Відео

Niemcy tak nazywali wojska brytyjskie tzn.Anglików

@@PiotrTomaszewski dziękuję za odpowiedź, czy Albert celowo opisuję wszystko w taki sposób jak to wyglądało czy pisze to pomijając brutalności tej wojny. Z innych źródeł spotkałem się z opisami,że w okopach były szczury, ciała gniły nie zakopane, ogólnie totalna apokalipsa. W pamiętniku Alberta to wszystko wygląda jakoś bardziej sielankowo, czy tak było tylko w najgorszych miejscach frontu jak pod Verdun, Somma czy o co tutaj chodzi ? Pozdrawiam i dziękuję za ten materiał, strasznie mnie zafascynowała pierwsza wojna światowa, która kiedyś pomijalem nie wiem czemu.

@@KrzysztofKrzysztof-qm8cq Panie Krzysztofie tak naprawdę trudno mi odpowiedzieć na to pytanie...Albert zapisywał swoje notatki w dzienniku tak jak to widział i czuł...myślę, że niektóre fakty pomijał, być może nieświadomie, gdyż mogły one w tamtych czasach codziennością, Albert natomiast skupia się bardziej na relacjach z kamratami i nie wychodzi nawet w politykę. Dla niego najważniejszy jest człowiek

Postaram się jak najszybciej. Wkradł mi się remont, stąd brak czasu na kolejny odcinek...ale postaram się możliwie szybko. Bardzo dziękuję za zapytanie i pozdrawiam serdecznie

Powiedz komu bijesz.

????

Oczywiście, zapraszam Panie Pawle do kolejnego...

Miło mi to słyszeć i udanych zbiorów życzę Pani Kasiu🙂🙂🙂

@@PiotrTomaszewski dziękuję ❤️

Super, cieszę się że mamusia też się wciągnęła. Pozdrowienia przesylam🙂🙂🙂

Dziękuję z całego serca i serdecznie pozdrawiam

Również mnie tem fragment wspomnień ujął poruszonymi tematami. Pozdrawiam Panie Pawle🙂👍❤️

Ja niestety nie kojarzę. Pozdrawiam serdecznie

@@PiotrTomaszewski Jozef Holik pochodzil z Radawia i byl Przewodniczący gminy Zębowice.

Dziękuję Pani Kasiu i przyjemnego wieczoru życzę, a także zapraszam do kolejnego odcinka...Piotr

Był błąd w mojej pisowni zatem poprawiam....Zatem każdy żołnierz powinien być przygotowany do znaszenia trudów życia wojskowego

Panie Wojtku trafił Pan w punkt...również odnoszę takie wrażenie, że przeżycia Alberta to odzwierciedlenie każdego konfliktu bez względu na czas i miejsce. Cesze się, że się Panu podobało i zapraszam do kolejnych...pozdrawiam.Piotr

Słuszna uwaga....Albert ma sporo szczęścia w tej okropnej rzeczywistości...pozdrawiam Panie Pawle.Piotr

Bardzo się cieszę, że tak wspólnie spędzacie czas. Pozdrowienia dla Was🙂❤️

Dla Alberta nie ważne jest pochodzenie...a człowiek, który musi się odnaleźć w danej rzeczywistości...ale dziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie. Zachęcam też do kolejnych odcinków 🙂

Tego sobie wszyscy życzmy. Pozdrawiam serdecznie

Jak zawsze trzyma Pan rękę na pulsie...wiadomo, święta🙂 cieszę się, że udało się Panu pomimo wszystko. Co do oficerów...ciekawe zapiski Alberta. Pozdrawiam

Dla mnie to również przyjemność wiedzieć, że jest Pani u mnie ponownie. Wesołych i dobrych Świąt Wielkanocnych. Piotr

@@PiotrTomaszewski jak przeczytałam kiedyś, dawno na zachodzie bez zmian , lubię pierwszo wojenne opowieści,jak dla mnie super pan czyta

@@katarzynakozak1199 dziękuję i miło, że jest Pani że mną obecna. Miłego I przyjemnego wieczoru życzę. Piotr

Proszę bardzo Panie Jerzy. Udanych i spokojnych Swiąt Wielkanocnych. Piotr

Bardzo mi miło to usłyszeć. Zapraszam w kolejną niedziele❤️😉

Zgadza się...i takie bywało, ale dobrze jest je poznać z każdej strony. Pozdrawiam serdecznie Panie Pawle

Jak widać...można hehe. Pozdrawiam serdecznie

Bardzo dziękuję za informację i pozdrawiam serdecznie Panie Mariuszu

Panie Pawle zazdroszczę Panu tych rodzinnych opowiadań...Bardzo serdecznie pozdrawiam i dziękuję za obecność

Dziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie

Ooo czyli wydano na ich podstawie książkę jeśli dobrze rozumiem? Super! Pozdrawiam serdecznie

@@PiotrTomaszewski Niestety nie, to jest inna osoba . Choć z tej samej miejscowości. Chodziło mi oto że szukałem czy coś jest i tylko na to się natknąłem.

@@WhiteRaven1975 wielka szkoda, że w czasie gdy miał Pan pożyczone zeszyty nie zrobił Pan kopii tego świadectwa...może rodziną jest jeszcze w posiadaniu. Warto zasięgnąć języka. Byłby to świetny materiał...

Wspaniałą historia...aż żal, że tylko ustnie przekazana i nie udało się tego utrwalić, ponieważ pamięć jest jednak ulotna. Jednak dostał Pan coś niewątpliwie cudownego. Miłość do histori i piękne opowieści, które w głowie pozostaną....

Wiem jak to jest, słyszałam takie opowieści od dziadków jak byłam mała,to było w 70 latach, żałuję że nie pamiętam.Dziadek żył 102 lata , opowiadał że jego dziadek służył w gwardii cara i jechał z Moskwy do Watykanu konno bo car wysłał poselstwo ,i wszystkim zeszła skóra z du...y. Od tej jazdy,i opowiadał jak bawił się krzyżami i oznaczeniami dziadka,tylko ja to teraz pamiętam,

Coś niesamowitego , prawdziwy cud bożonarodzeniowy, niestety już nigdy więcej kadra nie pozwoliła na taki samozwańczy pokój...ujmujące zdarzenie. Pozdrawiam serdecznie

Bardzo mi miło słyszeć te słowa, tym bardziej, że właśnie to to mi chodziło, o czym Pan wspomina. I podobnie odczuwam relacje Alberta Adamskiego, że to wspomnienia zwykłego człowieka w tamtych jakże trudnych czasach, przekazane z wysoką kulturą biorąc pod uwagę czas i przeżycia. Pozdrawiam Panie Kilianie🙂

Jest Pan pierwszą osobą, która się odniosła do pory emisji...to cenna wskazówka❤️ co do tych na górze...to z nimi zawsze był problem i tak jest do dzisiaj niestety...pozdrawiam serdecznie Panie Pawle

Miło to słyszeć🙂...z przyjemnością spełnię prośbę. Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrego dnia

Właśnie pracuje nad kolejnymi odcinami Panie Pawle🙂...co do tej ofermy...tak! Ma Pan rację P.s. Za wierne śledzenie losów Alberta przesyłam wirtualny🏅🎉 i serdecznie pozdrawiam

Zazdroszczę odwiedzin Verde...że miał Pan okazję zobaczyć to miejsce i upamiętnić, a wspomnienia pozostały. .pozdrawiam

Również robiliśmy takie numery z bieganiem...pozdrawiam

Dziękuję za informację. Niestety na tą chwilę nie dostaję żadnych subwencji i wszystko co robię...jest pro bono. Pozdrawiam serdecznie🙂👍

Dziękuję za te słowa i polecam kolejne odcinki Panie Łukaszu. Pozdrawiam serdecznie

Dziękuję za te słowa i polecam kolejne odcinki. Pozdrawiam serdecznie

Ważne by pielęgnować taką historię. Pozdrawiam serdecznie 🙂

Pewnie miałby wiele do opowiedzenia...podejrzewam, że równie interesujące wspomnienia...pozdrawiam

Oczywiście Panie Pawle...to już za tydzien🙂gdybym tylko mógł dodawałbym częściej, jednak wtedy nie nadążyłbym z produkcją kolejnych. P.s.A ja dziękuję za oglądanie i za to że jest Pan moim stałym widzem🙂

Takie historie są najlepsze.Wszystko widziane oczami współczesnego człowieka.Bez ubarwień.Pozdrawiam.@@PiotrTomaszewski

Wszystko w swoim czasie. Narok to pięknie odrestaurowany obiekt, jednak na razie pracuje nad podcastami. Pozdrawiam. Piotr

Dziękuję i zapraszam w takim razie koniecznie już w niedzielę o 9.00 . Pozdrawiam Panie Mateuszu

Kolejne już w drodze....bardzo mnie cieszy Pana obecność. Pozdrawiam.Piotr