Відео

@@mariaswiatek6977 Ona zamiera jak tylko robi się zimno i po zimie nie było już po niej śladu. Ale dziękuję za informację, poczytam o tym. :)

Dzień dobry, nie mamy ryb w naszym oczku, więc w tym temacie niestety nie pomogę. Pozdrawiam:)

Dziękuję za radę. Jakiś czas po nagraniu tego filmu stosowałam też nicienie na papryki i wszystkie kwiaty w domu. Niestety inwazja ziemiórek pojawia się u mnie co roku w rozsadach pomidorów i papryki...

Gdybym miała kawałek ziemi, który mogłabym przeznaczyć na ziemniaki nie sadziłabym w donicach ;) Niestety przy małej działce nie na wszystko wystarczy miejsca. Obecnie sporo warzyw uprawiam właśnie w dużych donicach, gdyż na grządce momentalnie zostają zjedzone przez ślimaki.... Pozdrawiam. :)

W tej chwili mamy 8 kur i koguta. Nasza działka ma ok. 10 arów, a kurki mają swój wybieg, ale często hasają po całości. Mieszkamy w peryferyjnej dzielnicy i przepisy pozwalają u nas na trzymanie kur już od 4 arów. Nasi sąsiedzi nie skarżą się na pianie Rakiety:). Myślę, że niejeden pies robi więcej hałasu niż kogut. Pozdrawiam🙂

Z kurzeńcem trzeba uważać, żeby nie przenawozić roślin. To bomba jeśli chodzi o azot i maliny mogą Pani zżółknąć. Może Pani dać trochę, zwłaszcza, że jest ze słomą, ale dobrze by było dodać czegoś co trochę zakwasi dla równowagi, np.: trocin. Ja mam kurzeniec ze słomą i wiórami. Gromadzę go w takim niby kompostowniku i jak trochę poleży (parę miesięcy) to ściółkuję nim nawet doniczki z pomidorami. Można też dodawać do kompostownika.

Szczerze mówiąc nigdy nie obliczałam kosztów mojej małej hodowli kurek. Dużo zależy od tego czym Pan będzie je karmił. Czy ma Pan swoje zboże czy wszystko trzeba będzie kupić. Czy kury będą miały możliwość skubania trawy. Ja nie kupuję gotowych mieszanek paszowych bazujących na soi. Kupuję pszenicę i taki mix zmielonych ziaren kukurydzy, pszenżyta i pszenicy. Gotuję im ziemniaczane obierki plus ziemniaki, do tego dodaję kaszę lub makaron, suszone zioła, makuch z czarnuszki. Zjadają też różne kuchenne resztki, tarte buraki, kapustę. Skubią też podwiędłą zieleninę, którą od czasu do czasu odbieram z zaprzyjaźnionego warzywniaka. W zimie sieję im owies. Mamy psa, dla którego kupujemy kości, więc kury dostają też czasem do obdziubania kość wołową lub wieprzową. Czasem dostają też biały ser. Poza tym moje kury często biegają po całym ogródku, więc mają możliwość znalezienia jakiejś dżdżownicy czy innego robaka. Generalnie dla mnie trzymanie kur to przyjemność i nie odpowiem Panu na pytanie czy to się opłaca. :) W każdym razie własne jajka to super sprawa. Ważne dla mnie jest też to, że przy kurach nie ma możliwości, żeby w kuchni zmarnowało się jakieś jedzenie. Pozdrawiam

@ Dziękuję bardzo za rozbudowaną odpowiedź. Mam nadzieję, że uda mi się wystartować na wiosnę z tym kurzym projektem. Pozdrawiam serdecznie :)

Przy tak małej powierzchni nadającej się pod uprawy o płodozmian ciężko. Zresztą nigdy się nim za bardzo nie przejmowałam. Sieje tam gdzie jest miejsce. :) Dbam o żyzność gleby i glebowe mikroorganizmy dodając dużo kompostu i nie przekopuję grządek. Staram się jedynie nie sadzić w tym samym miejscu co rok pomidorów i ogórków, ze względu na choroby grzybowe. Pozdrawiam :)

Bardzo dziękuję za tyle ciepłych słów. :)

Dzień dobry, ja mam takie 2-3 litrowe. Później prześlę wymiary. Szczerze mówiąc posadziłam je w takich jakie miałam. Pozdrawiam:)

Mniejsze doniczki na filmie mają średnicę u góry 18 cm, wysokość 14 cm. Największa: średnicę u góry 24 cm, wysokość 16 cm. Proszę się nie przejmować za bardzo tym rozmiarem. Papryczki chili sobie świetnie radzą w takich na oko 2 litrowych. Na słodkie papryki warto mieć większą doniczkę. :)

@ Dziękuję bardzo i pozdrawiam.

Bardzo dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam :) PS: A z tym spokojem to różnie bywa, szczególnie w 7 klasie ;)

Dzień dobry, maliny odrosną, ale proszę ich nie przekopywać, bo zniszczy Pan korzenie. Proszę jedynie wyściółkować tym kompostem. Pozdrawiam :)

@ Chodzi o to ze chcialbym ten organiczny nawóz dac glebiej w ziemie oprucz przysypania malin sciólka.

Obecnie wielu uważa, że takie przekopywanie zaburza życie biologiczne w glebie i przynosi więcej szkody niż pożytku. Po co dokładać sobie roboty skoro mikroorganizmy i dżdżownice wykonają prace za nas. :)

Nasi sąsiedzi lubią kury, a kogut robi mniej hałasu niż nie jeden pies. :)

A nie zjedzą żabiego skrzeku? Pozdrawiam :)

@ Może zjedzą, ale pewnie nie wszystko. Pytanie czy dla przyszłych żab uśmiercać gupiki ? :)

Poczytam o tych rybkach. Dzięki za radę. @@mwasiu

Film dawno wrzucony, ale polecam do oczka mniejsze ryby, jak ryżanki czy kardynałki, są mało wrażliwe na zmiany temperatury i mniej zajmują miejsca. Na jedzenie skrzeku też są za małe.

O to spróbuję zblendować:) Nasza to taka typowa dziczka, sama się wysiała i rośnie. Mamy też dziką, białą o pełnych kwiatach. Też przyszła niewiadomo skąd:). Dziękuję za rady i pozdrawiam!

@ Nie znam się jeszcze tak dobrze na różach, by określić jaki to konkretnie gatunek? Na podstawie literatury na Necie wybrałem dla siebie 3 dzikie róże i nasadzam je teraz w swoim ogródku: "rosa begeriana" + "rosa hugonis" + "dzika róża Karpatia". Za ok 2-3 lata, jak będą owoce to przetestuję im zawartość wit. C w lab. Uniwersytetu Przyrodniczego i najlepszą rozmnożę na "suplement diety" - suszone w niskiej temperaturze i zaciemnionej suszarce całe owoce ( +35*C), a potem w młynku do kawy będę je mielił na proszek - taki proszek jest w sprzedaży pod nazwą "Litozin", ale jego jakość i cena mnie nie zadawalają

@@zbigniewrozek8687 Poczytam o tych odmianach. Dziękuję.

Dziękuję i pozdrawiam z Krakowa :)

Bardzo dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam. :)

Może Pani. Proszę tylko pamiętać, żeby sprawdzić czy w podstawce woda nie stoi za długo, żeby ząbki nie zgniły. Lepiej, żeby miał za sucho niż za mokro. Pozdrawiam :)