Відео

Od tygodnia nie mogę się pozbierać. Płakałem chyba pierwszy raz od 15 lat. To jak reset do "ustawień fabrycznych" serca i rozumu. Utwierdzenie w przekonaniu, że ludzkość jest najgorszym, co spotkało tę planetę. Co ciekawe, MOUTHWASHING przebiło czwartą ścianę w kontekście samotności. Nie mam nikogo, z kim mógłbym podzielić się tym, jak mocno przeżyłem tę grę i jak bardzo mnie zmieniła. Każdy, z kim o niej rozmawiałem, spłycał tę historię i umniejszał znaczenie medium, jakim jest gra komputerowa. Paradoksalnie, choć czułem się samotny w grze, dopiero po jej zakończeniu uderzyło mnie, jak bardzo można być niezrozumianym w świecie, gdzie większość ludzi najchętniej wrzuciłaby cię do komory kriogenicznej i zostawiła na pastwę losu - tylko dlatego, że nie chce nawet w minimalnym stopniu spróbować przeżyć prawdziwych emocji. No, ale cóż... Od zawsze byłem inny. BIORĘ ZA TO ODPOWIEDZIALNOŚĆ. (𝘉𝘰𝘭𝘪... 𝘪 𝘵𝘰 𝘤𝘩𝘰𝘭𝘦𝘳𝘯𝘪𝘦).

Fajny strumyk bo udzielają się jeszcze pozytywne emocje dzięki Henryczkowi, a kto chce więcej ten niech nie przegapi kolejnego.

Nie daleko pada Henryk od Orzecha 😅

I NIE PRINCE OF PERSIA NIE ZROBIL TEGO LEPIEJ HA TFU

Kurde fajny był ten streamek dzisiejszy Chyba najlepszy do tej pory z hk I nie było zbytniego pierdolenia o trumpie I filip nie narzekał Zrobił spory progress, żyć nie umierać Fanka wiedźmina go fajnie pokierowała też xD (Ja jak cie wysłałem na bossa ostatnio to żeś się zesrał i uciekł, więc lepiej oddam cie w jej ręce) A propos tego Teraz jak masz Shadow dasha to polecam iść do kanałów po innego skilla i możesz swobodnie eksplorować fog canyon Fajnie by też było zdobyć skilla do góry, ale nie pamiętam gdzie był xDDDD

Dziwnie rozpalony rycerz, co mu w głowie siedzi? Wiieeeeemmmmmm tylko nie ja 😉🫂👍

Papanada i ch_j!

Jest mały rycerzyk, jest komentarzyk - dziękuję za strimek!

Podziękowania dla Tomasza Omasza za rozdawanie kluczy do gier i łamanie mi języka

To jest strategia której się EA trzyma konsekwentnie od kilkunastu, jak nie kilkudziesięciu, lat. Wątpię żeby pozbyli się tych nieproduktywnych taktyk, ci niszczyciele studiów.

2:15:41 rozumiem tok myślenia, choć ciężko mi się zgodzić z tym tłumaczeniem. Nigdy zwrotu "mouthwash/mouthwashing" nie poznałem w tym kontekście, nie mogłem też tego znaczenia znaleźć w internecie. Za to znalazłem inne, nawiązujące do kontaktów intymnych...

Chcesz powiedzieć że reklamowanie tej gry na siłę jedynym słusznym przekazem i wprowadzanie w tak nachalny sposób np. osób niebinarnych do GRY FANTASY nie miało wpływu na jej porażkę? Każdy z devów doskonale wiedział przy czym pracuje, świadomie firmował to swoim nazwiskiem i nie robił tego za darmo. W każdej branży ludzie są świadomi że w przypadku niepowodzenia i strat muszą liczyć się z konsekwencjami. Nie bądźmy naiwni. Nie żal mi nikogo z nich, swoje zarobili i szybko znajdą nową pracę przy kolejnym "ambitnym" projekcie.

Co mnie cieszy, my widzący problem wciskania nam chorych ideologii jesteśmy wciąż większością a to większość głosuje portfelem, przebrnąć dwa kolejne latka śmiejąc się z gniotów DEI/woke jak Ghost of Wokei i Intergalactic: The Lesbian Pamphlet i powinno być już z górki.

Ten kto pisał teksty w tej grze zasługuje,żeby go wywalić

Pepiikuuu, Pepiczkuuu! 😂

Dlaczego panowie w garniturach na stołkach się nie zwolnią bo najlepiej zwolnić ekipę , załogę która robiła co im kazali.

dlatego trzeba kupowac kompa sprzed kilku lat ktory uciagnie gry sprzed lat i nie modernizowac zbyt szybko i zbyt drogo... po co wydawac kase na superkompa zeby grac w drogie gnioty. mozna popykac na czillu teraz w takie RDR2 za grosze

Henryk zabójstwo to grzech nie wolno tak robić podczas rozmowy z babcią Tymczasem Henryk podpierdala rzeczy z lokalnej zbrojowni morduje każdego napotkanego bandytę, zabija we śnie XDDD

Winne jest DEI i każdy kto ślepo temu zaprzecza jest w wielkim copium

Bardzo się cieszę, że streamy będą kontynuowane. Oglądanie jak ktoś się cieszy tą grą to sama przyjemność, a i pragnienie samodzielnego zagrania wzrasta :)

To co powiedział Szef EA jest po prostu skandaliczne. Tłumaczenie dlaczego Veilguard nie wypalił, bo nie była to gra live service bo tego oczekują fani w dzisiejszych czasach. Jest to strzał w policzek (albo raczej nokaut) dla graczy i dla ludzi pracujących przy tej grze. Cytuje - Aby wyjść poza podstawową grupę odbiorców, gry muszą dopasować się do zmieniających się oczekiwań graczy, coraz częściej poszukujących funkcji wspólnego świata oraz głębszego zaangażowania, zaraz obok wysokiej jakości narracji. Dragon Age miał udaną premierę i został dobrze oceniony zarówno przez krytyków, jak i graczy. Nie trafił jednak do wystarczająco szerokiej publiczności na tak konkurencyjnym rynku. Andrew Wilson

No kto by się spodziewał?Produkcja spełnia szereg wymogów tj.fabułą rozgotowaną na miękko, nijaką sraką "przyjazną" zarówno dla sześcioletnich dzieci jak i każdego rodzaju upośledzeń, włączając czarnych wepchanych na siłę, głupotę, lpgrtvagd, feminizm. To nie jest dragon age - to nie jest RPG - banalne, durne i strasznie słabo napisane dialogi przeznaczone chyba głownie dla dzieci To nie DRAGON AGE, to jest DRAQ QUEEN FAILGUARD

Gry powinni robić ludzie którzy je lubią.

8:30 taki stereotypowy kapitalisata

Nie wiem w zasadzie o co apelujesz W kazdej firmie są osoby na górze, ktorych nie ruszysz bo to tak jakby no... Ich firma I oni decydują o jej losach, wychodzi słabo, wkurzają akcjonariuszy, musza sie ratować cięciami etatow przy okazji dostaje sie ludziom na dole i tracą pracę i jak dalej idzie źle nikt tego nie kupuje firma upada i to tyle w zasadzie No i nie wiem czego dotyczył twój take, Struktura w gamingu opierajaca sie na wyciskaniu zysków z obecnych trendów nie będzie przyciągać pasjonatów, ludzi chcących być zaangażowanym Jest to machina w której zarówno tym na górze jak i na dole wyłącznie zależy na pieniądzach

Filipie, zaczalem ogladac u Krzysztofa ale u Ciebie spokojniej mniej krzykow i czeski! Teraz nadrabiam, pozdro. Widzimy sie na kolejnym streamie

Winę? Toksyczni fani. Biali, hetero, faceci.

Strasznie słaby jest początek tej gry - cała kompania którą się poznaje w pierwszych godzinach ginie po chwili, a nasi bohaterowie nic sobie z tego nie robią, w żaden sposób to na nich nie oddziałuje - co gorsza oni sami po sprzeczkach rozdzielają się jak nastoletni bohaterowie slasherów.. to że całe wioski mają na nich wywalone też jest słabe i niehistoryczne - nikt nie ruszyłby reki na dobrze urodzonego (nawet jakby tylko tak się nazywał) i w małych wioskach szybko by uznano, że trzeba im pomoc - zwłaszcza gdy wszyscy wszystkich w takich miejscach znają. Dużo lepszym początkiem byłoby poznanie grupy, dojazd do miasta i kilka dni wolnego z kompanami - ktoś by chciał popić, inny odwiedziłby rodzinę, ktoś by wpadł w kłopoty - a i Ptaszek mogłby po czasie do nich zajść z ważną misją... a tak mamy misje i survival a misja ustalenia pokoju idzie na dalszy plan..

Gry nie są tworzone przez deweloperów, tylko przez akcjonariuszy. W tym tkwi istota problemu

Ależ oczywiście Ci, którzy piszą słabe questy, dialogi, historię itp są tak samo odpowiedzialni i takich ludzi nie należy trzymać inaczej jakość produktu zawsze będzie słaba.

Gra ciekawa, ale nie wiem czy kiedykolwiek osobiście zagram w tą produkcję

Fajny stream z tej gry

Nie tak działa świat Filipie, jeśli jako fizol pracujący na produkcji spierdolę zamówienie dla klienta to klient dostając wadliwy towar nie będzie obwiniał mnie, pojedynczego pracownika, lecz uzna, że firma która dostała zlecenie zawaliła sprawę. Tak samo w drugą stronę, jeżeli osoby kierujące firmą będą podejmować złe decyzje biznesowe, przez które jakość usług czy towarów będzie spadać, to nikt nie będzie mówił, że ta firma ma świetnych pracowników tylko jest źle zarządzana, lecz każdy będzie mówił, że ta firma jest chujowa i nie warto z nią współpracować. I nie, nie bronię panów w garniturach, tylko jak to najczęściej bywa, krzycząc na gościa który wlazł na czubek drzewa nie zmusisz go do zejścia jeśli nie będzie chciał tego zrobić, czasami trzeba ściąć całe drzewo i pozwolić mu upaść by się pozbyć tego gościa na szczycie.

No kapitalis niestety. Okropna sytuacja.

Mocno się z tym utożsamiam, bo u mnie w firmie dzieje się obecnie to samo (branża IT). Od 4 lat firma ciśnie w nowy produkt i obecnie okazuje się, że nie ma na niego wystarczającej liczby klientów, więc co zrobili? Przed świętami zwolnili ponad 20 osób (tylko technicznych) pracujących nad tym produktem (około 1/4 zespołu). Na pytania jak odpowie zarząd za tę porażkę usłyszeliśmy tylko: zarząd musi podejmować trudne decyzje. Ale wiadomo, trudne tylko dla pracowników.

To jest strasznie głupie pytanie. Jak to kto zawinił? Twórcy zrobili grę nafaszerowana nowoczesnym przekazem i taką, która nikogo nie urazi. Ich intencją nie było zrobienie dobrej kontynuacji ale narzucanie światopoglądu, który moim zdaniem jest chory. To na prawdę nie jest żadna filozofia. Wszyscy widzieliśmy jak reklamowana była ta gra i co było ważne dla jej twórców.

Kurczę, niestety nie sądzę, byśmy otrzymali coś lepszego bez tych całych decyzyjnych fikołków - tzn. co do wniosków masz rację, ale DGV to zły przykład 😶

"[KCD2] to film interaktywny tylko że mało imersywny" - Krzystof M. Maj, circa 2025.

Jestem zachwycona Filipowym podejściem i bawię się tu świetnie! Czekam na więcej

Co do zegarków ja nosze na prawej mi tak wygodniej, a co do całej sprawy cóż częściowo się zgadzam, ponieważ wina rzadko bywa jednostronna. Veilguard był po prostu i słabą grą i słabym Dragonagem, ryba psuje się od głowy ale to nie może być wymówką.

Może właśnie okaże się że osoby które zostały zwolnione dostały szalupy ratunkowe i uratowały się z tonącego źle zarządzane go statku? Dla mnie to był sygnał właśnie ze dobrze ze juz tam nie pracuje jeśli są osoby które w taki sposób zarządzają zamiast siedzieć dalej w gównianej firmie i to szansa że znajdę leprza firmie a gdyby nie to to siedział bym dalej w tej gównianej firmie i trzymał bym się gówno bo jest ciepło i wygodnie ale nie patrzył na szerszą perspektywę

A i nie jesteśmy niewolnikiami więc jedna i druga strona może wypowiedzieć umowę. My jako pracownicy możemy wypowiedzieć umowę tak samo pracodawca ma takie samo prawo ale nie lepiej płakać ze ktoś stracił pracę jak by to na prawdę była to najwiękrzą życiową tragedią a może to po prostu nowa szansa na zmianę swojego życia? Zadanie sobie pytania czy dalej chce robić w korpo czy może coś zmienię itp? Niestety przez lata utrata pracy jestnukazywana jak coś najgorszego co może się zdążyć ale nie patrzą na dłuższą perspektywę.

Chlip chlip chli. Ja dwa lata temu znalazłem pracę po dwóch miesiąc zamknęliśmy projekt i okazało się że firma nie znalazła nowych zleceń po miesiącu nie przedłużyli mi umowy. Wiesz co zrobiłem? Nie płakałem że źle kierownictwo tylko znalazłem nowa leprza pracę takie jest życie i marudzenie jak Twoje nic nie wnosi dla ludzi którzy stracili pracę, bo więc co? Utrata pracy to nie koniec świata a ludzie traktują to ja tragedię rzędu katastrofy naturalnej i utraty obu kończyn 🤷🤦 tak jak grifterzy żerują na nienawiści tak ty zerujesz na współczuciu i użalaniu się nad ludźmi.

zacznijmy od początku czyli od wyjebania z bioware - division of ea dwóch najbardziej utalentowanych twórców gier czyli założycieli Bioware, Raya Muzyki i Grega Zaschuka. jeśli ta branża pozbywa się bezwzględnie i bez namysłu swoich najwybitniejszych przedstawicieli bo SWTOR jednak nie pobił WOWa - no tragedia i "porażka finansowa" i banda skurwieli spekulantów giełdowych spuszcza w kiblu najlepszych organizatorów i projektantów w branży a jebane EA nic nie robi żeby temu zapobiec... no to po latach mamy efekty.

Wedlug mnie problemem nowego Dragon Age jest to, że w zasadzie trudno okreslić do kogo ta gra miała być skierowana. Kto miałby ją kupić? Fani RPG? God of War? DA V niczym sie nie wyróżnia, nic nie robi ponadprzeciętnie.

Jest jedna wada tej gry. Nie ma faszolków do okładania, ale kto wie co tam czai się w leśnej norze, może spotkamy jakiegoś lisa Hansa lub kreta Adolfa? Bardzo fajny strim. Te filmowe/żyćkowe gry robią robotę.

Nie możemy wywrzeć żadnej presji na osobach decyzyjnych inaczej niż przez brak poparcia nie kupując gry, ale i tak konsekwencje ponoszą najmniejsze trybiki w maszynie, bo decyzję o ich zwolnieniu podejmują właśnie "kapitanowie statku pirackiego" (a siebie przecież nie zwolnią).

Wyobraźmy sobie teraz taki Kingdom Come 2 gdzie połowa Czeskiej Wioski to Eskimosi oraz Azjaci I do tego jeden z nich nie wie kim jest xD Jakby tak Daniel Vavra tak odwalił z Dei nikt by w to nie grał