Відео

Nigdzie nie znalazłem informacji że w głąbie kapusty jest dużo chemii.

1% to jedna setna całości i dwa dekagramy na 1kg to 2% i jak Pan napisał inaczej ni huhu nie będzie. Wskazana powtorka z matematyki. Pozdrawiam.

To. prawda iż kontakt produktów spożywczych zawierających wit..C z żelazem np.z nozem żelaznym spowoduje utenianie vit .c.Uzycie noża ze stali nierdzewnej poprawi tą sytuację ale.grozny jest ogólnie kontakt z tlenem z powietrza bo wtedy wit.c szybko się utlenia dlatego robiąc surówkę z kapusty dobrze jest dodać trochę dobrego oleju roślinnego i po wymieszaniu olej odizoluje dostęp powietrza i witaminka C tak ważna dla zdrowia będzie zachowana.Jak Pan lubi sałatkę bardziej rozdrobnoiona to można to zrobić pamiętając jednak ze rozdrabniając kapustę czy inne warzywo będzie większy kontakt z powietrzem .Największym wrogiem wit.c jest jednak temperatura która demoluje ten proz,drowotny składnik pożywienia. dlatego jedzmy surówki. Pozdrawiam .

Nie ma obaw o temperaturę w piwnicy.Zawsze jest tam chłodniej niz gdzieś w kuchni ale jak kapusta będzie trzymana gdzieś w ciemnym miejscu w kuchni to zapewniam ze się nie będze psuć,moze byc tylko bardziej kwaśna i być może trzeba ją przepłukac wodą przed spozyciem ale takie płukanie obniza trochę wartości odżywcze kapusty Reasumując po nałożeniu kapusty jak w filmie moze ją Pan trzymać w temperaturze pokojowej gdzie ładnie będzie fermentowaç ale po 2-3 tygodniach dobrze by było dać ją gdzieś w chłodniejsze zaciemnione miejsce np.spizarkę .bez obaw o psucie.Piwnicy nie musi Pan budowac. Ps.Jednorazowo mozę Pan zakiśić sobie kilka słoików o kazdej porze roku aby miec taką pyszną niecałkowicie ukiszoną kapustę która smakuje wybornie Dziękuję za zainteresowanie się moim kanałem A subskrybcja była ? Ale mniejsza o to ,wazne abu kapusta smakowała.Czy w piwnicy czy gdzies w kuchni zrobioną jak podałem w filmie kapustę mozna przechowywac latami ale po co?Lepiej robić częsciej bo bedzie wartosciowsza i mniej kwasna.Mam nadzieję iz rozwiałem Pana wątpliwości.Pozdrowienia z Podkarpacia.

Subskrypcja oczywiście jest. Fajne rzeczowe filmy. Dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam.

Napewno się nie zepsuje bo posiada kwas mlekowy z fermentacji mlekowej cukrów ktore są w świeżej kapuscie a powietrze czyli tlen zostały usunięte podczas fermentacji.Mozna nie pasteryzowac kapusty kiszonej kilkudniowej tylko robic mniejsze porcje i po konsumpcji takiej niedokiszonej kapusty znów ukisic kolejną małą porcję itd.Zyczę smacznego.Pozdrawiam.Ps.Mam nadzieję iz wyjaśniłem wątplwosci,jezeli tak to proszę o subskrybcję.Będą nowe nagrania ale teraz to już koniec pisania.Ale mi się zrymowalo choć mi się nie chciało.

@@stanisawnowak8523 subskrybcja jest, wątpliwości nie ma. Do tej pory wydawało mi się, że skoro powietrze wyszło podczas fermentacji to też może wejść tą samą drogą po fermentacji. Z tego wniosek, że myliłam się. Dziękuję za szybką odpowiedź. Od paru lat siedziała mi w głowie właśnie taka kapusta w słoikach. Teraz już nie będę się wachać. Jeszcze raz dzięki i dużo zdrówka życzę. Ewa.

@@stanisawnowak8523 a może jeszcze jedno pytanie. Też mi to w głowie siedzi od 2 lat. Znam ludzi, którzy robią przewspaniałą kapustę kiszoną wielowarzywną. Bardzo mi ona smakuje i chciałabym zakupić od nich większą ilość i zapakować do słoików. Czy to zda egzamin? Da się? Bo w lodówce po 2 tygodniach jakoś inaczej zaczyna wyglądać. Chyba smakować też. Traci swoją chrupkość. A ci ludzie nie zawsze są na targu z tą kapustą i dlatego chciałabym kupić z 5-6kg i zawekować. Nie martwić się czy będą czy nie będą. Czy jest to możliwe z taką już gotową kapustą. Pan, specjalista od tych spraw z pewnością coś wymyśli. 😊

@@ewade4811 Wieczka typu Twist of charakteryzują się tym iz umożliwiają usuniecie powietrza podczas pasteryzacji a nie pozwalają aby powietrze weszło ponownie podczas chłodzenia.Cieszę się iz zniknęły watplwosci i równieź dxiękuje za szybciutką. odpowiedz.

@@ewade4811 Pani Ewo ,przepraszam ze tak piszę ale podoba mi się Pani dociekliwosc i ciekawosc.Przy tych cechach napewno zrobi sobie Pani taką kapustę jaką kupuje na targowisku .Trzeba rozpoznac jakie są warzywa w tej kapuscie jaką Pani kupuje na rynku i zrobic samemu wg.sposobu jaki podałem.Smak napewno będzie wyborny a do tego satysfakcja. Te rózne warzywa trzeba po pokrojeniu wymieszać i dalej postępować jak opisałem.Kisić mozna wiele warzyw.Kiszenie jako jedna z form konserwacji żywności ma to do siebie ze po fermentacji wartosci zdrowotno-odzywcze są znacznie wyzsze niz warzyw świeżych. Jezeli pozostanie Pani przy obcji kupowania kiszonch warzyw na rynku to proszę tego nie trzymac w lodówce dłuzej niz trzy cztery dni.Nawet w lodówce taka mieszanka zacznie plesnieć choć tego gołym okiem nie widac.Plesn jest niezwykle grozna dla człowieka a rozw.ija się ona dlatego ze ma dostęp powietrza. Moze Pani ubić tą kiszonkę w słoiku b.dokladnie aby wywalić powietrze i wtedy na wierzch wlać trochę oleju np.rzepakowego tak zeby przykrył kiszonkę i wtedy mozna to przechowac w lodówce moze nawet 2tygodnie.Olej się nie zepsuje,dostępu powietrza nie będzie i zachowany będze smak i zapach tej kiszonki.Wybór należy do Pani.Zyczę powodzenia.Gdybym miał nr telefonu do Pani to móglbym jeszcze więcej podac szczegołow.Olej jaki Pani uzyje dodatkowo spowoduje wzrost przyswajalnosci wielu witamin jakie ma kiszonka.Ojej!ale się rozpisałem.Koniec kropka.Ps.a jak się Pani podobają moje nagrania na harmonijce ustnej które są na moim kanale

Dziękuję za tak jednoznaczną odpowiedź. Pozdrawiam.

Dziękuję za ocenę .Smacznej kawusi. Pozdrawiam z Podkarpacia.

Panie Jacku dziękuję za tak jednoznaczną opinię. Takie dziwne rzeczy się o tej metodzie konserwowania źywnosci piszą ze postanowiłem to trochę wyprostować .Pasteryzacja w piekarniku to istny dziwoląg .Ciekawy jestem co szczegółowego miał Pan na myśli pisząc BEZCENNE. Serdecznie Pana pozdrawiam.

Wyrzucić gdyź proces kiszenia był nieprawidłowy,może była zbyt niska temperatura kiszenia a potem przeniesiono pojemnik z kiszoną kapustą do zbyt ciepłego miejsca i zamiast kiszenia rozpocząl siè proces gnilny stąd jakis sluzowaty sok .Ukisic jeszcze raz jak podałem w przepisie i kapusta ma być dobra.A może dodano malo soli przy kiszeniu. Pozdrawiam.

@@stanisawnowak8523 soli dalem lyzeczke na kilo kapusty ale uzylem soli himalajskiej

@@waglik-vr3tk 1 łyżeczka soli na kg kapusty to mało.Dodatek powinien wynosić ok.2% co odpowiada 1 łyżce stołowej a nie łyzeczce.Zbyt mały dodatek soli może być powodem śluzu,to prawie pewne.Sól himalajska to to samo co zwykła sól kuchenna ale jest lepsza bo ma więcej wartosciowych minerałów a nie tylko NaCl jak nasza sól warzona.Pozdrawiam.

Zenujacy komentarz, ktory swiadczy o pani ignorancji.

W jeziorze musiała być temp. dodatnia. ;)

Zgadzam się z Panią całkowicie ale jeśli ktoś chce w srodku zimy zjeść kapustę o smaku jaki posiada kapusta krótko kiszona to wtedy bierze ten słoik krótko kiszony i pasteryzowny i ma ten smak.Jezeli chcemy z takiej kapusty krótko kiszonej i pasteryzowanej ugotowac bigos lub kapustę zasmazaną to nie musimy jej przepłukiwac wodą aby nie była zbyt kwasna i nie wypłuczemy teź wartościowych składników. Na surówke ukiszonej kapusty nie przepłukujemy bo dodatek marchewki jabłek i cebuli zniweluje ewentualną nadmierną kwasowosc.Ale po co ja to piszę jak Pani to wszystko wie.Dziękuję za uwagi,pozdrawiam .

W opisie filmu wyraznie napisałem iź stosuję1% dodatek soli.Mozna dawkowac 2% ale moja wiloletnia praktyka przemawia za 1%.Sol to biala smierc (jest jeszcze biała mąka, biały cukier a niektórzy dodają jeszcz lekarza pierwszego kontaktu w białym kitlu).Pozdrawiam.

Mam nadzieję że zupa bedzie smakowac.Proszę o końcową opinię.Pozdrawiam z Podkarpacia.