikarze Wyborczej niczego nie odkryli, czego dowodem jest ten reportaż z 1993 roku ua-cam.com/video/12snWzaUJYE/v-deo.html Skrzydlewski szedł po trupach do celu

U nas dzieje się już to samo. Coraz bardziej uzależniające leki dla wszystkim

Kiedy kolejna część?

Kiedy następne części???

Kiedy będą koleje odcinki?

Jakim trzeba być człowiekiem by WCIĄŻ męczyć ofiarę, która już raz straciła męża a sama ledwo uszła z życiem. Kim jest najlepiej mówią współwięźniarki ! Odsłuchałam materiał Zbrodnia Ikara wczoraj ,w którym znajdują się opinie koleżanek z celi. Radze wam posłuchać . Sami wyrobicie sobie zdanie. Cyniczne i wyrachowane parcie na szkło. Po trupach do celu . Nawet po tylu latach ! Profesjonalny wariograf /świeżutki materiał / odsłonił obłudę i cynizm Beaty Pasik. Ale i zakłamanie niektórych mediów.

a po drugie to ze jej nie skazali w 2 pierwszych procesach nie znaczy zw nic na nia nie bylo, tylko bylo niewystarczajaco duzo zebrane, a to duza roznica. Pani Beata chyba sie nasluchalam o odszkodowaniach i chce siw ustawic na reszte zycia, co tez swiadczy o jej osobowosci

Malo tego ona w innym podcascie kilka razy sie myli i mowi np "bron kupilam" "byl odrzut" itp

Oj ta Beata cos mi sie zdaje ze popelnila blad naglasniajac ta sprawe, ewidentnie niespodziewala sie, ze Pani Anna przezyje. Zreszta badanie wariografrm potwierdzilo jej wyrok. przesluchalam kilka podcastow na ten temat i w kazdym wyplywaja jakies nowe fakty o Pani Beacie. Juz ta klotnia po zwolnieniu i wezwanie policji pokazuje ze byla do tego zdolna. W kwiaciarni tez byla tylko po alibi, znam ten typ kobiet

witam.Wedlug mnie,ta pasik zamordowała mężczyznę i usiłowała zamordować panią Annę.Stawiam na taką sytuację 99%.Moja opinie potwierdzają fakty ze zdarzenia,ślady,postępowanie tej pasik,a co najważniejsze,to to,że była poddana badaniu wariografem.Z badania,jak opisuje je specjalista,wynika,mówiąc w skrócie,że jest winna zarzucanych jej czynów.Dziwi mnie to,że zabójczyni,zwykła bandytka została wypuszczona z więzienia aż 7 lat wcześniej,niż wynikało by to z zasądzonego wyroku 25 lat pozbawienia wolności.Nie okazała żadnej skruchy za to co zrobiła.PO 18 latach,wciąż ani słowa przepraszam.W świetle tego,dziwi mnie i to bardzo,decyzja tzw.”sądu”,o darowaniu morderczyni aż 7 lat kryminału.Domyslam się,że wobec powyższego,rzeczywistym powodem wypuszczenia jej na wolność jest to,że pasik jest kobietą.Niestety,płcie nie są równo traktowane przez tzw.”prawo”,mimo że w Ustawie Zasadniczej,mamy dumny zapis o …równości płci wobec prawa.

Bardzo dobry materiał 😮 Kiedy kolejny odcinek?

Kazdy kto pamieta jak ona sie zachowywala i smiała mijajac wdowę , jest pewny ze to ona strzelała.Płacze i szlochy zaczely sie pozniej , kiedy zdala sobie sprawe ze sie nie wywinie.

Sprawa rozwiązana. Tak mi się wydaje... Uważam, że obie panie nie mówią prawdy, lub mówią tylko ich część. Sądzę że było tak: 1. Skok na sklep zaplanował Rafał, do czego namówił Beatę. Rafał przyjął się do pracy po to aby poznać zwyczaje sklepu, godziny zamknąć otwarć, rozliczenia etc. Ewentualnie znaleźć wspólnika, który był mu niezbędny. Możliwe, też że jego plan narodził się w głowie kiedy już pracował bo zauważył taką możliwość. Wiadomo że okazja czyni złodzieja. 2. W momencie gdy zwolniono Beatę, taki wspólnik, zły na otoczenie, mogący odegrać się na wszystkich a przy okazji przywłaszczyć sporą ilość gotówki pojawił się. To osobą była Beata, osoba zawzięta, mściwa, nie popuszczająca nikomu (kłótnia z Anną gdy ta jej zwróciła uwagę na spóźnienia, wysyłająca wiązankę kwiatów pogrzebowych nowej żonie męża...) ale nie ... morderczyni. Na tyle jej stać nie było bo nie ma takiej natury. To już za dużo. Moim zdaniem prędzej by zrobiła krzywdę kobiecie, która jej odbiła męża niż tej, przez którą straciła pracę. 3. Rafał ją namówił, rozpościerając wizję że nikt im niczego nie udowodni, bo po pierwsze będzie tylko sama Anna a po drugie będą to odbierać jak o zemstę i mało prawdopodobne że może to być Beata. Bo kto na logikę idzie obrobić sklep skąd go właśnie wyrzucili? Przecież od razu sam rzuca podejrzenia na siebie. Z resztą kto uwierzy samej jednej Annie? Poza tym była u prawnika, aby przygotować pozew przeciwko Ultimo za niezgodne z prawem zwolnienie. 4. Beata przygotowało sobie alibi: wizyta u prawnika, towarzystwo chłopaka, już po wizyta po wstążki w kwiaciarni... 5. Rafała nikt nie zna. Nikt nie wie jak wygląda, jak się nazywa, gdzie mieszka... nawet nie wiadomo czy to jego prawdziwe imię! 6. Rafał zaplanował, że użyje Beaty jako przynęty do otwarcia drzwi. Potem wejdzie na ostro jak tylko uchyli drzwi. 7. Beata mówi Annie żeby otworzyła drzwi bo coś jej chce powiedzieć lub coś ma dla niej. Pretekst mógł być jakikolwiek. 8. Anna normalnie pewnie by nie otworzyła, ale wiedziała że na dole jest jej mąż, więc się nie bała. W razie czego krzyknie na męża. Tego natomiast nie wiedzieli Beata i Rafał. 9. Po wbiegnięciu do budynku Anna zaczęła uciekać na dół i wołać męża o pomoc. Za nim wbiegli na dół Rafał i za nim Beata z żądaniem wydania pieniędzy. W tym momencie z sedesu wstał mąż Anny i wybiegł z ubikacji. W tym momencie konsternacja u Rafała i Beaty bo miała być tylko sama Anna a ty jest mąż. Następnie wywiązała się bijatyka pomiędzy obydwoma i teraz... 10. Albo Beata oddała strzał do Jaźwińskiego trafiając go raz, potem strzał do Anny.... Albo Rafał strzelił do Jaźwińskiego, bo miał broń, potem do Jaźwińśkiej. Następnie dobił Jaźwińskiego bo widział że jeszcze się podnosi. Rafał już musiał mieć doświadczenie w tego typu sprawach. 11. Cała sprawa wymknęła się spod kontroli. Miało być szybko i łatwo a zrobiła się ostra jatka! 12. Zabierają pieniądze i wychodzą ze sklepu zamykając drzwi. Nawet nie pomyśleli aby zabrać pieniądze z portfela Jaźwińskiemu, które były przy nim co potwierdza śledztwo. 13. Po wszystkim panika! Co teraz! Rafał i Beata ustalają fakty pomiędzy sobą jak by co. Są generalnie pewni że Jaźwińscy nie żyją więc i tak będzie wszystko w porządku. Rafał znika. Beata idzie na spotkanie z chłopakiem, który jak sam zeznał Beata wróciła jakaś odmieniona. Później kwiaciarnia itd... 14. Anna przeżyła czym skomplikowała całą sytuację. Na początku zakodowało jej się że napad zorganizowała Beata, bo w jej mniemaniu miała pretekst. Psychika w takich przypadkach czyni dziwne rzeczy. Wyparła Rafała (a być może był w kominiarce i nie wiedziała kto to?). Dodatkowo naciskali policjanci, żeby sobie przypomniała, przecież widziała itd. Bała się ze być może będzie podejrzana, z resztą wtedy jeszcze nie wiedziała że mąż nie żyje. Z czasem być może pamięć wróciła i wiedziała że ktoś był z Beatą ale nie wiedziała bądź nie mogła sobie przypomnieć kto. Tak czy owak Beata brała udział w napadzie i według Anna, niech sama powie z kim była. 15. Krzyki Beaty na rozprawi są zastanawiające. Krzyczy do Anny aby powiedziała prawdę, wręcz prosi ją: Powiedz prawdę wiesz jak było! Anna patrzy w ziemię skamieniała. Czyżby coś wiedziała, czym mogła by całkowicie zmienić sprawę? A może nie chciała bo to Beata była współodpowiedzialna za śmierć męża. Drugiej osoby nie była pewna, a jeśli nawet była to kim był Rafał? Bała się że stanie się niewiarygodna jeśli nagle zmieni zeznanie, czym pomoże Beacie, a zaszkodzi sobie! 16. Beata, natomiast, nie mogła powiedzieć że ukartowała napad z Rafałem bo tym samym przyznała by się do napadu i była by współwinna. Tym samym sztywno trzymała i trzyma się do dziś swojej wersji... Poza tym, kim był Rafał, gdzie mieszka, jak się nazywa, czy właściwie był Rafałem... nikt go tak naprawdę nie zna. Wykorzystał instrumentalnie Beatę i zniknął. Uważam iż obie Panie sporo skrywają. Dlatego też Beacie kiepsko wyszedł wariograf. Anna natomiast strasznie mocno się rozkleiła, leje łzy, których nie widziałem na rozprawach. Widać je teraz po 25 latach... Czyżby sumienie dawała o sobie znać? Ludzie o dobrym charakterze, takie zdanie mam o Annie, która jest przecież ofiarą tej strasznej sytuacji, z czasem gorzej znoszą tajemnice. Trochę szkoda obecnego męża Anny, bo albo chłop ślepo wierzy w wersję żony, albo wie i próbuje wszystkiego by uwiarygodnić wersje Anny. Czasami nawet zbyt, na wyrost, czym traci na bezstronności.

Papełę zabił Jurek Kiler na zlecenie Stefana S. pseudonim Siara.

Raczej obie panie nie są szczere. Beata pewnie z niejednego pieca chleb jadła, ale czy zabiła? Wątków ukrytych jest tu pewnie sporo. Pan Daniel to nie był chłopak z kółka różańcowego, próbował różnych zajęć, miał różne kontakty. Żona mogła być nieświadoma. Działalność samego Ultimo też jest ciekawa. Lokale na Nowym Świecie były gigantycznie drogie. Dane mi było w tamtych latach pracować w pobliżu. Nasz lokal był wynajmowany na 8000/m2. Na ul. Świętokrzyskiej mogło być taniej, ale nadal to były ogromne pieniądze. Zatem właściciele Ultimo byli pewnie ludźmi bardzo aktywnymi. Lata 90te to był wyjątkowy czas, pewnych rzeczy naprawdę nie dało się robić uczciwie. W ramach ciekawostki dodam, że wtedy już po Nowym Świecie nie jeździły prywatne auta, a parkowanie na chodniku nie było możliwe. Bramy były porządnie zabezpieczone, raczej nie było już wtedy przechodnich podwórek. Każdy dbał o zamykanie bram, nie kręcili się dzięki temu narkomani, którzy szukali miejsc na swoje ćpanie. Były więc klucze od bram, dokładne zamykanie drzwi, pracownicy pilnowali się nawzajem, zamknięcie się od środka to była sprawa święta. Osobie nieumówionej u nas nikt by nie otworzył. Wieczorem czujność była jeszcze większa. Od strony podwórek lubili czasem zaglądać w okna małolaci, drobni złodziejaszkowie. Okna były zakratowane, matowe i na dużej wysokości, mimo to czasem jakaś głowa się pokazywała, bo małolat wspinał się po kracie 😊 Od strony ulicy ruch był spory do późnych godzin, knajpy, spacery itd. Wszystko oświetlone. Utargi odbierali konwojenci, tak robiło wiele sklepów na Nowym Świecie. Chyba wszystkich obsługiwała jedna firma ochroniarska. Gotówki było sporo, płatności kartą dokonywali głównie obcokrajowcy, Polacy dopiero się rozkręcali (wielu nie miało jeszcze rachunków bankowych). Tak mnie wzięło na wspominki :) Podsumowując, uważam że to była robota fachowców. Ciekawe, czy kiedyś się to wyjaśni?

Dziękuję za dobrze opracowany i przedstawiony materiał. Kiedy można spodziewać się kolejnej części? Pozdrawiam!

Jest 2 i 3 czesc?

Za wszystkim stoi mafia

Beata krzyczy do Anny na sali rozpraw:- powiedz, ze to nie ja strzelalam, prosze. Wiem, ze sie boisz- Wyglada mi to na udzial kogos lub grupy osob, ktorej mozna sie obawiac. Nawet do dnia dzisiejszego. Poza tym Beata spedziwszy dzien ze swoim chlopakiem Piotrem, po obiedzie u jego rodzicow, jedzie na Nowy Swiat wchodzi z rewolwerem do butiku z zamiarem zastrzelenia Anny? Motyw moze i jest, ale w zyciu nie raz z kims jest nie po drodze, badz czujemy sie przez kogos pokrzywdzeni to ludzie strzelaliby na prawo i lewo. Owszem, czasem powody sa banalne, a niektorzy zabijaja dla zabawy. Beata mogla z powodu zemsty zabic ex meza i jego nowa zone (byla najlepsza kolezanke z pracy) jednakze zemscila sie wiencem, zreszta, jak sama mowi za namowa innej kolezanki. Brak sladow prochu wyklucza to, ze Beata strzelala.

Fajny kanał,niech się rozwija 👍

Estonia zatonęła na Morzu Bałtyckim, nie na Pólnocnym 27:54

Nie wierzę Annie Jaźwińskiej. Po obejrzeniu Śladów Olgi Herring doszłam do wniosku, że pani Anna jest tak bardzo rozchwiana emocjonalnie, że wymaga pomocy specjalistów. Nawet niemal 30 lat od tamtych traumatycznych przeżyc nie potrafi zapanowac nad emocjami, przez cały wywiad płacze. Widać, że nie uporała się z przeszłością ale też bardzo się czegoś lub kogos boi. Więc albo boi się tak bardzo Beaty Paśnik albo prawdziwych sprawców tamtych wydarzeń. Widać po jej zachowaniu, że jest w totalnej rozsypce, żyje przeszłoscią i nie potrafi zapanować nad emocjami. To daje do myślenia. Czemu przeszłość ją tak bardzo męczy? Radzę wszystkim obejrzeć Ślady Olgi Herring

Kiedy kolejne części?

Gdzie pozostałe odcinki ?

Bardzo profesjonalny , szczegółowy i dobry materiał . Pozdrawiam i czekamy na następne ..........

Sama Anna pyta siebie czemu Beate do sklepu puscila ? Nie puscila ,nie bylo tam Beaty !

Przecież w dniu zabojstwa Beata juz nie pracowala w Ultimo wiec po co niby otwarla sklep Beacie ??? Cos tu sie kupy nie trzyma

Gdyby Beata chciała zabić Anne to przecież Anna otworzyła butik Beacie a ta mogła zastrzelić ją i uciec. Beata nie mogła wiedzieć że mąż Anny jest w sklepie. To był wyrok na mężu Anny. Jak wiemy mąż Anny miał firmę ochroniarską i komuś się naraził. To były czasy lata 90te Gdzie gangi chodziły po sklepach przed zamknięciem i wyłudzały pieniądze. Może odmówiła Anna płacenia mafii. Gdyby tak było jak myślę to Anna nie mogła powiedzieć prawdy,po prostu się bała. Czemu wskazała na Beatę???? Zupełnie z blachego powodu ,złość z jakiejś przyczyny. Już samo to że Beatę kontrolowała Może Anna miała romans z szefem?Młoda siksa kierowniczka hmm

Moim zdaniem posłała ołów,cały czas broniła się bo wiedziała że kiedyś wyjdzie i ludzie będą pokazywać ja jako adolfa-h,i wtedy na nic życie,mam dar czytać z twarzy czy ktoś jest dobrym człowiekiem czy złym(oczywiście nigdy na 100%)ale zawsze przyglądam się twarzom,bardzo długo.....

Badanie wariografem któremu się teraz poddała wskazało winę Beaty czyli Anna mówi prawdę . A propo Ultimo robiłam tam zakupy szczególnie na Świętokrzyskiej świetne ubrania uwielbiałam ten sklep. Ja nawet kojarzę jak przez mgle tam Beatę.

Powinna być przez psychiatrę zbadana ,B. chyba ma dwie osobowości 😮ja bym się bała jej na odcisk nadepnąć🥴

Jest słowo przeciwko słowu. Beata przeżywała utratę pracy jej chłopak i jego rodzina rozmawiali o tym pomagali jej pisać odwołanie do Sądu Pracy. Czyli teoretycznie miała motyw. Jej chłopak zrobił awanturę w butiku kiedy została zwolniona. Wysłanie wieńca pogrzebowego byłemu mężowi makabryczny żart który nie świadczy pozytywnie o pani Beacie. Jej chłopak ponoć chciał zostać policjantem interesował się bronią.

Myślę że Beata Pasik zabiła ,nie wiem dlaczego Anna miałaby kłamać. Przecież ledwo uszła z życiem i widziała kto do niej celował.. Beata okradała butik kombinowała , kłamała . okradała własną firme a zgrywała niewinna. Do tego Beata mówi "wierzę w swoją niewinność". Ale jak to wierzę? Zamiast jestem niewinna😮😮😮 Po co Beata kupuje a raczej zamiawia jakieś kokardy na choinke 😮😮😮 żeby mieć alibi ???

Beata poległa na wariografie.