Jeremiasz jest wierny swemu powołaniu, wiernie przekazuje trudne słowa Boga, które mają charakter oskarżycielski. Pamiętamy, że prorok raczej stroni od miasta, woli zacisze swojego domu. Dlatego nie jest to łatwe dla niego napominać swoich rodaków, którzy odeszli od Boga, a ich życie moralne pozostawia wiele do życzenia. Mimo wszystko idzie i wiernie przekazuje słowa samego Boga. Nie raz, nie dwa narzekamy na czasy, w których żyjemy, że są trudne, że dawniej było łatwiej. Każda epoka ma jednak swoje momenty dobre i trudne. To nie jest tak, że dzisiaj jest szczególnie gorzej(...)
Przyczyną odejścia od Boga jest niesłuchanie Boga, poukładanie swojego życia po swojemu. Życie duchowe zawsze zaczyna się od słuchania Boga. Czytanie Pisma świętego według metody lectio divina jest w tym przypadku nieocenione. Na ile ja prowadzę życie duchowe? Na ile uwzględniam głos Boga w swoim życiu? Łatwo się nam mówi o innych, że są niewierni Bogu, że od Niego odeszli, ale czy ja również jestem niewierny Bogu? (...)
Drugą przyczyną jest brak bojaźni Bożej. Na pewno bojaźń Boża to nie jest strach przed Bogiem, lęk przed piekłem. Bojaźń Boża to raczej miłość, która boi się zranić Tego, którego się kocha. Użyje takiego obrazu, który jest bliski każdemu z nas. Kiedy bierze się na ręce takie małe, kilkudniowe dziecko. Z jednej strony towarzyszy temu zachwyt nad dzieckiem, pięknem skarbu, które ma się w rękach. Z drugiej strony pojawia się w sercu takie drżenie i uważności, żeby nie skrzywdzić tego maleństwa. Dla mnie połączenie zachwytu z uważnością i drżeniem nad małym dzieckiem jest bojaźnią Boża. W Izraelu nie ma bojaźni Bożej. Nie ma pamięci okresu narzeczeństwa i zaślubin, okresu pełnego zażyłości i miłości. Pojedyncze zdrady powodują, że miłość się wyczerpuje pomiędzy Izraelem a Bogiem. A gdy miłość nie jest dawana przestaje być miłością (...)
Świadectwo wiary, ewangelizacja jest dzisiaj koniecznością. Ostatnio popularny jest ksiądz James Mallon, proboszcz parafii w Dortmouth w Nowej Szkocji w Kanadzie, znany w Polsce dzięki książkom „Boża interwencja”. Duszpasterz zauważył, że do odnowy życia parafii potrzeba trzech kluczy: Ducha Święty, współpraca ze świeckimi i ewangelizacja (...)
Izrael nie chce już służyć Bogu. Słowa: „Nie będę służyć” kojarzą mi się od razu ze słowami, które tradycja przypisuje Lucyferowi, który po stworzeniu człowieka nie chciał służyć Bogu i człowiekowi. Tak jakby Bóg ograniczał naszą wolność, a relacje z Nim były oparte na zależności: pan - sługa. Bóg nie chce niewolników, a relacja z Nim oparta jest na przyjaźni, bliskości, zażyłości, tak jak w małżeństwie, do którego porównania często wraca nasz bohater - rzecznik Boga. Bóg ma największy żal, że Izrael nie przyznaje się do winy. Nie widzi w swoim postępowaniu niczego złego i dalej chodzi swoimi drogami, oddając część innym bogom. Nie ma nawet wstydu mimo swojej niewierności prosi o pomoc, tak jakby nigdy nic się nie stało.
Życzę Ci, aby usłyszane słowo Boże umacniało w Tobie wierność Bogu.