Відео

Panie Jacku K. trzeciego materiału na ten temat nie będzie, ale może Pan zaproponować temat następny - rozważę 🙃

On wymaga jedynie zainstalowania sterownika do portu USB-RS232. Jeśli się automatycznie to nie zainstalowało, polecam temat: answers.microsoft.com/en-us/windows/forum/all/rs232-comserial-driver-for-windows-10/0a5fa5b3-c6f2-44c9-91a5-149a2b262d0b Lub po prostu wpisać w wyszukiwarkę odpowiednie hasło, typu "USB RS232 drivers for win10" lub podobnie. Czasem może być to problem hardware'owy - wtedy trzeba wyszukać sterownia dla swojego konkretnego urządzenia, ale to rzadki przypadek.

Wydawało mi się to nazbyt oczywiste. Skończona prędkość światła oznacza, że przy niezależnym ruchu promienia i wagonika, drogę jaką przebywa promień w kierunku zgodnym z ruchem wagonika jest większa niż w kierunku przeciwnym, co daje różne czasy tego samego zdarzenia, czyli dotarcie promienia światła do ściany wagonika dla różnych obserwatorów, bo widzą to samo, ale w różnych odstępach czasu. Proszę zauważyć, że jeśli wagonik poruszałby się z jakiś przyczyn z v=c, to obserwator w wagoniku widział by docierający promień do ściany, ale obserwator na zewnątrz nigdy nie dostrzegłby, o ile było by to możliwe - dotarcia promienia do ściany, bo oba obiekty poruszały bu się względem niego z tą samą prędkością. To jest dopiero obłęd ;-)

@@zwarciedomasy Totalny odjazd. Dlatego tego nie kumam :/

Mój przykład był czysto akademicki, bo trzeba wziąć pod uwagę, że obserwator musiałby mieć super wzrok, bo przecież obiekty oddalają się z prędkością światła od niego, druga rzecz, że przecież informacja do nas dociera także z prędkością światła, więc to też niesie ze sobą konsekwencje. Niestety, teoria względności jako taka, czasem daje dziwne wyniki, ale jako taka - zgadza się z eksperymentem i najważniejsze, ma bardzo wiele zastosowań w codziennym życiu. Wynika z tego, że nie może być teorią niekompletną czy błędną, bo nie ma jeszcze wyniku, który by jej przeczył.

Prędkość światła jest tzw. prędkością fazową, czyli z jaką dana faza do nas dociera, a zatem jest to prędkość liczona wzdłuż kierunku rozchodzenia się fali świetlnej. Fala EM jest falą poprzeczną, czyli drgania pola elektrycznego i magnetycznego są prostopadłe do kierunku rozchodzenia się fali. Wynika z tego, że efekt Dopplera nie obowiązuje, bo nie ma on zastosowania dla fal obserowowanych prostopadle. Ufam, że w miarę jest to jasne. Ja się też postaram przez ten rok w miarę rozszerzyć materiał dotyczących takich podstawowych kwestii, które są często pomijane, lub lakonicznie poruszane na lekcjach, żeby takie kwestie, jak te były jasne.

@@zwarciedomasy Dobrze byłoby to wyjaśnić. Mnie to cały czas zastanawia. Analogia do fali poprzecznej na wodzie też sugeruje, że prędkości powinny się składać. Pozdrawiam.

@@Tomasz_Kowalski nie pamiętam dokładnie, ale chyba ja nie użyłem takiego porównania - fala na wodzie to znacznie bardziej skomplikowany twór niż się wydaje. A wyjaśnić wszystkiego od razu się nie da, bo film i tak już długi był by jeszcze dłuższy. Jak pisałem, możliwe, że się uda wszystko wyjaśnić i rozwiać wszelkie wątpliwości w realizowanych krótkich filmach 'propagandowych' w najbliższej przyszłości.

@@zwarciedomasy Fala na wodzie, to moja analogia w stosunku do tego, że fala światła jest falą poprzeczną (a nie podłużną - jak fala dźwięku). Efekt dopplera można obserwować na fali na wodzie np. w podłużnym, prostokątnym kanale. Jeśli się poruszamy wzdłuż kierunku ruchu tej fali, to zaobserwujemy, że szczyty fal będą nas mijać szybciej, bądź wolniej (efekt Dopplera). Realnie szczyty tych fal, a więc sama fala będzie poruszać się szybciej, lub wolniej względem naszego, poruszającego się układu odniesienia.

Jedno sprostowanie, edwkt Dopplera dotyczy względnej, wynikającej z ruchu zmiany częstotliwości, nie prędkości fali, bo ta dotyczy własności ośrodka, a to nie mechanika kwantowa, żeby ruch obserwatora wpływał na własności ośrodka, w którym porusza się obserowowana przez niego fala. Co do analogii, tak - fala na wodzie jest falą poprzeczną i jak się okazuje, także podłużną, dlatego napisałem, że jest to bardzo skomplikowane.

Chyba nie rozumiem. Trzeba zaznaczyć, że są dwie Teorię Względności. Szczególna (dotycząca konsekwencji skończoności prędkości światła) i ogólna (dotycząca nieeuklidesowskiego podejścia do zagadnienia geometrii przestrzeni i powiązaną z nią natury grawitacji). Co do nieskończoności, zwykle unika się ich nie z powodu braku wyobrażenia o tym, co się dzieje z równaniami matematycznymi, kiedy pojawiają się nieskończoności, a raczej ratują nas przed tym warunki brzegowe, które zwykle nakładają ograniczenia, że nieskończoności nie ma. Może trochę trywialny przykład i z nieco innej beczki, ale weźmy na warsztat wykres drogi od czasu w ruchu jednostajnie opóźnionym, który jest lewym ramieniem paraboli. Gdyby tylko matematyka rządziła zjawiskami fizycznymi, oznaczało by to dla czasu większego niż czas zatrzymania się ciała, że droga będzie się zmniejszać w tym tempie odwrotnym, w jakim przyrastała, a że przyrost drogi może być tylko dodatni - można by to było zinterpretować jako cofające się w czasie ciało wykonujące ruch. Trzeba pamiętać, że matematyka jest tylko jednym (najdokładniejszym, jak dotąd) z wielu języków fizyki i trzeba nałożyć na niego jakieś ograniczenia, aby "słowa i zdania" w nim budowane miały rzeczywisty sens.

Jest/była nowym podejściem do klasycznych zagadnień, ale jest naturalną, logiczną konsekwencją już nie tak klasycznych eksperymentów.

W opisie pod filmem znajdują się linki do dokumentów, które kiedyś roboczo przygotowałem by objaśnić w dosyć prosty sposób zarówno transformację Galileusza, jak i zagadnienie względności ruchu w ujęciu przejścia między układami. Jeżeli to za mało, to zapraszam do obejrzenia tego filmu: ua-cam.com/video/dAPwdIbITb8/v-deo.html być może, okaże się pomocny.

Włączenie napisów powinno korygować kilka błędów, które się pojawiływ obliczeniach/przekształceniach. Zobaczę, dlaczego się nie wyświetlały a tym czasem, dziękuję za komentarz.