Відео

Ja też mam podobne objawy. Na przykład wczoraj posprzątałem w domu i poszedłem spać. Rano obudziłem się i poszedłem do toalety. Następnie spaliłem papierosa w korytarzu. Wszedłem spowrotem do sypialni w celu położenia się pod kołdrę na jeszcze kilka minut. Zanim to nastąpiło w mojej głowie pojawiała się myśl kompletnie bez jakiego kolwiek związku z sytuacją. Cytuję "Wojtek zrobił by to lepiej". Prawdopodobnie moje emocje tak jakby zmaterializowały się i postawiły tezę, że "Wojtek zrobił by to lepiej". I teraz problem polega na tym, że ja mogę tylko domyślać się co takiego "Wojtek zrobił by lepiej". Prawdopodobnie moim emocjom chodziło o to, że Wojtek lepiej by posprzątał w domu. Może szybciej, bardziej dokładnie itp. Wygląda na to, że moim problemem mógłby być Wojtek. Może jestem o niego zazdrosny albo uważam, że jest bardziej doświadczony. Tylko, że ja racjonalnie wiem, że ja muszę sobie sam posprzątać i nikt mi nie musi wcale pomagać bo nie jest to taka ważna czynność. Wojtek jest zajęty swoimi sprawami i bardzo dawno nie miałem z nim kontaktu. Poprostu wiem, że taka myśl w głowie to zupełny obciach dla mnie. Jest natrętna i bezsensowna. Jej moc nie jest adekwatna do sytuacji. Uważam, że ktoś mógłby mnie obserwować w czasie sprzątania. Mogli by to być na przykład sąsiedzi albo zmarłe dysze przodków:) ,a później skomentować to. Ta myśl to "Wojtek zrobił by to lepiej" jest jak dogryzanie żony mężowi. Taki ma charakter. Tylko powtarzam, że mogę jedynie domyślać się, że chodzi o sprzątanie. Była to ostatnia czynność na jakiej byłem skupiony. Do tego było to wczoraj przed snem. Mam jeszcze jedną tezę dotyczącą takich myśli. Możliwe, że w telewizorze usłyszałem nieświadomie taki dialog, mogło to być również na ulicy. W moim domu jest wieczne jednostajne syczenie lub piszczenie ze ścian i rur. Dlatego możliwe, że takie luźne myśli pojawiają się kiedy mózg jest cały czas podrażniany przez jednostajny szum. Gdzieś o tym czytałem. Pozdrawiam.

W ogóle się to nie pokrywa z moim doświadczeniem. Miałem myśli o zrobieniu krzywdy istotom, do których nijak nie mogłem mieć o nic żalu (zwierzętom). Nie było żadnego powodu bym tłumił agresję wobec nich. Zresztą nigdy nie miałem problemu z agresją - nie czułem potrzeby, żeby ją tłumić. Nie była dla mnie nigdy czymś nieakceptowalnym ani czymś z czym nie wiedziałem co począć. Bałem się za to krzywdy istot, które są dla mnie ważne oraz bałem się braku kontroli. Wyszedł z tego lęk-mix: Lęk, że mógłbym stracić nad sobą kontrolę i w ten sposób stać się przyczyną krzywdy tego, co chcę żeby było chronione. I często też spotykam się z właśnie taką interpretacją tego problemu. Pani interpretacja jest w moim odczuciu trochę odczłowieczająca. Zalatuje mocno Freudem. EDIT: Dodam, że natręctwa dotyczące agresji trwały u mnie ponad rok. Ponad rok nie mogłem nad tym zapanować, aż do dnia, gdy zauważyłem, że one zawsze dotyczą tylko tego na czym mi zależy. Nigdy tego co mnie denerwuje albo jest mi obojętne. Zawsze tylko tego, co uważam za wartościowe. Gdy uświadomiłem sobie, że jest to rodzaj lęku o to, co tak naprawdę chcę chronić, wszystkie natręctwa o agresji zniknęły. Po ponad roku z dnia na dzień. A pierwsze agresywne natręctwo pojawiło się w mojej głowie po obejrzeniu bardzo krwawego filmu. Przez niego w ogóle wpadłem na pomysł, by rozważać jakieś krwawe scenariusze.

Czy jesienna chandra może powodować ataki paniki u osoby która już wcześniej miała zaburzenia lękowe ?

Kurde, chyba mam zupelnie inne OCD niz Ty? Jak cos juz uloze, to nie moge dotykac. Jak cos juz umyje tez juz nie moge potem dotykac. Rece myje za kazdym razem jak dotkne czegos brudnego, ale to razem 50-100 razy. Caly czas czuje napiecie, ze dotkne czegos brudnego albo ze to ja pobrudze cos czystego. Ukladam wszystko bardzo dlugo, rowno, na ogol sumetrycznie, bardzo porzadnie. Mam tez troche mysli o tych kompulsjach, ktore robie, ale moje glowne OCD myslowe to byly cale lata natretne mysli odnosnie wspomnien z mojego zycia. Musialam sobie przypominac rozne rzeczy. Czy ktos ma tak jak ja?? Czy to ciezkie OCD??

Ja często mam myśli typu „czemu mi nie odpisują? To dlatego że ich skrzywdziłam?” „Czy ja coś robię źle” „muszę być idealna bo inaczej nikt mnie nie polubi” „co jest ze mną nie tak?” „coś im zrobiłam?” Te myśli mam ciągle nawet gdy mam dobry humor. Często też gdy pisze do kogoś dłuższą wiadomość to poprawiam tak długo dopóki nie będzie idealna. Ciągle kiedy tylko mogę sprawdzam czy dobrze coś napisałam lub czy ktoś do mnie nie pisze z pretensją. Mam zaburzenia lękowe (i ataki paniki) i wiem że może to być powiązane. Czy to wygląda na OCD?

Dziękuję za pomoc, kochana. Płakać mi się chce, jak uświadamiam sobie, co we mnie włożono i co sama potem w sobie rozwinęłam, wytworzyłam... Ale jest nadzieja, dziękuję

By odcinać się od emocji z powodu opinii innych osób trzeba uwolnic się samemu od negatywnych myśli o sobie i znac swoja wartość. Rodzice, nauczyciele,kosciol zajmowal się krytykowaniem,a my to lykalismy..Mamy " nagrane" na matrycy i potem odtwarzamy w roznych sytuacjach. Prawo osobiste to klamstwo wgrane nam przez rodzicow, bo oni są naszymi pierwszymi krytykami. Kobiety w 99,5 ,% maja ," nie jesteś taka".( stąd presja do upiekszania siebie) a mężczyźni 99,5% , nie poradzisz sobie.

mogę mieć halucynacje że slysze swoje mysli w glowie taki natlok mysli ale to slysze w swojej glowie tylko mam przy tym atak paniki albo sytuację z przeszlosci jakieś akcje tak nagle ? mam nerwice ale mam tak raz na miesiąc może raz na dwa miesiące takie ataki paniki

Bardzo ładna Pani.

Ludzie powinni ci co SO chorzy na te zaburzenia powinni spotykać ze sobo na wzajem bo psychologów w Polsce co tak naprawdę znajo się na tym jest mało a choroba jak się ma tak się ma w najlepsze wspierajmy się razem i spotykajmy się naprawdę twarzo w twarz jedyna droga rzeby co kolwiek się zmieniło wtej pojebanej chorobie

Dzień dobry na imię mam Tomasz oglodam jakieś paprochy w kuchni czy w łazience czy na dworze. I Nie mogę sobie uświadomić Rze ten paproch czy liść jest jeden większy drugi mniejszy i wpatruje się wnich godzinami. Nie mogę normalnie funkcjonować walczę z tym ale zabrała choroba mi 80%rzycia normalnego proszę o porade

Dziękuję za pomoc !

Świetny materiał. Siedzę trochę w swoim OCD i niby wszystko rozumiałem ale nie mogłem pojąc gdzie są kompulsje w mojej sytuacji kiedy cały czas szukam u siebie chorób i badam się. I okazuje się że kompulsje to również szukanie informacji w internecie. Analiza materiałów dostępnych, przeszukiwanie stron itp to kompulsje. Dziękuję.

Bardzo wartościowy materiał. Zdałam sobie ostatnio sprawę, że chyba dopada mnie kryzys wieku średniego… Co mi jednak pomaga to właśnie fakt, że przecież ja właśnie nie muszę być jakaś wyjątkowa, że jestem jedną z 8 miliardów ludzi i mam prawo nie mieć ochoty uczyć się 5 języka czy mieć ambicje jeszcze uczyć się śpiewu czy grać w tenisa. To ta presja jest zabójcza. W naszym świecie nie ma zgody na przemijanie, starość ale też na przeciętność.

Mądre slowa Pani mowi i pomocny film do Dzialan celow marzeń Wszystkiego Dobrego Pani zycze.

Jemy po to by żyć a nie żyjemy by jeść. Ciało ma nam służyć przede wszystkim i szanujmy je dbajmy o nie bo jest niezwykle mądre. Oddychamy, krew w nas płynie, trawimy, poruszamy sie itd. to wszystko ciało robi dla nas więc bądźmy życzliwi wobec naszego organizmu w którym zachodzi mnóstwo skomplikowanych procesów o ktorych nie myslimy. Doceńmy je a nie katujmy. Mówię to też do siebie bo właśnie mam kryzys bo ktoś mnie negatywnie ocenił z wyglądu.

Bardzo mądre słowa

Dziękuję za wartościowy materiał :)

świetnie wytłumaczone

Dziękuję Pani, również za sposób w jaki Pani mówi, czułem zatroskanie, zaopiekowanie

mądrze gadasz babo, dziekuje <3

Mocne slowa Pani mówi 😮

Chwilę przed 40 zaczelam czuć się gorzej, zauważyłam wiecej zmarszczek, trudnosci w utrzymaniu wagi powodowane zajadaniem smutków.Brak chęci na spotkanie towarzyskie,brak snu, wiekszy apetyt, obniżony nastrój.Jest źle.

Ja nienawidzę swojego ciała i jeszcze mnie wszystko boli. Nie mam szansy na miłość, bo nienawidzę swojego wyglądu.

Właśnie sobie uświadomiłam, że temat jedzenia jest dla mnie tabu, nawet ten film zastopowałam kiedy do pokoju weszła inna osoba. Mówienie o jedzeniu w kontekście diety, myślenie o nim i czytanie ipt wywołują we mnie wstyd. Wstydzę się, że muszę leczyć zaburzenia odżywiania, choć powinnam być raczej dumna z tego, że podjęłam to wyzwanie.

Dziękuję za ten film. W moim przypadku brak akceptacji (nie tylko ciała, ale też swojej osobowości) zaczął się bardzo wcześnie, bo pamiętam, że już w przedszkolu czułam się dużo gorsza, brzydsza i głupsza od innych dzieci. Nie pomagali też rodzice, którzy mówili mi, że za dużo jem, a z drugiej strony sami mi to jedzenie podawali... Często też dostawałam od mamy sprzeczne sygnały, słyszałam w domu - "musisz zaakceptować siebie", a kolejnego dnia "musisz trochę zrzucić". Odkąd pamiętam nie mam zdrowej relacji z jedzeniem, nawet gdy udawało mi się schudnąć (zrzuciłam 30kg w rok) to było to jak siłowanie się z samą sobą, a nie zdrowe odżywianie i nie mam na myśli rodzaju spożywanych produktów tylko stan mentalny. Zmuszałam się do trzymania diety, a bardzo pragnę żeby po prostu jeść normalnie, tyle ile potrzebuje moje ciało. Dziękuję za wszystkie Pani filmy, dzięki nim dostrzegam nadzieję dla siebie ❤

Jak nie kontroluje swojego apetytu staram sie sięgnąć po wodę. Dużą ilość wody. Z tego co wiem mózg czasami nie rozróżnia uczucia głodu od pragnienia. Działa. A kolejnym plusem jest to, że utrzymuje prawidłowy poziom nawodnienia.

Witam jakie leki się stosuje na nerwice natręctw są jakieś neuroleptyki

moi rodzice byli wobec mnie dobrzy... 0 przemocy, chwalenie, nie krytykowanie, poswiecanie mi czasu, matka nawet nie pracowała i ciągle z nią byłam. Jak ja tego wszystkiego nie rozumiem. Nienawidzę tego. Chociaż kiedyś w 1 klasie jakiś chlopak nazwal mnie swinia to mama powiedziala po prostu "bo ten chlopak nie ma rodziców" XD. Ale akurat wtedy nie uwierzylam w to co on mówi mowie to tylko dlatego ze moglo byc wiecej takich rzeczu

Fantastyczne metody 😊🏆👍

Oj rodzice i dziadkowie potrafią manipulować swoimi dziećmi. "Nóż się w kieszeni otwiera", jak słyszę takie słowa matki manipulujace i zastraszające córkę.

Tego szukałem ☺

Bardzo dziękuje, czuje że ten filmik zmieni dużo w moim życiu, od teraz wdrażam te rady u siebie.

To jest najlepszy kanał jaki w życiu ogladałam, serio. Myślalaś może nad zrobieniem podcastów? Wiedza tutaj jest lekko i czytelnie przekazana, wszystko jest bardzo zrozumiałe. Bardzo mi się podobają nawiązania do codziennych sytuacji dzięki czemu łatwo to sobie zaobrazować. Codziennie oglądam 1 filmik dziennie na youtubie na tematy samorozwojowe i ten kanał trafił w moje serce. Nie mogę się doczekać aż obejrzę resztę odcinków. Długość idealna i bez żadnych rozpraszaczy i przynudzania. Dziękuje bardzo!!!

Świetne, proszę wznowić nagrywanie. Bardzo fajnie wytłumaczone.

Niesamowicie wartościowe tresci,doceniam profesjonalizm w gąszczu samozwanczych znawcow psychodietetyki ❤Czy ma Pani instagrama?

Jak poradzic sobie ze stara pomarszczona rodowiczka ktora siedzi w mieszkaniu i niszczy mi ciało i wlosy i cale Zycie.

Czy taka sama procedura będzie dla kobiety z ADHD?

Dziękuję <3

Dziękuję :) :)

Cudowna treść, dziękuję :) :)

:) :) :)

Wspaniały materiał, dziękuję :)

Pani Katarzyno ....potrzebuję porady ...cierpię na nerwicę natręctw i zdarza się że przykładowo usłyszę w telewizji straszne informacje że ktoś dziecko katował ,znęcał się nad nim ...sprawa katowanego Kamilka ....to dopadają mnie myśli i się napędzam wyobrażając sobie w szczegółach jak biedny cierpiał i co musiał czuć ...dosłownie jakby umysł przerabiał to żeby to sobie wytłumaczyć ..dobija mnie to ...jakbym przechodziła traumę dosłownie .....czuje takie cierpienie w umyśle jakbym straciła członka rodziny .....bardzo to przeżywam....przeżyłam osobiście w życiu dużo traum ....jak miałam 8 lat umarła moja młodsza siostra ...czy to ma taki wpływ na takie przeżywanie ,czy coś innego ?będę wdzięczna za odpowiedź .

Dziekuje za odważne podjecie tematu ! Zalamuje mnie powszechnosc uslug ludzi po licencjacie dietetycznym i kursie psychodietetycznym prowadzacym "wychodzenie z zaburzen odzywiania".Szkoda,ze to nie uregulowane prawnie

Czy to prawda, że na psychoterapię w ramach NFZ czeka się nawet 5 lat?

w1ecej szumow! a tak mogloby,bycm91ekn1e

jako osoba otyła przez zaburzenia odżywiania i wymiotująca już od paru lat po każdym prawie posiłku jestem żywym przykładem, że to nie działa. Dziękuję bardzo za ten film, bo daje motywację do wyjścia z tej iluzji, jak się okazuje, kontroli.❤

Kasia Dudek bardzo dobrze ujęty problem. Szacunek do samej sobie jeśli się nie objem jest wartością dodaną. Dziękuję za ten film. ❤❤❤❤

To jest pierwszy taki filmik, a oglądałam ich masę, który rzeczywiście mi pomógł. Teraz już wszystko rozumiem co się ze mną dzieje. Nie zdawałam sobie z tego sprawy. Dziękuję :'c