Відео

wiesz gdzie mogę przeczytać ultimate spider-mana?

Najlepszy kanał komiksowy. Mam sentyment.

Wow! Co to za utworu muzyczny na początku?

przeczytalem, ryje beret nie wiem o co chodzilo XD

Spoko zdadzą sobie sprawe, czym jest fight club narazie bawią cię w sigmy na tiktokach 😂 ale dotrze.

zrob z komiksami the boys

"Żyjesz?" Spokojnie ludzie, żyje i ma się dobrze, pracuje jako bibliotekarz i ma rodzine do nakarmienia, co go obchodzą jakieś głupie komiksy dla dzieci :D (to żart, oczywiście)

Bardzo fajnie opowiadasz o komiksach, rzeczowo i z pasją. Dzięki!

Ale tego dalej nie ogladalem

Sorry ale pierwszy raz w zyciu slyszalem slowo redefiniujac nosisz okulary a czytalem duzo ksiazek podziemny krag ogladalem z 30 razy pozdrawiam

Sorry ale pierwszy raz w zyciu slyszalem slowo redefiniujac nosisz okulary a czytalem duzo ksiazek podziemny krag ogladalem z 30 razy pozdrawiam

X-Men Grand Design by Stan Lee i tyle w temacie.

Pixies where is my kurwa maind

super film dzięki

Uwaga spojlerowo: Dopiero ostatnio nadrobiłem wszystkie dotychczasowe tomy z imprintu Hill House i to jest bez wątpienia najgorszy tom. Z autorem recenzji mogę się jedynie zgodzić, że pojawia się ciekawy (z początku) wątek tajemnicy co się przytrafiło bohaterkom w kinie. Tak na prawdę można by zrezygnować całkowicie z elementów horroru (i nie, nie ma tu klimatu porządnego horroru), czyli pojawianie się tych dziwnych istot, wątku związanego z wiedźmą a grzybki "przypomnij sobie", "zapomnij" zastąpić np. rozmową z psychologiem. Cały wydźwięk historii tego "dzieła" ma jedynie za zadanie szerzenie poglądu, że bezwzględnie wszyscy mężczyźni są źródłem wszelkiego zła i/lub cierpienia. Warto zauważyć, że postacie ojców często są zamazane, niewyraźne a jedyna wzmianka o nich jest o tym że sobie byli i umarli. Jedyni mężczyźni jacy są przedstawieni w komiksie i mają jakąś rolę w tej całej historii mają wręcz wynaturzone rysy i są faktycznie zwykłymi gnojami. No i są "męskie" demony z ziemi, którzy również nie posiadają żadnych konkretnych cech, wyglądają jak ludzie obdarci ze skóry. Co chyba tylko ma zaakcentować, że nie ma tu konkretnych indywiduów a jest tylko jakiś ogół, "Oni". Prócz wątku dotyczącego tego dlaczego główne bohaterki nie pamiętają co się wydarzyło w kinie mamy dość mocno rozwinięty wątek lesbijskiego romansu jednej z bohaterek i "tajemnicy" cierpienia innych kobiet w miasteczku. No i tu przychodzą z pomocą magiczne grzybki, które można powiedzieć działają na podobnej zasadzie jak czerwone i niebieskie pigułki z filmu "Matrix". Z początku zastanawiałem się skąd u autora scenariusza taka fiksacja na punkcie "kobieta-ofiara, mężczyzna-oprawca" i wplecenie praktycznie na siłę wątku romansu. Okazało się, że scenarzystką jest to autorka literatury lesbijskiej. xD I jeszcze ten wywiady, opinie na końcu komiksu... "autentyczne postaci" itp. serio?

Kupiłem 4 tomy I nie żałuję 😊. Dzięki za namówienie do lektury

Kolejny świetny materiał o komiksach.

Dzięki za materiał

Gdy Hachette wydawało WKKM i Superbohaterów miałem przerwę w czytaniu komiksów i nawet sprzedałem za bezcen pożółkłe już wydania TM-SEMIC. Gdy zapragnąłem odzyskać kultowe historie (zwłaszcza X-Men) upolowałem kilka tomów WKKM. Jeśli chodzi o Superbohaterów Marvela, to nawet nie wiedziałbym, że ta seria wyszła, gdyby nie prezent od siostrzeńca, który kupił mi Carol Danvers. JAK OCENIAM TĘ SERIĘ? Na plus są na pewno historie typu origin story oraz opublikowanie wcześniej nieznanych w Polsce wątków z one-shot-ów albo mini serii. Tak było np.w tomie Carol Danvers, gdzie poznajemy oryginalnego Kapitana Mar-Vella i historię powstania Ms Marvel czy przemianowania Carol na Captain Marvel (za namową Kapitana Ameryki!). Innym unikatowym tomem, który upolowałem całkiem niedawno jest KITTY PRYDE, który zawiera zeszyty mini serii KITTY PRYDE i WOLVERINE, gdzie Kitty za sprawą tajemniczego Oguna staje się wyszkoloną w sztukach walki zabójczynią. Ten zapomniany wątek jej character arc wrócił w aktualnie wydawanym Fall of X w Stanach. Kolejna perełka to zeszyt STORM i historia LIFE/DEATH opowiadająca o zmaganiach Storm po utracie mocy czy też JEAN GREY zawierająca zeszyty mini serii CYPLOPS i PHOENIX, przeniesionych do przyszłości, aby wychować swojego syna Nathana. CZY KUPOWAŁBYM CAŁĄ SERIĘ? Zdecydowanie nie. Jakość opublikowanych historii jest bardzo rożna i bez znajomosci tych postaci czy śledzenia publikacji i ich chronologii (jak ja przy X-Men) ciężko byłoby się połapać świeżemu czytelnikowi, o co chodzi. Chociaż zabieg mieszania różnych historii z różnych lat może być na plus dla osoby, która dopiero daną postać poznaje. Niestety nie każdy tom jest zbudowany wg takiego schematu (czyli origin story, classic story, modern story). PODSUMOWUJĄC: uzupełniając klasyczne historie czy niepublikowane mini serie ulubionej postaci warto zakupić, ale tylko pojedyncze tomy. Na YT zresztą są prezentacje poszczególnych tomów i można wtedy to wstępnie zweryfikować.

Wreszcie przecyztałem Fade Out i żałuję ze tyle to dzieło odkładałem. W moim osobistym rankingu topka najlepszych komiksów w historii, historia idealnie stworzona pod moje gusta. Dziękuję za polecenie tej lektury.

Stary pominąłeś Batman vs. Predator i Spider-man Torment. TN-Semic miał absolutnego nosa co do "Mega Marvela". Ps. Orientuje się ktoś czy Punisher War Zone był wydany w TPB?

Co ty muwisz catwomen jest naprawdę najlepiejpsza

Miły do 5:42 5:50 5:53 m rad jeziorem

Gofam :)

Min. 4:18 jakie błędy popełniła Lorie, córka pierwszej Jedwabnej Zjawy? Chyba jej jedynym błędem było tracenie czasu z Manhattanem. W/g mnie ona jest zagubiona przez trudną relację z mamą i szukanie akceptacji.

Widzę że ostatni filmowy "The Batman" wziął conieco z Earth One

Jak by co to spider-Man straczyński jest już po polsku

A polecisz coś na początek o Miles Morales?

Bardzo żałuję, że nie pojawiają się nowe filmy na Twoim kanale. Zwłaszcza te o Daredevilu, który jest moim ulubionym bohaterem i w dużym stopniu dzięki Twoim filmom zaczęłam czytać komiksy o Diable z Hell's Kitchen po obejrzeniu serialu, a potem także inne komiksy, które wcześniej postrzegałam jako głupawą rozrywkę dla dzieci. Tak, to Daredevil był moim"pierwszym"(nie licząc Tytusa w dzieciństwie) i nadal jest tym najbardziej kochanym.. Jestem ogromnie ciekawa co powiedziałbyś o nowych zeszytach Daredevila Chipa Zdarsky'ego (po Devil's Reign), zbliżającym się zakończeniu runu i nowym scenarzyście przejmującym serię we wrześniu.

Spoko odcinek.

ZAORAĆ xD

git

super

Za każdym razem jak z jakiegoś powodu osiadam na laurach i przestaje trenować (trenuje boks), puszczam sobie twoje filmy o brecku żeby się zmotywować. Dzięki wielkie! Pozdro 🤜🤛

Tak myślałem, że Pana skądś kojarzę! Pozdrowienia dla Bibliotekarza KIWsp SZ!

brakuje mi zielonej latarni. Ale cały film bardzo fajny

recenzja lepsza niż film o sto razy

the long halloween ciężko gdzieś znaleść

Ja polecam zbiór opowiadań autorstwa Hilla "Upiory XX wieku", czy też "Czarny telefon" (zależy od wydania).

Chętnie bym obejrzał jak zacząć czytać komiksy Liga Sprawiedliwości.

2:11 przynajmniej*

żyjesz?

Żyjesz ?

Żyjesz tam Pan? :)

bardzo dobrze się ciebie słucha

kdz

Po pierwszym tomie nie wiem skąd te opinie. Średnio. Spróbuję dalej może będzie lepiej. Strażnicy 100/10. Sandman tom 1 7/10.

To był pierwszy kupiony przeze mnie komiks. Kupując go nie miałem pojęcia o tym jaki powinien być komiks pod względem treści. Myślę że dla początkującego czytelnika to dobra pozycja. Moi ulubieni bohaterowie - Batman i Constantine w jednej historii, do tego Zatanna, którą nie wiem czy można znaleźć w polskich wydaniach oraz Potwór z Bagien. Właśnie ten komiks nakierował mnie na, jak do tej pory nie wydaną w Polsce, serię Justice League Dark. Treść z pogranicza jawy i snu. Może to się nie trzyma kupy, ale Batman jest tu rozbity i szuka odpowiedzi - przedstawione to zostało w ciekawy sposób. Ale najważniejszą częścią tego komiksu są RYSUNKI. Bajka. Żaden z następnych kupionych przeze mnie komiksów nie miał takiej grafiki. Dla mnie jest to komiksowe dzieło sztuki. I chociażby dla samych rysunków będę go trzymał bo pod tym względem jest idealny. Bo komiks jest opowieścią graficzną. Co mi ze świetnej historii jak na przykład w Sandmanie albo niektórych zeszytach Hellblazer jeśli rysunki są słabe jak rysowane przez dziecko? Można się rozpływać w komplementach dla pełnej odniesień treści takiego Sandmana (chociaż czasem odnoszę wrażenie że te wszystkie odniesienia są zrobione na siłę a opowieści nie trzymają się kupy - ale jakoś nikt nie mówi że Sandman to wydmuszka) - ale jak wyglądałby Sandman gdyby miał rysowników takich jak Batman Przeklęty? Dlatego w przeciwieństwie do wielu przedmówców - ja Batmana Przeklętego polecam. Bo nawet jeśli nie jest idealny pod względem treści, to jest w nim totalna jazda bez trzymanki.

Noire. Klasa I tomu do tej pory, o tym myślę. Myślałem że nie było kolejnych publikacji. Zbrodnia I Motyw.

Wracaj na yt