![Zakłaczeni](/img/default-banner.jpg)
- 6
- 27 811
Zakłaczeni
Приєднався 8 чер 2023
Pies obronny bez dławika, kolców i obroży elektrycznej - podcast zakłaczeni
Gdy patrzymy na rolki osób trenujących obronę z psem wszędzie widzimy dławiki, kolczatki i obroże elektryczne. Czasami wydaje nam się przez to, że to taki specjalny tryb pracy z psem, w którym te narzędzia są niezbędne. Ale okazuje się, że tak nie jest. Są ludzie, którzy z powodzeniem trenują psy obronne właśnie bez użycia narzędzi awersyjnych. Jednym z nich jest instruktor i egzaminator NASDU - Angielskiej instytucji certyfikującej ludzi pracujących z psami obronnymi - Maciej Choroszucho.
Zapraszam na rozmowę z naszym drugim gościem w ramach podcastu Zakłaczeni.
Zapraszam na rozmowę z naszym drugim gościem w ramach podcastu Zakłaczeni.
Переглядів: 294
Відео
Wszystko może być awersją - Podcast Zakłaczeni
Переглядів 342Місяць тому
Gdy na popularności zaczęły zyskiwać metody szkoleniowe oparte o pozytywne wzmocnienie oraz wdrażane zostały terapie psów agresywnych unikające stosowania narzędzi awersyjnych do korygowania zachowań psów, trenerzy tzw. zbalansowani wprowadzili do powszechnego obiegu marketingowe hasło mówiące, że wszystko może być awersją. W tym odcinku opowiadamy sobie o tym jak działają narzędzia awersyjne i...
Nie rób z psa p*zdy - Podcast zakłaczeni
Переглядів 6589 місяців тому
Jednym z najdziwniejszych argumentów, który często można usłyszeć od osób odradzających pozytywne szkolenie z psem jest "pozytywni zrobią z psa p*zdę". Tak - jest to prawdziwy argument, który niejednokrotnie był powtarzany w różnych mediach społecznościowych przeciwników trenowania z psem w oparciu o jego emocje. Trening z psem w oparciu o zrozumienie emocji jest przede wszystkim treningiem bez...
Czym jest pies? Z punktu widzenia trenera i behawiorysty.
Переглядів 84511 місяців тому
Zastanawialiście się kiedyś czym jest pies? Ale nie z punktu widzenia biologii - to już dawno w swojej bestsellerowej książce opisali Coppingerowie. Chodzi o to czym jest pies z punktu widzenia trenera i behawiorysty. ►Jak trenować z psem? ►Czy istnieje jakaś złota metoda na to jak trenować z każdym psem? ►Jakie aspekty należy brać pod uwagę gdy chcemy rozpisać trening dla psa? Na te i wiele in...
Mity pozytywnego szkolenia psów - Podcast Zakłaczeni
Переглядів 1,7 тис.11 місяців тому
W Internecie ciągle powtarzane są te same mity o pozytywnym szkoleniu psów. I choć jest ich pewnikiem dużo więcej, w tym odcinku zajmiemy się pięcioma najważniejszymi z nich. W tym podcaście chcę powiedzieć "Dość!" pomówieniom na temat tych, którzy wypierają się w treningu metod opartych o narzędzia powodujących ból u psów. Podoba Ci się podcast? Daj znać w mediach społecznościowych!
Tak wygląda ignorowanie sygnałów psa - pies atakuje, a trenerzy "bronią się" dusząc go!
Переглядів 24 тис.Рік тому
To, że w niektórych szkołach psów dochodzi do takich scen, wszyscy z branży wiedzieli. Jest to proceder nieakceptowalny! Jednak do rozpoczęcia dyskusji na ten temat potrzeba było jakiegoś wyzwalacza. Tym wyzwalaczem okazał się popis "oceny agresji" szkoły @Wesolalapka pana Jacka Gałuszki. Po co powstał ten film? Bo Pan Jacek zarzeka się, że na merytoryczne komentarze odpowie, jednak wszystkie j...
Fajnie że poruszasz tego typu tematy, które jak mam wrażenie są u nas trochę tabu.
@@PiotrSlosarski nie do końca są tematem tabu - raczej wielu osobom nie chce się później użerać z tymi wszystkimi obrońcami awersji, którzy zlatują się jak muchy do 💩po takich filmach, podcastach, postach.
Świetna rozmowa. Dobrze widzieć jak behawiorystyka oparta na faktach rozwija się w Polsce.
No i na koniec: może trzeba link do tego odcinka wrzucić na profil OhBelgOn, bo tam się roi od patoli lubujących się w traktowaniu psów peądem, a wielu (w tym kobiety...) cieszy się, kiedy "trener" ich samych potraktuje z buta.
Zabrakło mi informacji, kogo Maciek wyszkolił z trenerów pracujących w Pl, aby było łatwiej ich znaleźć. A to wydaje mi się ważne, bo tych nieawersyjnych jest promil vs awersyjni.
To dobra sugestia. Jednak niektórzy wolą się z tym niestety nie obnosić. To środowisko potrafi dać bardzo w kość, gdy pokazuje się, że da się inaczej. Zmasowane ataki ich popleczników pod postami w mediach społecznościowych. Niejednemu popsuły już nerwy. Ale to dobry pomysł, by stworzyć taką listę osób, które robią to bez awersji.
Bez mówienia głośno, że można inaczej, nic się nie zmieni, bo ludzie nie będą wiedzieli, że można inaczej i do kogo iść. Tych awersyjnych jest multum, więc nawet statystycznie patrząc, na nich trafisz, chcąc nie chcąc. A że ludzie en mas są leniwi... to ptomil zada sobie trud szukania.@@zaklaczeni
Zabrakło mi informacji, jakie psy nie powinny bawić się w obronę, nawet rekreacyjnie, bo nawet na mój nietrenerski rozum, nie każdy powinien.
Zabawa w obronę to bardzo często najpierw dużo treningu z emocjami, samokontroli, posłuszeństwa itp. Zanim dojdzie do samego gryzienia, pies pracując z metodami nieawersyjnymi zdobywa ogrom kompetencji. Dopiero później zaczyna gryźć rękawy itp. Dlatego uważam, że znakomita większość psów nadaje się do robienia tego w sposób rekreacyjny - odrzuciłbym jedynie te, które nie mogą podjąć ćwiczeń z przyczyn zdrowotnych.
To może w kilku oddzielnych: uznanie dla Maćka za świadomość, odwagę pójscia własną ścieżką, torowanie drogi innym.
Komentarze są usuwane.
Nie jest to prawdą - to pierwszy komentarz, który widzę pod tym filmem. Na wszelki wypadek sprawdziłem również zakładkę komentarzy wstrzymanych automatycznie przez UA-cam do moderacji - tam też pustka. Jeśli jakiś komentarz z jakiegoś powodu się nie pojawił, proszę o zamieszczenie go ponownie. Ja jestem otwarty na dyskusje i w historii swoich mediów społecznościowych ŻADEN komentarz nie został usunięty.
Owszem, wczoraj napisałam dwa i oba zniknęły po ok godzinie. Zatem jest to prawdą, że są usuwane. A przez kogo/co to już inna sprawa @@zaklaczeni
@frociakioffroad6820 proszę zamieścić raz jeszcze 🤷🏼♂️ Mi UA-cam pokazuje, że żadne komentarze nie zostały dodane. Ja bardzo chętnie dyskutuję.
@@zaklaczeni pierwszy komentarz wyrażał uznanie dla Maćka: 20 lat w UK i piękna polszczyzna + spokój, inteligencja, otawrtość, czyli to, czego brak 99% "treserów" od obrony. Drugi był sugestią, aby link do tego odcinka wrzucić na profil OhBelgOn, bo tam jest istne siedlisko patologii awersyjnej. Może do kogoś coś trafi. Trzecia sprawa, to moje osobiste zastanowienie, czy aby na pewno taki trening (nawet rekreacyjny) jest dla każdego psa. Zabrakło mi w tej rozmowie właśnie jadnego określenia, czy dla każdego, co wyklucza (i dlaczego) oraz kto w tym kraju robi tatkie treningi w duchu Maćka.
W szkole Universal dog (Szczecin ) podczas wykonywania ćwiczeń, owczarek niemiecki zaatakował mojego goldena (przegryzł mu skórę na szyi, pies krwawił). Pan Paweł Rutkowski spokojnie obserwował atak, nie tłumaczył się 😢 , nie przeprosił, nie pokrył kosztów wizyty u weterynarza. Podczas ćwiczeń mój pies nie chciał jeść, chciał tylko leżeć. Pan Paweł Rutkowski powiedział mi ze to moja wina a pies jest najgorszym uczeniem. Pan Rutkowski działa w ZKwP i podobno jest zoopsychlogiem. Natomiast Pan Galuszka wyciaga wnioski, naprawia błędy. Takie mam spostrzeżenia.
Moja nauczycielka z biologii uwielbia oglądać Cesara Millana. Na jednej lekcji zaczęła mi wmawiać, że jego metody są świetne, bo... działają. Jej zdaniem nie ważne jest to, że psy cierpią, przecież już nie są agresywne, więc w czym problem? Interesuję się behawiorystyką psów praktycznie od przedszkola, więc nie było dla mnie przyjemne słuchanie tych bzdur. No ale wiecie, ktoś kto jest ode mnie starszy o 40 lat wie więcej o psach tylko dlatego, że jest starszy i ma dwa psy. Jakby się jeszcze ktoś zastanawiał to tak właśnie wygląda ROZSZERZONA biologia w liceum Swoją drogą trafiłem na ten kanał wczoraj, jest zajebisty!
@@wildhuskywithJAMNIKI niestety tak jest, że najtrudniej rozmawiać z dwoma typami ludzi. Tymi co „od zawsze miałem psy” i tymi co twierdzą, że „przecież to tylko pies”. Dzięki za dobre słowa :)
Z ciekawości weszłam w komentarze pod tamtym filmem... Ilość oklasków dla "trenera" jest przerażająca
to prawda niestety :(
Wincyj!
Będzie 🥰
Od chamów to psom ubliżają również wszyscy tzw trenerzy spod znaku Ducha Leona. W ich przypadku to jak "przyganiał kocioł garnkowi", bo te wszystkie panienki od Sylwii N są antypatyczne i niegrzeczne wobec ludzi inaczej myślących o psach. A co do używania kantarka w sytuacji restsurayjnej... no NIE, kantar to kantar. Można przeżyć bez zabierania psa w takie miejsca (czy komuś serio wydaje się, że pies koniecznie MUSI dobrze się czuć pod stołem, między krzesłami, w wąskiej przestrzeni?) lub założyć kaganiec dla spokoju własnego sumienia i dla zaspokojenia swoich ludzkich potrzeb, które nie są psimi potrzebami.
Tak - osoby „szkolące stadem” też bardzo często tak się wypowiadają. Co ciekawe chamami i gnojkami są wszystkie psy oprócz tych od nich 😅 Co do kantara: tak jak powiedziałem - ja nie lubię i nie używam, tak samo jak nie używam szelek easy-walk. Jednak sytuacja z restauracją to tylko przykład, zamiast restauracji możemy podstawić dowolną inną sytuację psa w przestrzeni publicznej. Poza tym potrafię sobie wyobrazić zastosowanie kantarka w pracy gdy nie możemy korzystać z kagańca, bo psu w odstresowaniu pomaga trzymanie czegoś w pysku, jednak potrzebujemy mieć to zabezpieczenie by pies przez naszą nieuwagę nie zrobił komuś krzywdy. I tak - kantar też może być awersyjny, ale jak wspomniałem, z założenia nie służy do treningu w ujęciu wzmocnienia negatywnego.
Dziękuję Ci za ten film. Miałem do czynienia z P Grzegorzem. Dawno już zapomniałem jak wyglądały szkolenia. Moja sunia mam nadzieję też już nie pamięta. Fakt, spacery socjalizacyjne były super. Ale reszta... Słaba delikatnie mówiąc. Pozdrawiam.
Jak dla pana ten pies powinien wygladać gdyby naprawdę był pewny siebie? Albo jak powinien sie zachować gdyby był lękliwy? Ciekawa jestem co pan będzie miał,, mądrego,, do powiedzenia :)
Mowa ciała psów jest ogólnie bardzo dobrze rozpoznana, między innymi dzięki staraniom takich osób jak Alexa Capra, która opracowała etogram komunikacji psów, albo Michele Minuno. Dzięki pracy tych i im podobnych potrafimy rozpoznać sygnały psów. Ocenia się je po całości zachowania i kontekście występowania. Zwraca się uwagę na napięcie ciała, ustawienie uszu, ogona, ustawienie ciała, presję, którą wywiera na otoczenie i to jak tę presję z otoczenia przyjmuje. Ocenia się to również poprzez komunikację z przewodnikiem. Może się to wydawać złożonym procesem, jednak przy odpowiednim doświadczeniu wszystko to widoczne jest praktycznie jak na dłoni. Analizujemy sygnały agonistyczne, agresywne, uspokajające, rywalizacyjne, etc. Jak powinien wyglądać zatem pies pewny siebie? To taki pies, który nie używając siły i nadmiernego grożenia, potrafi odnaleźć się w sytuacji i zdeeskalować konflikt.
A kolejna sprawa jest taka ze sa psy dla których tak jak w tym przypadku juz jest ostania deska ratunku dla psa aby mu pomóc. Jemu i właścielowi. Przecież ona mówiła ze juz byla na wielu konsultacjach, spotkaniach i nic i dlaczego nie robicie dochodzenia u kogo byli? Moze oni pogłębili problemy tego psa? Nie rozumiecie ze w takich przypadkach juz nie ma nic do stracenia po takich przejściach i problemaxh z takim psem. Tak, i to są przykre momenty bo czasami zdarza sie ze psu nie da sie pomóc. Tak jak tutaj, ona zdecydowała sie go uśpić.. no właśnie a często sami psujcie psychę swoich psów tak jak wam trenerzy mówią stosując szkołę np tylko pozytywnego wzmocnienia, brak stawania psu granic, lub pokazywanie tylko dominacji wobec psa. Potem taki pies trafia tak jak tu moim zdaniem do ludzi którzy jescze chcą uratowac go a być moze udało by im sie gdyby trafił do nich na samym początku.. szacunek sie należy za podjęcie chęci pomocy psu ktroremu stawia sie krzyż bo tak było.. posłuchajcie co mowi o tym psie właścicielka.
19:40 Pan Załączony chce porozmawiać z Właścicielką Akity. Ciekawe czy będzie chciał pracować z nami nad agresją? Chciałabym zobaczyć jakiej metody użyje.
Ale pan pieprzy. Pieprzy głupoty.. teraz każdy mądry.. ciekawe jak wy wszyscy byście się zachowywali z takim psem..
A co miał zrobić? Zagryźć tego faceta ? Ludzie. Halo Niektórzy komentujący nie powinni mieć psa a króliczki bo nie macie pojęcia o instynkcie psa
@@ILOVELLIFEE To ty nie masz bladego pojęcia o czym mówisz. Akita amerykańska jest trudną rasą dla większości ludzi i brak odpowiedniego traktowania jej, szanowania jej granic może być tragiczne w skutkach. I DA SIĘ je szkolić wyłącznie metodami pozytywnymi(moja własna jest tego przykładem), za to próba stosowania awersji w najlepszym wypadku skończy się właśnie pogryzieniem. Akita to nie jest pies, którego można próbować sobie łamać awersją i mieć nadzieję, że będzie dobrze. Metody pozytywne DZIAŁAJĄ, są z powodzeniem stosowane u WSZYSTKICH gatunków, bo wynikają wprost ze znajomości teorii uczenia się. Zaprzeczanie ich skuteczności to zwykłe szurstwo. Cały ten pseudo trening nie powinien tak wyglądać. Pytasz, co miał zrobić, odpowiem ci - NIE PROWOKOWAĆ PSA. To miał zrobić. Miał zapewnić psu poczucie bezpieczeństwa, zamiast tego całkowicie go zignorował i sam sprowokował, a całą sytuację zaostrzył napieprzając psa prawdopodobnie prądem, smyczą i wieszając na dławiku - ba, tego też dało się uniknąć, bo pies był na dwóch smyczach - wystarczyło, by obie osoby go przytrzymały na dłuższych smyczach - pies zostałby po środku, nie miałby możliwości zaatakowania kogokolwiek, a i nie skończyłoby się to jego duszeniem. Wiesz, dlaczego mimo to go dusili? Bo próbowali zrobić tzw. alpha roll'a - który jest niczym innym jak niezrozumiałą dla psa przemocą i atakiem wobec niego. Tutaj akita się broni, to ludzie są atakującymi. Wiesz w ogóle, że dławik używany W TAKI SPOSÓB potrafi zrobić NIEODWRACALNE uszkodzenia psiej tchawicy? Nawet polskie towarzystwo weterynarzy komentowało ten filmik i o tym mówili, nawet trenerzy wojskowi na to wskazywali! ŻADEN NORMALNY TRENING tak nie wygląda. Żaden. Tutaj mamy bandę partaczy znęcających się nad psem. A pan pseudo trener dziewięć i trzy czwarte palca oraz jego wspaniały mentor powinni mieć zakaz pracy ze zwierzętami. Ba, tak się drodzy panowie przestraszyli reakcji środowiska trenerskiego w Polsce, że słali do niektórych osób pisma tzw. przedsądowe, żeby tylko innym zamknąć usta, bo chcieli, by cała akcja nie została nagłośniona. Tak robią według ciebie dobrzy trenerzy? Akita nigdy nie atakuje bez powodu, a tu powodów miała aż nadto. Szkoda psa, ludzi ani trochę. Pies był być może do odratowania.
Polecam obserwować moje media społecznościowe, w których pokazuję jak pracuję z psami, które przez trenerów takich jak na filmie zostały uznane jako psy do uśpienia. Nie - pies nie miał zagryźć tego faceta - miał na sobie kaganiec więc nie był dla niego zagrożeniem to co się wydarzyło nie powinno mieć miejsca. Pies zrzuca kaganiec tylko i wyłącznie po to by się obronić bo myśli, że walczy o życie. Całość od samego początku została zaaranżowana tak by do tego doszło. Dotarła do mnie nawet osoba, która była na miejscu w trakcie tego szkolenia i powiedziała ona, że do momentu nagrania tego filmu i zaaranżowania tej sytuacji pie ten nie przejawiał zachowań, które wskazywałyby na konieczność zastosowania metod widzianych na filmie.
A już nie powiecie tego ile psom pomogli? Mentalność ludzka. Są sytuacje gdy trzeba ratować siebie bo zwierzę to tylko zwierzę i może stać się coś czego mimo przygotowania mogło dojść do takiej sytuacji bo zwierzę to tylko zwierzę. Tak. Poszkodowany jest ten trener. Osoba która ocenia psa na takim pierwszym spotkaniu nie jest w stanie mimo informacji od opiekuna spodziewać się wszystkiego po psie. Nie rozumiecie że mimo wszystko to ludzie którzy pomagają psom z wielkimi problemami nie jeden by się nie podjął, zesrał że strachu albo uśpił stawiając krzyż psu. Patrzycie bardzo płytko, a trzeba szerzej. To praca z żywymi istotami a nie zero jedynkowa..to nie sprzęt AGD. Ja mam Belga ze schroniska od 2 lat, ma 3,5. Niekastrowany. Interesuje się od dzieciństwa psami, od zawsze mnie fascynują..zaczął być agresywny po pół roku. Nie sięgałam z żadnych konsultacji, słuchałam tylko wielu trenerów dających wskazówki a ja się uczyłam na swoich psach wyciągając wnioski, mając refleksje co mogę zrobić lepiej. I teraz decyduje się konsultacje z trenerem od wesołej łapki. I tak jak mówię, wielu trenerów słucham i słuchałam mimo to, ta sytuacja z akitą którą tak wyolbrzymiacie wszyscy ewidentnie w mojej ocenie by popsuć reputację - konkurencję. Takie moje zdanie i tak jak mówię, ja bardzo żyje w tym świecie behawiorystów od 8 lat, robię notatki, uczę się i nie zrobiło dla mnie specjalnego wrażenia ten incydent bo mam świadomość jakim zwierzęciem jest pies. Każde zwierzę jest inne.. a co do psów to nigdy nie wiesz na jakiego psa trafisz szczególnie biorąc że schroniska.
xDD Jak się nie znasz na rasach pierwotnych, to jako trener SIĘ ZA NIE NIE BIERZESZ! Tu był zwykły partacz, a nie trener, akity mają specyficzną mowę ciała, ale mimo to ten pies, jak na przedstawiciela swojej rasy, mówił swoim ciałem BARDZO DUŻO. I od samego początku było wiadomo, że jak nikt nie będzie szanował jego granic, to w końcu zaatakuje - jak na akitę, to i tak wykazał się ogromną cierpliwością. Zdecydowana większość mogłaby wystartować o wiele wiele wcześniej. Całe to duszenie było zbędne, chcieli psa złamać - a tak ŻADEN trening nie powinien wyglądać. A już szczególnie z takim psem jak akita amerykańska. Tutaj mamy jawny przykład znęcania się. Ale jasne, dalej polecaj ich szkołę xD Znaną z łamania psów, która przez lata zaliczyła ogromny downgrade, bo zaczęli się bawić z awersją kosztem psów.
jeżeli dwóch typów podejdzie do mnie i bez słowa zabierze mi smycz i psa to chciałabym, żeby mój pies ich położył (obronił siebie i mnie)...
Bardzo dobrze zrobił , że go poddusił.Na pierwszym miejscu jest człowiek i jego bezpieczeństwo , a nie jakiś agresywny kundel.Cwaniakowanie po fakcie w foteliku przed komputerem i rozbieranie na części przez pół godziny , czegoś co trwa sekundy , jest żałosne.Ekspert niczym trenerzy piłkarscy , którzy w studio mistrzostw Europy , czy świata , rysują na tablicy przebieg akcji i tłumaczą co było nie tak , co należało zrobić itd. , itp.
Niestety usuwane są wszelkie negatywne komentarze poruszające ten temat, sam film też znika za każdym razem kiedy się pojawia. Jacek Gałuszka umiejętnie posypuje tą śmierdzącą kupę cukrem pudrem.
Jestem w szoku,oglądałam Pana Jacka na UA-cam i wydawał się bardzo rozgarnięty i z dużą wiedzą a tu coś takiego😢😡Dziwię się też właścicielce,że nie reagowała jak jej pies był duszony😡Ludzie decydują się na rasę psa bo im się podoba z wyglądu nie czytając nic o danej rasie.Większość ras została wyhodowana w pewnym celu,są to psy tzw.pracujace.Druga sprawa,to źródło z jakiego pochodzi pies,większość ludzi kupuje tam gdzie taniej nie mając pojęcie co się z tym wiąże a na końcu zawsze cierpi pies.
Dobrze się słucha. Dodatkowo, abstrahując od treści, Twój głos jest bardzo przyjemny. Dobrze, że powstał ten materiał. Wydaje mi się, że osoby, które nie są już kompletnie zielone, szybko wyłapują absurdy stosowane przez niektórych pozytywistów, ale oni i tak szkodzą środowisku. Ja także daleka jestem od przypisywania ludziom złych intencji. Myślę, że albo wierzą, że robią najlepiej według ich wiedzy, albo lubią jakieś działanie, bo z jakiegoś powodu lubią poczuć kontrolę, władzę. To chyba po ludzku przyjemne. Nie widzę jednak potrzeby by tworzyć silne podziały, my i oni. Oczywiście, nie będzie dla mnie partnerem do rozmowy ktoś, kto jest na przykład przemocowcem. Myślę jednak, że mitem jest to, że ludzie, którzy stosują lub dopuszczają użycie narzędzi, nie pracują w oparciu o psie emocje. Myślę, że to się nie wyklucza. Nie jest też prawdą, że stosują narzędzia jako pierwsze rozwiązanie. Nie jest prawdą, a w każdym razie jest głupotą, jeśli ktoś tak robi (bez względu na metodę), jeśli skupia się na zachowaniu bez próby zrozumienia przyczyny. Tak, wiem, że są tacy, wygląda jednak na to, że mity są po obu stronach. I 99% środowiska sportowego które znam, a które jednak kojarzone jest z presją pluje na Bellona. To samo środowisko kilka razy zwróciło mi uwagę, że nakładam na psa presję... chcąc go nagrodzić. Uczmy się od siebie bez uprzedzeń, z otwartością, ale oczywiście nie bez sceptycyzmu. Inaczej wszyscy obracamy się tylko we własnym sosie ❤ Ach, i odnośnie wymowy "bihawioryzm", nie wiem, czy to faktycznie pogardliwie. Prawdę mówiąc jedyną osobą, która znam i która tak mówi, jest moja mama. Taką wymowę stosowano, gdy była na studiach z psychologii i tak jej zostało.
Cóż... Dziękuję Panu za materiał i obszerny komentarz do tej sytuacji. Pozdrawiam
Trener postąpił właściwie.
przestańcie pierdzielic, sprawa pezed kilku lat i sprawa zalatwiona...dobrze mowisz...WYDAJE CI SIE 😡😡😡
Adoptowałam niedawno ze schroniska psa, którego agresja była ukryta przez stres, i dopiero teraz poczuł się na tyle dobrze, że zaczął te emocje uzewnętrzniać - no i na psy reaguje w sposób bardzo agresywny, zdarzyło się już pogryzienie podbiegacza (notabene pozostawionego pod sklepem bez opieki, ciągnącego za sobą flexi po betonie - pozdrawiam serdecznie). Jako że chcę Nordowi pomóc jak najbardziej tylko można, zapisałam się na kurs trenerski i behawiorystyczny u Wojtków, natomiast przeglądam sobie różne oferty i natrafiłam na "Warsztaty naprawcze" w Wesołej Łapce. Przez sekundę nawet rozważałam, dopóki nie wpisałam w googlu opinii i natrafiłam na ten film. W głowie mi się nie mieści jak można tak traktować psy i w jak bardzo ignorancki sposób podchodzić do żywych istot. Czy ci "trenerzy" ponieśli jakąkolwiek odpowiedzialność za to bestialstwo wobec akity? Czy nadal prowadzą szkolenia które kończą się takim "wesołym finałem" jak z Bezą? Jeszcze ci opiekunowie, którzy nieświadomi, z dobrymi chęciami szukają u takich ludzi pomocy. Mam w głowie masę nieprzyzwoitych słów, ale nie wypada.
Dramat :(
hmmmmm..... powiem tak.... SZTOS
Wypadki sie zdarzaja napewno to nie bylo specjalne zamierzenie
Ciekawy materiał. Jestem na etapie rodzinnego analizowania, czy możemy mieć psa w domu i taka wiedza bardzo się przydaje. Poleciał sub🙂
Bardzo często obserwuję u opiekunów psów problem z oceną mowy ciała zwierzęcia. Ten brak świadomości często skutkuje sytuacjami, które są niekomfortowe lub niebezpieczne dla innych (zwykle psów). "Szkolenie" które tu zobaczyłem od samego początku było źle zaplanowane. A osaczenie psa przez dwie nieznajome osoby, które z perspektywy psa są potencjalnym zagrożeniem to już proszenie się o kłopoty. Zabrakło takich trywialnych elementów jak zbudowanie choć minimalnego zaufania u zwierzaka - czyli najprostsze: pobądźmy razem w komfortowej odległości dla psa. Przez kilka, kilkanaście minut. Ponadto - bez hejtu dla opiekunki - ale często też widzę osoby, które na podstawie swoich wyobrażeń kupują psa, nad którym trudno będzie zapanować. Tu też warto edukować, bo 30kg pies dowolnej rasy może siać spustoszenie i jest niezwykle silny. A jak widzę osoby, które wyprowadza na spacer owczarek belgijski, a nie opiekun i dodatkowo psiak jest nabuzowany i niewybiegany a na spacerze jest na krótkiej smyczy to krew mnie zalewa, bo to jest jak podpalanie krótkiego lontu w bombie. Dwie strony tego samego medalu, w obu konieczna jest edukacja.
Cofnąć temu trenerowi uprawnienia szkolenia i zarzut za umyślne prowokacje i znęcanie się publicznie i świadomie na psie.Nie uznając swojej winy w tej sytuacji powinni zamknąć szkołę bo swoją niekompetencją zrobi komuś krzywdę już zrobił pieskowi.kazdy robi błędy trzeba się potrafić przyznać do tego i wziąć odpowiedzialność za to! jak ze samochodem na drodze kropka.Pies nie zabawka powinien to wiedzieć.
Jakiej pomocy potrzebowal ten Pan ?( bo nie mozna nazawc trenerem)przecież nie został ugryziony, czy pies odgryzl mu palec??szkoda psa😢trenerzy jak z koziej dupy trąba z głupim usmieszkiem na twarzy
A dlaczego w przypadku tej terierki atakujacej ojca i syna to oni nie dawali jej nagrod tylko to bylo robione jakos tak dziwnie ze nagroda byla podawana tak jakby oni byli jakims obiektem.
Popieram Pana analizę w 100%. Szkoda psa. Serce się kraje widząc jak znęcają się nad psiakami.
Panie Piotrze "problemem" z podejściem do Państwa metod i wizerunku jest/był właśnie brak wytłumaczenia tych metod. W tym podcaście bardzo fajnie Pan to tłumaczy. Faktycznie jak się ogląda filmy o "pozytywnym" szkoleniu wygląda na to, że te psy boją się własnego cienia, nie można ich broń Boże stresować,czegoś zabraniać, nie można ich skorygować nawet krótkim szarpnięciem czy warknieciem tylko trzeba pakować w nie żarcie jak jest ok, a jak włazi na głowę to ignorować (co chyba, każdy kto miał psa wie,że to nie działa, albo działa mało co). Ludzie teraz z byle pierdoła biegają do behawiorystów, a później na grupach piszą,że przerobili już 3,4 behawiarostów i dalej nie ma efektu. Mało fachowców, większość amatorów. P.S. z tym przeklinaniem w audycji jako coś spoko to nie koniecznie wychodzi jako fajowe 😉. Ogólnie wizerunek tzw. behawiorystów czy pozytywnych trenerów jako pewnych "odklejenców" wynika trochę z braku przekazu i wytłumaczenia jak Panów rozmowie, że w pracy skupiacie się na psiej komunikacji, emocjach,żeby zbudować psa. Natomiast nadal nie rozumiem dlaczego "pozytywni" tak wypierają czynnik hierarchi w grupie. Proszę wskazać jakikolwiek gatunek, żyjący w grupie/stadzie gdzie siłą rzeczy nie ma hierarchi. U ludzi jest, nawet już w 2 osobowych grupach to dlaczego niby u psów nie ma. Ktoś kto to wypiera naturalnie ośmiesza resztę swoich działań nawet jak reszta jest sensowna.
Hierarchia w stadzie oparta o dominację została obalona przez samego twórcę - Davida Mecha, który oparł się na wynikach swojego eksperymentu, w którym zamknął kilka wilków z różnych grup na małym, zamkniętym terenie. Eksperyment ten z prędkością błyskawicy trafił do różnych grup ludzi trenującym z psami. Popularyzatorem jego badań - takim najbardziej znanym - był chyba John Fisher, który również wycofał się z tez zawartych w swojej książce. Co do hierarchii - tak, występuje ona, lecz nie jest ona oparta na dominacji lecz relacjach jakie zachodzą w grupie rodzinnej. Watacha to tak na prawdę samiec i samica alfa czyli rodzice i ich potomstwo. Różne zwierzęta między sobą mogą mieć różną relację hierarchiczną lecz daleka jest ona od tego co niektórzy próbują nam przekazać, nakazując pokazać psu gdzie jego miejsce w stadzie. Małżeństwo Coppingerow przez dekady badało dziko żyjące psy. Opublikowali około 60 badań, w których jasno stwierdzają, że hierarchia oparta o dominację nie istnieje. Różne zachowania hierarchiczne pokazywały się jedynie u psów żyjących na wysypiskach ze stałym dostępem do pożywienia, jedynie w okresie cieczek i były w 100% powiązane z reprodukcją. Hierarchia międzygatunkowa była wielokrotnie obalana a obecnie przyjmuje się, że psy z ludźmi tworzą coś co bardziej przypomina relacje rodzinne.
@@zaklaczeni No dokładnie tak. Ja nie pisałem też nigdzie o dominacji w rozumieniu przemocy w stosunku do zwierzęcia, tylko właśnie o hierarchi. I teoria bycia przewodnikiem psa do mnie przemawia. Co nie znaczy, że ma się to odbywać za pomocą przemocy.Myślę, że uznanie przez psa człowieka jako przewodnika, czyli najwyżej postawionego w hierarchi rozwiązuje przynajmniej część problemów. Problemem jest to jak takim przewodnikiem w oczach psa się stać.
Ja słówko w temacie, moim zdaniem hierarchia w stadzie psów opiera się o przydatność, rolę jaką dany osobnik pełni i nie jest wymuszana odgórnie, a uznawana oddolnie. Jednym słowem właśnie nie ma dominacji, jest uznanie. W sytuacji pies - opiekun/przewodnik warto pracować tak, by pies uznał i przyjął nas w tej roli, a nie poddańczo "pochylił głowę" pod wpływem naszej dominacji. A co do tytułu - po co tak? W tej rozmowie, z tym rozmówcą trochę zgrzyta, a rozmowa znakomita 👍🐕 dziękuję 🙋
Potrzebuje was na aplikacji Podkasty 🙏🏻 proszę o ukłon dla posiadaczy iOS
Cieszę się, że od razu trafiłam na Piotra i Zosię Wojtków, którzy fantastycznie CZYTAJĄ psie emocje. Poznając Piotra opisałam mojego psa jako „on kocha wszystko i niczego się nie boi” okazało się jednak zupełnie odwrotnie ;) i w porę udało się zapobiec ogromnym problemom ;)
Mam 2 pieski eldera i cane corso chcę nadmienić ze bylem istruktorem szkolenia psów 25 lat nie wyobrażam sobie co by było gdybym zobaczył takie bestjalskie traktowanie dziś mam 69 lat 😢
Żadnej agresji
Skąd wziela sie agresja do włascicielki ?? - to pytanie trzeba zadac jako pierwsze ! Ja tu nie widze agresji a widze obronę, mój pies tez by odpalił !!! Gdyby takie coś zrobili z moim psam skopałabym im jaja - jako normalna włascicielka. Po co właścicielce taki pies skoro nie ma w niej juz empatii ? Ta sytuacja jest chora od podstaw, a tu widzimy tylko wierzchołek. Prosiłeś aby nie oceniać wlasciciela tylko że w takiej sytuacji należy pewne pytania zadać. Szkoła Jacka - zachowanie niewybaczalne, wlaścicielki również.
Nie mogę. Ogladam Galuszke od wielu wielu lat, zachwycałam sie jego metodami i dobrym podejsciem do psow na podstawie jego filmików, a tu takie coś. Niewybaczalne. Jestem w szoku ! Aż dziwne że takie sceny są nagrywane i puszczone w internet. Ciekawe co na to włascicielka z persoektywy czasu ??
O matko jaka biedna ta beza … 😢
Ciężki film. Sam mam psa owczarka niemieckiego, który waży 40 kg. Trzech trenerow / behawiorystów mówiło, że pies ma agresje lękową / ADHD / trzeba ksrmic psychotropami. Jeden trener proponowal metode przemocowa tzw. dominacji. Teraz obecnie trenujemy z trenerami zajmujacymi sie psami do zadan specjalnych, ktorzy pracuja glownie na wzmacnianiu motywacji u psa. Co mnie boli tutaj, że temu psu zalozono od tak dlawik. Ten dlawik nie zostal wprowadzonu psu, to tak samo jakby psu, ktory nigdy nie nosił butow zalozyc buciki. Każdy pies jest inny i wymaga to glebszej analizy. Mi przez doswiadczenie wczesniejszych trenerow byłem mega zrażony do dławika. Bo bylo zalozone i nara. Później dowiedzialem sie, ze dławik wprowadza sie od około tygodnia do miesiąca. Ze pies musi go skojarzyc sobie pozytywnie (zluzowanie - dławika nagroda w postaci karmy / smaczkow i duzo chwalenia glaskania). Rzucanie sie na motory - rowrzystow to nie staram sie z nim szarpac tylko powolnymi ruchami głaskam i wtedy jest psem idealnym. Dużo napisalem, ale widze olbrzmi hejt na dlawik. Ja ogladajac ten filmik widze, ze Ci ludzie nie mają wogole wiedzy i kompetencji jak pracwoac z psem. I nie potrafia totalnie urzywac narzedzi.
Może tak samo było z tym akitą - ua-cam.com/video/lR6_vpwBLzs/v-deo.htmlsi=WYURoQ_lLB0Qr63e
Troszkę Pan przesadza , jeśli chodzi o akitę , pies dominujący i nie zależny potrzebujący silnego przywództwa trafił do kobiety, która pewnie i fizycznie mu nie sprosta jak i mentalnie , film nie pokazuje jak właścicielka radzi sobie z psem, pokazuje pan duszenie grając na emocjach ludzi, film końcowy ua-cam.com/video/m0MI1nZ0-dk/v-deo.htmlsi=RYY7Wm1ESUD_4msS&t=2425 proszę nie koncentrować uwagi na psie tylko na właścicielce na jej nie pewnych i lękliwych ruchach , tak samo zachowuje się jej pies, czyli gryzie ze strachu.Tysiące psów chodzi na dławikach , wszystko zależy jak taką obrożę wykorzystamy.Akita jak i wiele ras to psy nie dla każdego ale słabość w obecnych czasach jest nie w modzie.
Obawiam się ludzi, którzy nie mrugają 😉
Czemu w Polsce tak dużo kursów online i niema stacjonarnych? Jak stać trenerem psów? Czemu na KarGroup tak dużo kursów z różnych branż i żadnej opinii w internecie o nich?
Dlaczego tak mało filmów
Żona wykupiła kurs trenera w wesołej łapce. Podchodziła do egzaminu online 6 razy. I za każdym razem uwalali ją o jeden dwa punkty. W końcu gdy była pewna że zdała okazało się że serwer się zawiesił i nie zdała. Te egzaminy są płatne dodatkowo. I prawie 6 tys poszło w las
może to i lepiej. Dyplom z WŁ to raczej antyreklama dla przyszłego trenera :)