Відео

😊😊

Byłam z rodzinką na tym szlaku. Jeśli chcesz odwiedzić te tereny to polecam początek maja. Wszędzie dookoła soczysta zieleń, no i te trele ptaków. Jeśli ktoś lubi takie klimaty, to polecam. Moim chłopcom szczególnie się podobało ciągnięcie liny na promie. 👍😊

Tu się akurat nie zgadzam z opinią.

To raczej ty nie umiesz spać w hamaku, albo go rozwieszać, lub poprostu zły hamak użyłaś.

Zgadzam się, ta rzeka jest bardzo urokliwa. Serdecznie pozdrawiam 👍

Takie mięso po zakończonym procesie suszenia śmiało można trzymać w lodówce. Nic mu się nie stanie, a nawet dalej będzie dojrzewało. Ja suszę większą ilość, tzn, kilka - kilkanaście kawałków jednocześnie, a potem wrzucam do zamrażarki. W lodówce trzymam 1-2 kawałki do bieżącego spożycia.

Serdecznie zachęcam spróbować. Suszenie mięsa tym sposobem jest bardzo proste i zawsze wychodzi. Pozdrawiam 👍

Dziękuję za inspirację, trzeba będzie spróbować zrobić takie chipsy 👍🤠

temperatura pokojowa, byleby nie w słońcu i najlepiej w przewiewnym miejscu - ja podwiesiłem wysoko przy przy oknie od północnej strony mieszkania. Jeżeli mięso jest grubsze to z 7-10 dni a jeżeli suszyłbyś np. małą polędwiczkę to moim zdaniem po 5 dniach powinno być ok

Potwierdzam. 👍

Dziękuję 😉

Smakuje też przepysznie 😉

:) 👍

Ale świnia może być niemiecka!!!

Ty mózg masz 70% wody! 😂

@@natanek7014 Mylisz się, translatorku, mózg składa się w 80% z wody, twój może ma więcej ale to osobnicza cecha 🙂

@@irasbe gdzieś to wyczytał w google? 😂 Skoro skladasz się w 70% z wody to twój posiłek powinien zawierać 70% wody a 30% pokarm stały a jest tak? Kości , krew i mięśnie to woda? Zejdź na ziemie! Woda jest niezbędnym budulcem w naszym organizmie ale te bajki że 70% z człowieka to woda to brednie!

Swego czasu Tesco miałem po sąsiedzku

😉👍

10 dni to optymalny czas suszenia ale można oczywiście i dłużej. Kiedyś nie miałem czasu zdjąć ze stojaka i wisiało miesiąc. Mięso jest tak zakonserwowane cukrem, solą i przyprawami, że nic mu się nie stanie. 👍

Suszę w kuchni. Stojak stawiam na dużej lodówce. W czasie suszenia mam w kuchni uchylone okno 24/h. Zwykle suszę na wiosnę lub jesienią. Raz robiłem też zimą. Mięso zawsze wychodzi super. Suszę zwykle większą ilość i potem zamrażam i stopniowo wyciągam sobie do bieżącego spożycia czy na wypad 🤠

@@dwiemile dzięki za info pozdrawiam

W ten sposób przygotowane mięso będzie słone. Do jedzenia kroję je na cieniutkie plasterki. Takie mięso świetnie pasuje do jajecznicy, której już nie dosalam.

Noże do bushcraftu mam trochę inne niż do kuchni 😉

@@dwiemile Takie z zestawu lego? Ja mam jeden nóż w kuchni. Kuty. I do lasu bez problemu z nim pójdę.

Zgadzam się z Panem. Duży sklep mam pod bokiem i dlatego często idę na łatwiznę zakupową 😉

@@dwiemileZ innego tematu czy to nie fascynujące jak ludzie potrafią kłócić się i narzekać na 2-3% podwyżkę a bez problemu wszyscy w około zaakceptowali dyktat Żabek z ich przebitką 30% a czasem i 100% ceny. I ile faktycznych procent inflacji było spowodowanych tą akceptacją?

Niestety materiał o obróbce mięsa solą mi się nie zapisał. Przy soli robimy wszystko dokładnie tak samo jak przy cukrze.

W kuchni na lodówce.

Zangielszczanie języka polskiego bardzo kłuje w uszy. Z reguły odrazu wyłączam dany filmik. Najgorsze jest to że ludziom się wydaje że brzmią tak fajnie, że są "cool", że to jest normalne i progresywne. Nienawidzę tego. Tracimy kontakt z ojczystym językiem.

@@papiezguwniak dokładnie tak, mnie też to denerwuje, jest dużo filmiów typu "unboxing" tak jakby nie można napisać -rozpakowanie

Algorytmy lepiej łapią słowa klucze typu bushcraft, survival czy unboxing + są to krótsze słowa niż analogiczna sztuka przetrwania etc. O żadnym ograniczonym zasobie słów tu nie ma mowy ;)

@@suchyczowiek2460 żyjemy w Polsce i rozmawiamy po polsku tak też piszemy , PO POLSKU

Niektórych wyrażeń w obcym języku nie należy tłumaczyć na siłę, na język polski. Często powoduje to, że użyte słowa nie oddają w pełni znaczenia danego wyrażenia, prowadzą do zbędnego wydłużenia wypowiedzi, bo nie zawsze jesteśmy w stanie zastąpić to jednym słowem lub brzmią po prostu dziwnie xd

Najważniejsze żeby miejsce było przewiewne, temperatura to rzecz drugoplanowa.

Mieszkam w bloku. Stojak stawiam na lodówce w kuchni. Na czas suszenia mam uchylone okno 24/h.

W kuchni na lodówce.

Z odpowiednią ekipą zawsze jest klimacik 😉

😉 Nie ma to jak rodzinny lasek ❤️

Tak, to prawda! 👍 Dziękuję i pozdrawiam 🤠👍

Dziękuję i pozdrawiam 🤠👍