Відео

To, że jest tak dobra to efekt głównie dobrego materiału wyjściowego i dobrego środowiska, w którym były leżakowane. Taka forma wydaje mi się korzystna dla herbaty codziennej, która w szybszym tempie uzyskuje „pijalne walory”, ze względu na lepszą wentylację. Do długiego przechowywania wybrałbym bardziej kompaktową wersję. Chyba że masz jeszcze jakieś uwagi, o których nie pomyślałem?

Dzięki :) Piłem Dayi V93 dość dawno temu, ale pamietam, że byłem zachwycony. Szczególnie podobało mi się, że fermentacja nie była mocno przeciągnięta, ale była jednocześnie bardzo czysta co dawało ciekawszy smak i fajną pełnię

Dzięki za miłe słowa :)

Hm... nie widzę nic miłego w komentarzu wyżej, raczej jest on neutralny. Ale robisz fajne filmy! Oby więcej! :) /\ To już były miłe słowa ^^ I to uczucie kiedy jest się przemilczanym na pytanie o wspólny materiał ;_;

W tym przypadku temperatura bliska wrzenia: 95 stopni. Ogólnie przy takiej krótkiej sesji, pół-godzinnej, temperatura w termosie nie spada mi wcale (po 12h około 10 stopni). Gdybym używał czajnika, to co chwilę musiałbym grzać wodę, a podgrzewacz z węglem nie jest dla mnie wygodny. Outdorowo świetnie się sprawdza, chociaż lepiej przy jasnych herbatach, które przyjmują niższą temp wody (wiatr i temp na dworze utrudniają utrzymanie temp parzenia)

@@czystaherbata5045 super, dziękuję bardzo. Własnie w weekend kupiłem termos na wyjazd z takim zamiarem i zastanawiałem się jakie herbaty najlepiej do tego dobrać przy wyjściu na dwór i parzeniu po 3-4 godzinach od zalania termosu. Pomyślałem o mniej palonych oolongach i zielonych.

Dziękuję za dobre pomysły. Zgadzam się, że z montażem filmy byłyby ciekawsze dla szerszego grona odbiorców. Jak wygospodaruję trochę więcej czasu na montaż to na pewno zastosuję Twoje rady ;) dzięki za miłe słowa :D

obcęgi trochę za bardzo gniotą liście ;p

@@czystaherbata5045 No może, jak tak patrzyłem na ta piłkę to pomyślałem o obcęgach, chwycić i ułamać ;)

Liu Bao to dobry temat na osobny odcinek ;) Dzięki za pytanie. Liu Bao będzie rozwinięciem powyższego odcinka o Hei Cha ;)

Ooo, to może być ciekawa herbata. Warta uwagi?

To zależy czego się oczekuje. W następnym filmie zrewiduję trochę poglądy z tego filmu, ale rzeczywiście jeżeli zależy komuś na czymś więcej, to puerhy z niskiej półki niewiele mają do zaoferowania…

Dzięki :D motywujesz mnie do dalszych eksploracji ;)

Dziękuję :)

Cześć, trafne uwagi. Film ten nie traktowałem jako szczegółowego opisu kategorii heicha, bardziej jako wprowadzenie, bo sama herbata nie jest tak popularna jak np. puer. Rzeczywiście, jeżeli miałbym być bardziej dokładny, to powinienem zmienić tytuł filmu. Możliwe, że jak przejdę np. do Liu Bao, to wtedy rzeczywiście zmienię ten tytuł i kolejne będę traktował bardziej szczegółowo. Po prostu nie czuję jeszcze jaka szczegółowość jest właściwa, aby całkowicie nie znudzić widza ;) Dziękuję za wyczerpujący i trafny komentarz.

Dzięki :)

1. Czyli Dayi i Shudaizi, które masz smakują podobnie? 2. Dlaczego Haiwan oceniasz na super?

@@czystaherbata5045 kompletnie inaczej,dayi tak jak pisałem jest drażniące,kwaśnawe i jakby ją pokropić jakimś shu, Shudaizi to bardziej zielona herbata z b.lekkim zapachem kadzidła,ale nie ma za bardzo owoców czy kwiatów, dosyć łagodna. cCo do tego Haiwana(u), porównując do np Shudaizi to właściwie nie ma porównania, dużo pełniejsza, ma taki smak którego szukam,jabłek pieczonych,troche jakby cytryny i jeszcze coś bardzo charakterysteycznego, nie potrafię tego nazwać,w innych haiwanach wyłazi to po którymś zalaniu tu jest od początku, jak chcesz to Ci wyślę to dayi do porównania z tym co masz i ten haiwan.

Puer dla mnie to przygoda. Wiele herbat, które mi nie smakowały stały się dla mnie dobrym doświadczeniem, pozwoliły mi na głębsze zrozumienie co oferuje i jakie możliwości daje herbata. Warto, żebyśmy pamiętali, że aromat puera jest najmniej ważnym elementem przy ocenie tej herbaty. Cieszę się, że znalazłeś odpowiednią herbatę dla siebie :)

@@czystaherbata5045 Mnie tylko sheng interesuje, jakoś te ciemne mi nie wchodzą, trochę ostatnio zamówiłem i kilka jest ok, ta jedna super (wyróżnia się na tle innych), np. rok świni haiwanu słabieńka, czyli nie chcesz do testów ?

Napisz do mnie na czystaherbata@gmail.com

Nie są od Mei Leaf, chociaż oni tez mają je w ofercie czasami. Są z Yunnan Sourcing. Wiele sklepów ma je w ofercie ;)

@@czystaherbata5045 Dziękuję! Zwróciłam uwagę, bo od dłuższego czasu czaję się na takie miniaturki na ok. 50ml wody i wyszło mi że chyba Meileaf to najbliższe miejsce gdzie takie znalazłam ;)

Dzięki :)

Punktem wyjściowym dla Senchy może być w tym wypadku 4g a dla puerha 7-8g. Ale to wszystko zależy od danej herbaty i gustu osoby patrzącej. Niektórzy będą parzyć te herbaty po 3g i napar będzie przyjemny (parzenia będą dłuższe, ale będzie ich mniej).

@@czystaherbata5045 Dziękuje za informacje

Cieszę się :D Dzięki! :)

Gaiwany mają 60 ml

Dziękuję za miłe słowa. Nie myślałem, o grupach herbacianych na facebooku, teraz myślę, że to dobry pomysł :) dzięki

@@czystaherbata5045 Towarzystwo herbaciane i czajownia wszystkie ścieżki herbaty - to takie dwie na które najbardziej pasuje wrzucać takie rzeczy :) Powodzenia!

@@herbacianaprzygoda263 Dzięki

Dla mnie różnica w jakości jest wyraźna. Nie tylko smak inny, ale moje odczucia / działanie na organizm były inne. Dużo zależy od tego co do tej pory piłeś i czego oczekujesz. Mengku nie jest jakąś zapierającą dech w piersiach herbatą, ale na pewno lepsze jakościowo od Haiwan 7548

@@czystaherbata5045 No,raczej zaczynam,pare próbek piłem ,ale nie były to oszałamiające różnice,chciałem w końcu kupić coś droższego,żeby począć tą różnice ;) zastanawiam się nad Mengku "Ben Wei Da Cheng"

@@olafzpalestyny3046 z tego sklepu, o który chciałeś mnie zapytać, a youtube usunął Twój komentarz?

@@czystaherbata5045 Tak, albo z alie, wyprzedaż będzie jakas11 listopada.

Mam od nich „Ben Wei Da Cheng”. Watpię, że Ciebie zachwyci, a kosztuje sporo. Na podstawie tego co napisałeś uważam, że lepiej byłoby dla Ciebie spróbować: Dayi Classic 7542 i Shudaizi 2020 Bingdao. Będziesz miał dwa przykłady surowego puerha, które dadzą Ci o wiele lepsze rozeznanie w temacie i wyjdą taniej. Jeżeli one nie spodobają Ci się to nie warto inwestować dalej w zakupy puerha, lepiej kupić wtedy np. jedną drogą herbatę, np. OBSX od white2tea ;), która jest genialna w każdym niuansie

Dzięki. Sklepy zagraniczne od kilku miesięcy bardziej rujnują portfele ze względu na podatki, które wprowadziła UE. Możliwe, że nagram takie wideo.

Końska derka, tak; dzikie piwo lub tytoń, w tym wypadku, nie - chociaż można w tym kierunku pościć wodze wyobraźni… Uogólniając, jak myślę o haiwanach to ich shengi postrzegam jako dymne, a shu puerhy jako przyprawowe. Inspirujący komentarz i trafne spostrzeżenia, dzięki.

Jak będę miał próbkę, to zrobię to porównanie ;) pozdrawiam :)

Dzięki za uwagę. Pozdrawiam

Dzięki

Jeżeli interesuje Cię moja recenzja jakiejś herbaty, to możesz mi ją przysłać ;) Dziękuję za komentarz :)

Bardziej inka :)

Też ją lubię. W każdej postaci :)

Mei Leaf

Dziękuję :)

Nie znam producenta, ale rzeczywiście, YS mają bardzo podobną herbatę.

Cześć Maćku! Ja miałem nadzieję, że Demon Slayer, ze względu na swoją nazwę, będzie bardziej intensywny w smaku ;p Okazał się dość łagodny, a cha qi, w moim odczuciu, ma najmniejsze z prezentowanych herbat. 1. Ciastka trzymam w plastikowym, szczelnym pudełku z higrometrem i raz w tygodniu je "wietrzę". Czasami dostarczam trochę wilgoci. Zipbag jest super jeżeli pijesz dane ciastko regularnie i nie planujesz dłuższego przechowywania. Przy długotrwałym braku dostępu to powietrza ciastka nabierają "stalowego" smaku. Kiedyś kupiłem taką herbatę, chociaż muszę przyznać, że smakowała mi ;p Poza tym ciastka herbaciane lepiej się starzeją w "towarzystwie" innych. 2. Stolik herbaciany dostałem w prezencie. Teraz, jakbym miał sobie kupić nowy, to szukałbym stolika z odpływem wody, bo ten który mam zaczyna nasiąkać wodą, jeżeli nie jest regularnie usuwana. Pozdrawiam Cię serdecznie!

@@czystaherbata5045 dzięki za info

Liczne sklepy internetowe mają w swojej ofercie takie puerhy. W Polsce wybór nie jest duży, ponieważ nie są tak popularne jak za granicą, ale żeby spróbować, czy pasują do naszego gustu, wystarczy ;) Najtańsze ciastka herbaciane kosztują kilkadziesiąt złotych - co w przeliczeniu na gram herbaty wychodzi o wiele taniej niż typowa liściasta herbata. Górna granica ceny nie istnieje. Puerhy z cenionych lokalizacji, dobrze przechowywane i stare mogą osiągać astronomiczne ceny. Ciastka z filmu są ze średniej półki cenowej - kosztują od 120 - 180 zł.

Mam wrażenie, że gotowane puery są bardziej przyjazne w smaku, i sam na codzień piję ich więcej niż surowych. Może jak Twoje surowe puery dojrzeją jeszcze trochę to zasmakują Ci bardziej ;) O japońskich herbatach kiedyś będę robił materiał, ale na razie nie mam z nimi wystarczająco dużo doświadczeń. Dzięki za sugestię i komentarz. Pozdrawiam.

Hej Maćku! Piękny wąs!

Dzięki Maćku za miły komentarz! 😊

Dzięki! Jeśli wpadłoby Ci do głowy jakieś pytanie dotyczące herbaty to daj mi znać.