Відео

@@hanubi1849 Bardzo mi przykro, że recenzja nie przypadła do gustu. No cóż - mimo wszystko dziękuję za odwiedziny i komentarz. Może jeszcze przy jakiejś recenzji uda nam się zgodzić. Uśmiech raczej szczery, Holoubka nigdy nie lubiłem, choć wielkim aktorem był. A co do ocen aktorów - no cóż, zarzuty do odtwórcy głównej roli przedstawiłem dość rzetelnie, pozostałe role nie wywarły niestety większego wrażenia i ciężko mi było powiedzieć o nich coś więcej. Ale odnotowuję jako cenną uwagę na przyszłość, bo chcę się rozwijać. Pozdrawiam serdecznie 😀

@@steppenwolf9338 Dziękuję za komentarz. Już się bałem że to opinia o mojej recenzji 😀 No cóż - nie był to wybitny spektakl, faktycznie banału było sporo, do książki niestety ciężko mi porównać. Na szczęście trwał krótko, więc strata mniejsza. I choć mimo wszystko doceniam pewne inscenizacyjne rozwiązania, to po tym stosunkowo krótkim czasie pamiętam z tego spektaklu tak niewiele, że to chyba najlepszy dowód na jego przeciętność.

@@metafizykawspoczesna6499 Zgadza się, to jest ateistyczna wścieklizna i manifest eutanazyjny, w dodatku zagrany na emocjach. Choć mam inne poglądy daję człowiekowi prawo do jego zdania, a poziom wulgarności usprawiedliwiam sytuacją bohatera. W granicznych momentach świat jawi nam się jako czarno-biały, mamy prawo do krzyku. No cóż - mamy różny odbiór tego spektaklu, bo mimo wszystko dostrzegam w tym głosie jakąś wartość, zwłaszcza artystycznej wypowiedzi

@@kulturalnykonferansjer Cieszę się, że przynajmniej po części dostrzega Pan marność tego spektaklu. Proszę być konsekwentnym i opowiedzieć się albo za Bogiem, albo za diabłem. Ja doświadczyłem już na własnej skórze niejednego bólu i rozumiem prawo do krzyku. Tutaj jednak nie ma bolesnego krzyku ("Boże, czemuś mnie opuścił!"), lecz jest pseudoartystyczny wrzask zalany plugawym językiem. Są drwiny z Chrystusa (Jego cierpienie nie ma dla autora żadnego znaczenia) połączone z bezwstydem opowieści o potrójnej masturbacji, jest bezwstydne chwalenie się perwersjami uprawianymi w małżeńskim łożu, jest plugawy wrzask na tych, którzy ośmielają się odrzucać zboczenia i homoseksualną adopcję. Jedyny plus tego widzę taki, że można dokładnie prześledzić, w jaki sposób Książę Ciemności czyni z człowieka kanalię, która żałuje, że nie zabiła własnego ojca.

@@metafizykawspoczesna6499 Wierzę w to, że możemy się różnić i że z krzyku i bluźnierstwa może też zrodzić się wiara. Bo to oznacza, że Kościół i Bóg są dla kogoś ważni, nawet jeśli stawia się w opozycji. Sądzę, że - wychodząc z perspektywy recenzenta, a wchodząc w obszar katolicyzmu - najgorsza jest obojętność. To nawet biblijne podejście - "obyś był zimny albo gorący". Też mnie bolą te określenia, ale może dobrze, że czasem coś nas boli. Też wolałbym inną jeśli nie pointę, to przynajmniej przebieg i niektóre sceny czy zdania. Ba - wiele scen czy zdań. Szanuję zarówno Pańską wrażliwość i krytykę, jak i perspektywę autora spektaklu, który mimo wszystko, choć bolesny i trudny w nagromadzeniu tego bluźnierstwa, mnie się podobał i skłonił do refleksji. Podobał mi się pomimo, a nie ze względu na te sceny czy słowa - tak dla jasności. Dziękuję za Pańską refleksję i komentarz, a przede wszystkim za zainteresowanie się moją recenzją i pozdrawiam!

@@kulturalnykonferansjerWiara rodząca się z bluźnierstwa? Ależ tak, to ta wiara, o której mówi Apostoł: "Diabły też wierzą - i drżą"! Do diabła z taką wiarą.

@@inessablues5670 Dziękuję za podzielenie się wrażeniami. No cóż - teatralne adaptacje klasyki bywają czasem większym lub mniejszym niewypałem. Mam nadzieję jeszcze kiedyś przeczytać tę książkę i zyskać szerszą perspektywę ❤️

Dziękuję za komentarz i podzielenie się wrażeniami ze spektaklu. Współczuję straty Mamy. Życzę wszystkiego dobrego!

@@kulturalnykonferansjer, dziękuję. Chętnie jeszcze tu zajrzę. Życzę dobrego czucia sztuki, wszystkimi sześcioma zmysłami. Mocnych doznań ,ostrości i lekkości recenzorskiego pióra i również zdrowia w jak najszerszym rozumieniu!

Mam nadzieję, że był to płacz oczyszczający, choć zdaję sobie sprawę jak trudną przeprawą w przypadku świeżych zranień może być ten spektakl. Cieszę się, że jednak zdecydowała się Pani go obejrzeć i wytrwała. To mocna, ale ważna opowieść. Dziękuję za podzielenie się w komentarzach swoją opinią i historią. Życzę dużo sił!

@@JadzkaAgata Dziękuję za komentarz i podzielenie się wrażeniami :) Cieszę się, że mamy podobne odczucia. Pozdrawiam serdecznie!

@@jakubreniec667 Widziałem gdyńską w reżyserii Kościelniaka. Świetna muzyka, wspaniały pomysł z drabiną (i kilka innych), ale bardzo irytowała mnie siatka oddzielająca widownię od aktorów. Spektakl bardzo dobry, ale gorszy niż np. "Chłopi" czy "Quo vadis" trzymając się tego samego reżysera i teatru. Dzięki za komentarz 😀

@@skydivewidget Po jednoznaczne, wyrażone gwiazdkami oceny zapraszam na www.kulturalnykonferansjer.pl :) Ale postaram się bardziej jednoznacznie wygłaszać sądy także w filmach, dziękuję za komentarz :)

Dziękuję bardzo :) Pozdrawiam!

Każdy teatr ma dużo na głowie, a tylko w Romie miałem takie problemy. Recenzuję spektakle nie oczekując od teatru biletów - kupuję je jak każdy widz, więc w zasadzie robię teatrowi bezpłatną promocję. Nigdy nie proszę o fotki na ostatnią chwilę, zawsze ze sporym wyprzedzeniem. I w tym przypadku oglądałem spektakl sporo po premierze, która rzeczywiście jest gorącym czasem. W pozostałych teatrach odpowiedź na maila dostaję tego samego dnia - przecież nie chodzi o jakieś dodatkowe zdjęcia, ale fotosy, które i tak ma u siebie - wystarczy odrobina dobrej woli. Takie czasy, że każdy ma dużo na głowie i coś może umknąć, stąd ponowiłem prośbę w kolejnym mailu. I cisza. Więc z całym szacunkiem, ale chyba jednak mam prawo się trochę czepiać. Mam też niestety wrażenie, że jakbym pisał z redakcji Wyborczej, Onetu czy innego dużego medium to otrzymałbym to od razu. I to mnie po prostu smuci. Pozdrawiam serdecznie!

Cieszę się i pozdrawiam serdecznie! :)

Odpowiadam nieco w ostatniej recenzji na kanale, czyli "Draculi". I pewnie w kolejnej ("Diabły") - sądząc z zapowiedzi - też będę

Dzięki za dobrą recenzję recenzji i zapraszam do śledzenia strony i kanału :) I życzę lepszych spektakli.

Jestem ciekaw wrażeń ;)

@@kulturalnykonferansjer Sama historia mnie nie porwała - ot, sztuka jak sztuka. Natomiast zagrana bardzo dobrze. Englert to naprawdę świetny aktor - co lata doświadczenia to lata doświadczenia. Bardzo się cieszę, że poszedłem, pójdę znowu i jeszcze zabiorę innych ze sobą. Dziękuję za polecenie!

Cieszę się, że spektakl się podobał, choć miałem zupełnie inne wrażenia (no, akurat profesor mi się podobał). Na szczęście różnym osobom podobają się różne rzeczy - to bardzo dobrze! Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za oglądanie recenzji i komentarz!

Dziękuję za zaufanie i wiarę w mój osąd, choć czasem warto się przekonać samemu, bo (na szczęście!) każdemu podoba się i każdego porusza coś innego ;) Ale rzeczywiście moim zdaniem to średnio udany spektakl, z którego niewiele wynika.

Dziękuję :)

@@kulturalnykonferansjer nie ma za co pozdrawiam.

Dziękuję :)

@@kulturalnykonferansjer nie ma za co pozdrawiam.

Uważam, że nawet dziś nagość w sztuce może być zarówno piękna, jak i mądra i potrzebna, ale także wulgarna i obsceniczna. Nie tyle chodzi o samą nagość, co o jej zasadność oraz sposób prezentacji.

Ale że pyta Pan o formę, czy o treść? Bo nie wiem jak się odnieść ;)

@@kulturalnykonferansjer Jezeli "nie wiem Pan jak sie odniesc", to niedobrze. Chodzilo mi o forme i te maniere w wymowie. To jest straszne. Jesli sie tego w sobie nie widzi i nie slyszy, to duzo mowi....

@@diablisko78 Szanuję zdanie i dziękuję za recenzję mnie i recenzji :) Zapraszam na stronę oraz na Facebooka - tam są recenzje w wersji spisanej, może będą bardziej strawne i mniej manieryczne ;)

No rzeczywiście taki sobie ten spektakl ;)

Dziękuję bardzo serdecznie! Wszystkiego dobrego na świąteczno-noworoczny czas :)

@@kulturalnykonferansjer wielkie dzięki.

Zgadzam się, że jest grany za rzadko, w dodatku widownia "Słowaka" nie jest największa. Ale miejmy nadzieję, że będzie grany długo bo to rzeczywiście znakomita produkcja

Ważne, że się zgadzamy, nawet jeśli w trochę innej skali są to odczucia :) Dziękuję za komentarz!

Wydaje mi się, że ten spektakl nie jest wskazany dla tak małych dzieci. Choć oczywiście to sprawa bardzo indywidualna to jednak dziecko na pewno nie zrozumie dość złożonej fabuły i momentami umownej inscenizacji

Zdecydowanie nie dla pięciolatka. To przedstawienie porusza trudny temat.

Bo nie jestem stałym bywalcem tego teatru, nie było mnie tam wiele lat. Sądzę jednak, że nawet jednorazowa wizyta gdzieś daje prawo do oceny spektaklu (a nie instytucji i jej polityki repertuarowej - i dokładnie tak czynię).

@kulturalnykonferansjer No Nie jestem pewna , jednak ten Teatr od lat odbiega od schematu nudy w oklepanych tematów w innych jak ktoś te nudy z innych uznaje za klasykę to jego opinia. Ja nie rozumiem ogólnej bulwersacji po zastanowieniu się nad treścią którą Pan opisał , Bo w kinie czy telewizji jest dużo więcej seksu.

Śmiem twierdzić, że ta kolekcja zbierana pieczołowicie przez moją znajomą (i dużo większa, niż tutaj widać) to tło pasujące do opowieści o świecie, który się degeneruje (czyli do treści samego dzieła). A że dziwne... No tak, dziwne. I absolutnie ma prawo się Pani nie podobać - szanuję. Co do stwierdzenia dotyczącego śmiechu - każdy może odebrać to tak, jak chce. Jednego on przejmie, drugiego - jak mnie - będzie frustrował. Co do porady... hmmm.... medycznej (chyba, że Psychiatra to jakiś tytuł, skoro raczyła Pani napisać wielką literą. Ale wtedy przecież byłby cudzysłów, więc chyba nie...) - jeśli tylko wskaże mi Pani swoje kwalifikacje i kompetencje do udzielania takich rad, wezmę do serca i skorzystam (choć jako żywo nie czuję konieczności). Korzystanie ze wsparcia lekarzy psychiatrów nie jest żadnym wstydem i rzucanie pójścia do psychiatry jako jakiejś obelgi czy ataku to stygmatyzacja osób, które mają problemy i utrudnianie im uzyskania pomocy.

@kulturalnykonferansjer oczywiście że nie i po prostu Ta krytyka ciagle mnie dziwi jak myśle o tym co Pan mówi jak i Fakt że na tego tupu uczucia nie u każdego to pomoże ale jako norma też nie jest uznane uczucie że ktoś śmieje się z nas.

W trzech kobiecych rolach jest podwójna obsada

Proszę napisać jak wrażenia, jeśli Pan obejrzy :)

B. chętnie ale, niestety, w tym roku to już niemożliwe - pracuje w delegacji i będą dopiero w grudniu a najbliższe, i jedyne, cztery spektakle są w listopadzie ... Dopiero 'odkryłem' Pana kanał i nie omieszkam posłuchać wcześniejszych recenzji a i polecić znajomym

Aha, a tak na codzień chodzę do teatrów łódzkich ale jeździłem (za namową przyjaciółki - teatromanki) na 'ciekawe' spektakle do Wa- wy, Krakowa, Wrocławia, Gdańska, Poznania, Gardzienic, Supraśla

@@tomaszstanczak609 Bardzo dziękuję - zapraszam też na Facebooka. Łódzkie teatry znam słabo, ale wszystko przede mną mam nadzieję. Człowiek tyle chciałby zobaczyć jeszcze, a czasu za mało. Z filmem czy książką jest zdecydowanie łatwiej.

Dziękuję za komentarz. Ciężko się nie zgodzić. A co do "pozytywnego mitu" - chyba jeszcze trochę musi wody w Wiśle upłynąć, byśmy na te wydarzenia mogli patrzeć spokojniej i więcej docenić. Ale motyw feministyczny też jest ważny!

Mam głębokie poczucie, że przede wszystkim szczera i sprawiedliwa. Choć oczywiście każdy ma swoje zdanie i różnym osobom różne rzeczy się podobają. Marzy mi się zresztą format dyskusji o spektaklu ze sporem o jego odbiór - byłoby to ciekawe i wartościowe.

Dziękuję za komentarz. Będę miał okazję oglądać drugi raz we wrześniu. To prawda, że zawsze część nawiązań umyka, ale mimo wszystko myślę, że to tylko smaczki, a zasadniczo spektakl jest bardzo uniwersalny (także dla nieznających Young Leosi). Nawiązanie do Wyspiańskiego oczywiście słuszne! I ta konieczność dziejowa, historia, która wzywa do walki...

No cóż rzeczywiście przy tak małej pojemności widowni opłacalność teatru muzycznego z prawdziwego zdarzenia była niewielka, zwłaszcza że niedaleko jest Teatr Rozrywki. Musical potrzebuje rozmachu i dużo kosztuje... Też mam dobre wspomnienia z muzycznym (nie aż tak duże, ale jednak - Rodzina Adamsów i grany w Zabrzu Tarzan), ale rozumiem decyzję władz. Zwłaszcza że teatr w tym nowym kształcie miał potencjał, który choć częściowo wykorzystał...

Niestety nie - może wówczas byłoby mi łatwiej ze zrozumieniem ;) To prywatna kolekcja znajomej - znacznie obszerniejsza zresztą. Uznałem ją za idealną scenografię dla opowieści o dziele mówiącym o zdegenerowanym świecie.

Dziękuję :)

@@kulturalnykonferansjer nie ma za co pozdrawiam.

Dziękuję :)

Dziękuję bardzo i zapraszam do kolejnych recenzji :)

Dziękuję bardzo i polecam się z kolejnymi recenzjami spektakli nie tylko muzycznych.