Відео

Cruxa na początku obeszliśmy z lewej. Nie udało mi się tego przejść. Reszta drogi już jest normalnie. Pokazałem moim zdaniem ciekawsze momenty. Cała droga jest fajna ale film by musiał mieć 3 godziny bo tyle szliśmy :) poza tym nie jestem Spielbergiem ;) jak umiem tak filmujem :)

@@ostrowgore 3.5h

@@mtn_holic. Na szczyt prowadził Jakub Radziejowski.

Polecam zrobić kurs i zacząć się wspinać. Nigdy nie jest za późno, myśmy zaczęli w wieku 40lat i otworzyły się nam nowe horyzonty ;)

@@arturlucas81 no ja mam 42 , kupiłem uprząż i lonżę na via ferrata i już wiem ,że na tym się nie skończy , pozdro.

Dziękujemy ! I również szacunek za Twoją służbę ! Czołem !

@@arturlucas81 Cześć chciałem ci jeszcze tyle dopisać że w latach 80tych pracowałem w ZZSP czyli Zakładowa Zawodowa Straż Pożarna wtedy mieliśmy GCBA który był na zabezpieczeniu zakładu GBA który był w teren jeszcze był GBAM oraz GPR jeżeli znasz te symbole to wiesz że żaden nie był wyposażony w sprzęt ratowniczy Mogę ci jedynie powiedzieć że w tamtych czasach nie było tyle wypadków na drogach co teraz może wtedy kierowcy mieli więcej oleju w głowach i mieliśmy bardzo mało wyjazdów do wypadków faktycznie wtedy byliśmy piątym kołem u wozu Uwierz mi ale do dzisiaj mam bardzo duży szacun dla Straży

Część. Wspinamy się z Andrzejem dopiero od dwóch lat, więc powiem skromnie, że chyba nie jestem kompetentny do oceniania wycen :) Ale gdybym miał ocenić subiektywnie - to przewieszka oceniona w topo za V+ to takie bardzo mocne V+. Ogólnie fajna dróżka. Myślę że warto ją połączyć np z Augustovą i wyjdzie z tego piękny dzień wspinaczkowy! Dzięki za odwiedziny i komentarz !

A to my szpejarke mamy :) jak zabieramy więcej sprzętu to bierzemy szpejarke. Friend leżał u podstawy ściany. Dwa metry dalej i wpadł by w kosówkę i by było po sprzęcie.

hej, to nie problem szpejarki. podejrzewam że do wpięcia frienda był użyty karabinek z zębem, a ten zahaczył się i zamek się nie zamknął. wydaje się, że widać to na filmie 7:19 wystarczyło go potrącić żeby poleciał. lepiej chyba takie obszerne żelastwo odwieszać na tylne szpejarki, choć to mniej komfortowe ale chyba do końca nie da się uniknąć strat 😅 raz się gubi a raz znajduje. pozdro

@@arturlucas81 Wolno używać takiego frienda? nie traci jakiś swojej wewnętrznej wytrzymałości po takim upadku?

Zorientowaliśmy się kawałek wyżej. Zabrany w czasie zjazdu :) dzieki za czujność !

Dziękujemy!

Dziękujemy!

Jesteśmy "dziadkami" po 40-tce. Uczymy się. Zaczęliśmy się wspinać niecałe dwa lata temu. Nie ogarniamy jeszcze wszystkich formacji skalnych, ale zacięcia i chęci nam nie brakuje :) Z racji wieku natomiast, mamy dobrze rozbudowany system zdrowego rozsądku, stąd ten wycof. Myślę, że przyjdzie pora na powtórzenie tej drogi. Dziękuję serdecznie za komentarz i pozdrawiam.

Cześć. Dzięki za uznanie :) Zjazd robimy z ostatniego stanowiska do stanowiska pod okapem a potem robimy drugi zjazd do miejsca gdzie startuje droga. Pierwszy zjazd jak widać na filmie-bez kontaktu ze ścianą. Po ukończeniu drogi można pójść w lewo, ścieżką wycenioną za I, i dojdziemy do szlaku gdzieś może w połowie drogi na szczyt. Drogę uważam za piękną, estetyczną i jeśli ktoś porusza się w tych trudnościach to gorąco polecam. Zapraszam na inne filmy na moim kanale, może się spodobają. Pozdrawiam

Warto było spróbować !!! Piękna droga ! Polecam

@@arturlucas81 - bardzo lubię tę drogę - fajny film.... gratki. Polecam rozdzielać liny, bo pewnie dochodząc do 2 stanu to ciężko było uciągnąć.

​@@michakrawczyk954trochę nam przesztywniło linę ale nie jakoś bardzo mocno. Co do rozdzielania liny, nie mieliśmy wtedy jeszcze na tyle doświadczenia aby działać w taki sposób. Zgłębiamy wiedzę i technikę, bo naprawdę jesteśmy amatorami :) Do zobaczenia na szlaku lub w ścianie !!!

Dzięki i wzajemnie wszystkiego dobrego w największym wymiarze ;)

To jest droga "Czołg"

Z wczoraj

Się nie robi, Bladym Świtem i Bez Znaczenia. Trzy drogi połączone w łańcuchówkę.

Problem był w tym, że Andrzej stanął przed cruxem i stwierdził, że ta formacja przerasta nasze umiejętności. Nie próbując na siłę poprostu odpuściliśmy. Wrócimy tam na pewno.

@@arturlucas81 tej drogi w ogóle nigdy nie rozważałem ze względu na wycene ale z tego co zdążłem zobaczyc na innych filmach to trudności są krótkie i nie dojeżdżają wspinacza do odcięcia. Bardzo ciekawa droga. Powodzonka następnym razem.

Pan robił Setkę w sierpniu 81 a ja się w maju 81 urodziłem :) mój tato wspinał się na Setce dokładnie 50 lat temu. Tysiące ludzi dotykało tych skał, rozegrało się tam na pewno wiele radosnych i smutnych momentów. Wspinaczka jest piękna !!! Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za obejrzenie filmu :)

Ja na kursie w 1985 roku. Teraz już tylko na ściance się wspinam, chociaż kto wie, może znowu w skały się pojedzie? Pozdrawiam.

Polecam

Myśmy zrobili kurs wspinaczkowy rok temu w maju. Wtedy III wydawały się trudne, dzisiaj walczymy z VI -tkami. Polecam zrobić kurs, nabrać dobrych nawyków i zacząć się dużo wspinać !!! Trzymam kciuki za Twój rozwój ! Dzięki za suba

Dzięki

Dzięki

Bardzo dziękuję za komentarz i słowa uznania. Piękna droga, mieliśmy chwilę załamania ale wzięliśmy byka za rogi i przeszliśmy. Ostatni wyciąg faktycznie wydaje się bardzo łatwy po przejściu drugiego wyciągu. Generalnie posmakowaliśmy VI+ i mamy ochotę na więcej. W planie Międzymiastowa na Mnichu :)

Dzięki !

Dzięki. Myśmy zabrali dwie liny połówkowe 60m ale jednej żeśmy wogóle z plecaka nie wyjęli. Więc przeszliśmy i zjechaliśmy na połowie 60-tki. Z tym że na pierwszym wyciągu braknie ci przy 30metrowej linie ok 10m ale zrobiliśmy to na lotnej. Zjazdy są w sumie trzy, jeden króciutki, i dwa końcowe prawie na całą długość liny czyli 30m.

ok. dzięki za info. a jak z odnajdywaniem stanowisk do zjazdu? w miarę intuicyjne czy trzeba było trochę poszukać? niestety wtedy kiedy obserwowałem Żabiego Konia zdażył się śmiertelny. Ktoś spadł z okolic szczytu, oczywiście nie widziałem sytuacji, bo spadł na słowacką stronę i jak zawsze nie podali szczegółów. Nie wiadomo czy błąd przy zjeździe, czy za duża pewność siebie na szczycie. Statystyki mówią, że zjazd najbardziej niebezpieczny. Przyleciał Topr ale ostatecznie Słowacy go zabrali. Żabi wtedy skradł całą moją uwagę. Prawdziwa żyleta.

Stanowiska zjazdowe są widoczne. Ostatni zjazd musisz zrobić tak lekko w bok, zjeżdżając trzeba się kierować w lewo do ścieżki. Poza tym nie zauważyłem trudności poza samym podejściem i zejściem.

Następny zrobię specjalnie dla Ciebie dłuższy ;)

Dziękujemy!

Polecam tę drogę - ekscytująca !

Dziękuję, właśnie oglądam twoją klasyczną na Mnichu :)

Jedna lina jest żółta druga czerwona. Jedną linę np żółtą, przeplata się przez kolucho zjazdowe a następnie wiąże węzłem z liną czerwoną. Rzucamy obie liny na dół, następnie zjeżdżamy. Potem ciągniemy za linę czerwoną bo po jej stronie mieliśmy węzeł i ten węzeł nie przeszedłby przez kolucho u góry. Ciągniemy za czerwoną i liny wracają do nas :) pozdrawiam

Dziękuję!

Część. Droga zajęła nam jakieś 3h. Nie spieszyliśmy się, na górnych półkach mnichowych zrobiliśmy sobie odpoczynek w słońcu. My mamy dwa sety friendów i set kości mieliśmy, 10 górskich ekspresów i 5 sportowych. Używaliśmy prawie wszystkiego, gęsto się asekurowalismy.

@@arturlucas81 dzięki za info i powodzonka na kolejnych wyjsciach

@@ostrowgore jutro lub pojutrze wrzucę filmik nagrany w poniedziałek na Zamarłej, robiliśmy Motykę i to było prawdziwe wspinanie !

@@arturlucas81 drogi za V na razie nie w moim zakresie 😅 ale z chęcią obejrze, na razie mierzę Mnicha i chyba zdecyduję się na Robakiewicza, powinno byc w sam raz, ale ten Kant Klasyczny też wygląda interesująco.

​@@ostrowgorejak nie ogarniasz konkretnie V to nie pchaj się na Kant, Robakiewicz jest w sam raz na początek, możesz potem wybrać wariant za IV i ewentualnie z Płyty pójść na wprost przez Mnichową Szczerbinę za V jeśli chcesz poszukać trudności.

W gaciach ;)