Відео

Jakie setki tysięcy? 10 tysięcy

😂 Boże co za czasy idityzmow 😂 wychowujemy się na mleku i jest to podstawą 😊 a wmawia się nam że jest be!!! Azjaci mają inną dietę więc jest jak jest, południowcy mają znów inną dietę ale też opartą na mleku i problemów brak, Afryka niegdyś podstawą było mleko też nie ma kłopotów 😂 ugodził się idiota w Europie czy też może Ameryce 😂 i pomyślał zlikwidujemy bydło bo CO2 😂😂 zaczniemy wbite że laktoza to trucizna a głupcy w to uwierzyli 😂😂😂 wypijam miesięcznie okolo 50 l mleka zjadam okolo 2-3 kg żółtego sera 😊 nie umarłem 😊 moja babcia tylko na tym żyła i zmarła naturalnie 91 lat przeżywszy. Pozdrawiam

Ja nie toleruje

Czy ta kobieta jest produktywna czy próżna vale jej gadanie mi podnosi kortysol

" Pan Twardowski" pierwszy podpisał cyrograf za przynentę.

Standardy; starożytna Grecja za wartość uznawała piękno/ najkrwawsza wojna trojañska. Lekarze należeli do wysokich...niewolników (wyspa na Tybrze). Roczniki modelingowe zainteresują się lekarzami dopiero na rencie czy ...emeryturze, jeżeli ich dożyją.

Przydałoby się, aby Pan Jacek przygotował jakąś chronologię wydarzeń w Uniwersum Naszego Umiłowanego Sługi. Prosta grafika pokazująca kolejność czytania poszczególnych książek rozwiałaby wszystkie dyskusje na ten temat. Książki są pisane na przestrzeni wielu lat, więc nawet autor mógł się w pewnych kwestiach pomylić czy zagalopować ale to nie szkodzi. Panie Jacku prosimy usilnie.:)

Pani Ewa pomogła przebudzić się piętnastolatce ,gratuluję.ciekawe kiedy przebudzą się jej rodzice,którzy nie umieją porozmawiać z własną córką, bo są zaabsorbowani pracą i muszą wysyłać ciocię.

Pani prowadzaca daje czadu 😂 agresja slowna i dewaluowanie

Za zabójstwo z premedytacją czapa i tyle w temacie

Autorka niestety budzi wątpliwości... Z tego opisu mam wrażenie, że to historia rodem z Pierścionków Amazona.

Noo bez komentarza

Bardzo mądra kobieta szacunek dla Pani Ewy

Pani Katarzyna zachwyca kulturą, elokwencją, taktem. Jestem pod ogromnym wrażeniem stylu Pani pisania oraz Pani aury. Pozdrawiam serdecznie ❤

Amen 150 milionów dolarów amen akceptacja amen

Bzdury

Ja tam jutra nie znam :D

Ukraina już przegrała!!!

Książka pokazuje zeczywistosci jaka jest brylują a tak naprawdę potem będzie za późno żeby wyjść z tego biznesu

Właśnie skończyłem czytać miasto słowa Bożego i jest nieco lepiej od dziennika czasu zarazy... Ale do poprzedniego poziomu jeszcze trochę brakuje :( mimo wszystko mam na półce każdą część

Doskonały wywiad

Może kiedyś Arivald powróci

Łomnicki też został podobnie potraktowany

Trylogia Ruska to było tak pierwszy tom potem drugi tom który był w większości streszczeniem pierwszego i trzeci tom który w większości był streszczeniem poprzednich. Lubię tę serię ale auto mógłby wreszcie zakończyć główny wątek a potem pisać prequele i sequele oraz książki poboczne.

Na inkwizytora zawsze czekam z niecierpliwością, ale ta encyklopedia o PRL-u, o której mówi, że się niebawem ukaże, bardzo mnie ciekawi

fenomenalna ta literatura Jacka

Piękne wiersze pisała PAPUSZA mam to szczęście że mam inną książkę Pana Ficowskiego i też są tam wiersze Papuszy

Wspólne nazwisko Jurgala

Pani Ewa Minge jako autorka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Zaczęłam czytać od "Agencji", która zafrapowała mnie tak bardzo, że kupiłam jej 3 poprzedniczki, z czego "Grę w ludzi" już pochłonęłam. Te książki nie tylko dobrze się czyta - one zmieniają spojrzenie na rzeczywistość, skłaniają do bardzo ważnych przemyśleń. Dziękuję Paniom za tę niezwykle ciekawą rozmowę.

Jak się rozumowanie od czterech liter strony przedstawi, to nawet naukowe rozumowanie można ośmieszyć :) A jak przez lata ten argument stracił w moich oczach, że ktoś nie lubił Polaków i takie rozumowanie ma jakąkolwiek wartość. Polacy przedsiębiorcy i politycy też nei lubią Polaków. Polacy w rodzinach się nie lubią. I co z tego? Nie wybudował gazowych komór i nikogo do nich nie zwoził pociągami, to niech mówi w myśl wolności słowa, tak samo on i ksiądz, co kocha za bardzo Polaczków. Trzeba znaleźć myśliciela równego rangą, który jest za Polską. I przestać solić, że czarny PR ktoś robi. Każdy rozsądny gracz na rynku idei widzi poczynania katorów i umie ocenić, kiedy jakiś kraj, myśliciel jest za lub przeciw. Widzimy jak R. nielogicznie pluje jadem we wszytsko, a Unia to jak kupowanie pisma w kiosku na pół z kolegą.Prędzej czy później banda złodzieji przetranferowanaz lokalnego podwórka wyżej, się pokłuci. Od dwóch lat obcuję z uchodźczyniami. Widze ile zdolnych dzieciaków jest wśród Ukraińców. Wiele z tych kobit to ewidentnie jakieś żydowskie rosyjskie korzenie. Pieknie umiejące się uczyć, chłonące życie rytuałami. To, jakim cudem Lem ocalał jest od roku pytaniem, które jak powidok pojawia się za kazdym razem, gdy patrze na dzieci Ukraińskie bawiące się u nas na ośrodku. Przy całych sympatiach i antypatiach, widzimy, jak przypadek buszuje w historii.

Jak ja bym chciał, żeby ta uwaga o odrabianiu lekcji trafiła na szersze grono pbliczne :)

Kilka miesięcy temu przeczytałem Kreatorki. Kobiety, które zmieniły polski styl życia (Lidia Pańków) o Janine Ipohorskiej - pani od dobrych manier. Dopiero po tej lekturze zrozumiałem, jakim fenomenem był Przekrój. Dziś już nie ma ani autora, ani moich ulubionych konsol (PSX) skupiających technologiczne pomysły jak bursztyn słońce, które były jakimś punktem, wokół którego krążyłaby energia pokolenia, by coś było tematem rozmów, arbitrem smaku, czymś dłuższym niż refleksem. Wielość form i wolność od starych metod myslenia jest bardzo dobra, i nigdy nie będę narzekał na to, tylko z sentymentu tak chcę pobiadolić :) Brak piękna ostatecznego kształtu życia - według kogo brak piękna? Można się kierować po ludzku w życiu, a każdy katolicki mysliciel wysokiej rangi z miejsca umieści nasze dokonania jako bluźniercze, bo nie osadzone na Jezusie. Do akapitu Dukaja należy dołączyć zastrzeżenie: Uważajcie,w oparciu o czyje standarty będziecie oceniać, czy wasze życie było nie tyle piękne, ale nawet właściwie nie umniejszone przez piętrzące się agresywne wobec innych współwystępujące mniej lub bardziej otwarte na rozszerzanie rozumowania ideologie. Nie mam nic do wiary, sam chciałbym móc tak zanurzyć się w chrzcie i wyjść pewny i osadzony w społeczności wierzących. Niestety mam inny format neuronalny. Nie gorszy/lepszy a inny. Chrześcijaństwo stoi na Egipcie, wiele jego form istniało i kanibalistycznie się pożerało. Dzisiejsze czasy to nic nowego, a gorzej, wiele form wiary współistniało juz dawno, wiele wersji chrześcijaństwa do 400AD było. Znajdziesz w sobie umiejętnośc bycia w społeczności religijnej to bardzo dobrze. Nie umiesz, to przestań sobie wmawiać, że to coś złego. Ja rocznik 80-te lata więc wyrosłem na kaczorach Donaldach ale i na książkach pożyczanych od "przyjaciół z najmądrzejszych rodzin na robotniczych osiedlach centralnego miasta" ;) Zdjęcie Dukaja i Lema w Przekroju to by było coś. Chyba promptnę AI, żeby wykonało takie zdjęcię.

Odnośnie pytania dlaczego coś przestało działać. Zeitgeist napuchł kalejdoskopicznym rozszczepieniem, proza ta dalej działa w zamierzony sposób ale my jesteśmy coraz lepiej zorientowani w rekonstruowaniu pryzmatu po rzucanym widmie. Gombrowicz i Witkacy to w zasadzie brak jednego sensu na nice realności. Dukaj dokłada SF opartą o filozofię ala Duna i mamy piękną Whisky ;) Coś, co dzisiaj zaczyna być mocno wyraźne, zwalczane przez cierpiące na wydumane racje ideologie. Gene Wolfe napisał w latach 80 coś, czego nie dogoniono, Nowe Słońce. A i wczesniej ktoś musiał coś eksperymentować z linearnością, tylko za mało wiem, zeby przyszpilić przykładem :) Świat fantastyki cierpi(?) na mody, jak wszystko inne. Ale zaduma w gruboświetlistym szkle jakim są książki SF leży zmagazynowana, dojrzewająca. Proza dalej działa, marketing i prymat nowości w tandemie z nowoczesną gospodarką nie umieją emanować, sprzedać starsze rzeczy. Każdy, kto zaczyna/wraca do czytania SF prędzej czy później siłą inercji trafi na Dukaja, na Perfekcyjną Niedoskonałosć i Inne Pieśni. W Polsce ma się rozumieć. Nic nie przestało działać, zleciało 25 lat, wystrzelał się Jacek z najgorętszych pomysłów i zostawił ślad. Czasy pól minowych nadmiernie zideologizowanych religijnych jednostek wmawiających nam, że tylko ich punkt konstutuuje prawdę i jedyną, agresywną rację bytu wszedł na wokandę. Spekulatywność w mainstrimie otoczona ideologiami brzydko się starzejącymi. Nie chce mi się tutaj pisać przemyślanego, głębszego eseju, i jeżeli moja wypowiedź zabrzmiała jako zbyt ostra, nie wygładzona, to na tej kanwie właśnie :) Pozdrawiam i dziekuję za kilka chwil mądrych słów recenzentowi.

Kiedyś handel ciałem było powodem do wstydu. Teraz prostytucję się lansuje i zachęca młode kobiety, aby odrzuciły wszystkie zasady i dla pieniędzy puszczały się ile wlezie.

Straszna jest nie tyle książka, co niektóre próby jej pojmowania. Widać to niestety na deskach licznych scen; podobnie, jak nasz Pan Tadeusz, tak i Mistrz ze swą Małgorzatą nie mają szczęścia, zwłaszcza do Melpomeny. Dziesiąta muza radzi sobie lepiej (nasz miniserial to jak dotąd najlepsza adaptacja MiM, a widziałem też parę innych).

To dla ludzi zazdroszczacych PARIS WEEK..I WIENIAWY LANS DLA GACETOW

Z filozofii fizyka wyszła i do filozofii wraca. Nie podoba mi się to. Wolałbym aby fizycy filozofię zostawili filozofom, a zajmowali się fizyką.

Agentura rosyjska temat na czasie

"Zawsze chcialem byc cyganem"... masz subskrybcje odemnie

Mistrza i Małgorzatę przeczytałem zaledwie sześć razy więc nawet nie połowę mniej jak autor materiału . Przygoda moja z rzeczoną książką zaczęła się przypadkowo u schyłku PRL-u a dokładnie w 1987 roku podczas wizyty w małej księgarni w równie nie wielkiej miejscowości . Znałem już Diaboliadę i gdy zobaczyłem na jednej z półek ten tytuł zakupiłem go bez zastanowienia . Byłem w tedy w ósmej klasie podstawówki . Po przeczytaniu zakochałem się w niej bez pamięci i potem w różnych okresach życia ponownie po nią sięgałem . Dziś jako pięćdziesięciolatek zupełnie inaczej ją odbieram i za każdym razem kiedy byłem coraz to bardziej dorosły było podobnie. Myśle zresztą że bywa tak z większością literatury i warto powtórzyć sobie choć raz klasyka przeczytanego w młodości . Polecam książkę pt Powrót Wolanda autor Witalij Rucziński zmarły w 1998 roku rosyjski pisarz , autor sztuk teatralnych etc. Autor zainspirowany Bułchakowem napisał wspomnianą książkę której akcja rozgrywa się w Moskwie lat osiemdziesiątych a tytuł sam mówi za siebie , Woland powraca wraz ze swoją świtą sprawdzić jak bardzo zmieniła się Moskwa i ludzie sowieccy . Polecam i Pozdrawiam autora materiału .

To wszystko jest tak oczywiste ze az nie bede jakiejs trylogii na ten temat czytac 😂

Pani Ewo kto Pani pisze książki pod Pani dyktando i ile zarabia?

Prust

Niech poda nazwiska - takie gadanie do niczdgo nie prowadzi

Bardzo przyjemnie się pani Ewy słucha .Piękna i mądra kobieta,która się nie sprzedała

ja trafiłem na niego przez ai :) a wcześniej kto tam posiadał największy majątek Przed współczesnym konfliktem, jednym z najbogatszych Polaków w historii był Karol Jaroszyński. Jego majątek w pewnym momencie wynosił równowartość około jednego tysiąca ton złota, co czyniło go jednym z najbogatszych ludzi swoich czasów

Uwielbiam, kocham! słowo ekspert.

Przykro, ale książka jest straszną grafomanią. Ilustracje podobnie.

Putin nikogo nie wyrzuca on morduje skoro został Pan rozpracowany przez Rosjan to może mieć podwujne dno... IPN również rozpracował agenta o tym samym tytule imieniu i nazwisku.

Oj, biedny ten Leśmian, biedny.