Відео

Shell Advance Ultra 4T 10W40. Zacząłem go używać, jak moto miało 84 tys.km. Wcześniej był Motul 7100.

A co ile kilometrów wymieniasz

@@wiktor11593 Co 12 tys.km, zgodnie z serwisówką.

Dziękuję serdecznie :)

A to w okolicach 5l. Poniżej bardzo rzadko schodziłem, ale przy ok 100km/h w trasie powinno wyjść nie więcej niż 5,2l/100km.

No, warto! Ładny przebieg, pewnie jeszcze sporo polata :)

Generalnie ciężko powiedzieć, czy nie masz czegoś "ekstra", niemniej CBF nie lubi odpalania na chwilę na zimno. Świece potrzebują czasu na wygrzanie. Wzbogacona mieszanka rozruchowa im nie służy, zapewne są okopcone i mokre, jak się zgasi motocykl chwilę po zimnym rozruchu, stąd kolejny jest trudniejszy. Warto zmieniać regularnie świece, ja to robię zawsze razem z regulacją zaworów, co 24kkm. Także jeśli od dawna tego nie robiłeś, to sugeruję wymienić. Tylko uważaj na fajki, żeby ich nie uszkodzić! Ciężko je wydobyć na 2 i 3 garnku.

@@zbyhu84 Ok dzięki👍

Prawdopodobnie zalewa sie , za krótko grzana.

Dziękuję!

Zaiste, motór daje radę :)

Piękne wyniki :)

I wsk z 1000000km😅

I hulajnogę z milionem km 😂

Ta jasne 😅😅😅😅 mi wychodzi że dziennie musiał robić 241 km dzień w dzień piątek i niedziela święta i zima ... To nierealne

😂to chyba trzeci silnik włącznie z pierwszymi dwoma zrobił

Gówniane są. Nie mają startu do gmoli Givi, Kappa czy Hepco&Becker.

Nieustająco syntetyczny Shell Advance Ultra 4T 10W40 i filtry Hiflo. Olej taki, bo można go łatwo dostać w trasie na stacjach Shell. Kiedyś w Alpach mi się to przydało, gdy sobie motorynka chlapnęła, a nie miałem zabranego oleju na dolanie. Zachęcam zobaczyć cykl "Podsumowanie eksploatacji Hondy CBF1000" - 7 filmów, tam opisałem wszystko wzdłuż i wszerz.

@@zbyhu84 dzięki, zobaczymy 😉

Przez 15 lat to był mój podstawowy, jedyny motocykl. Ciorałem nim do pracy każdego dnia, na jakieś zwykłe przebieżki, wycieczki i wakacyjne wyjazdy. Moto zlatało Alpy i Rumunię po kilka razy. A jak mam do pracy 30-50km w jedną stronę, to co miesiąc wpada po 2kkm :)

A taki motorek stał na dworzu gdy byłeś w pracy ? Deszcz nie deszcz

@@damiano341 Dokładnie tak. Pewnie dlatego tak sprzęt dziś wygląda ;). Omawiałem to tu: ua-cam.com/video/-0ehngwMBp0/v-deo.htmlsi=KIY3foTtzg-TlC57

Zgoda. Tylko też z tego co mi wiadomo wałki nie są w całym przekroju tak twarde. Jak się ta powierzchniowa, utwardzona warstwa zetrze, to potem zużycie wałków może pójść lawinowo. Niemniej specjalnie się tym nie przejmuję póki co :)

@@zbyhu84 Masz 100% racji. Kiedy skończy się twardy materiał zużycie pójdzie szybko. Trzeba obserwować magnes w korku spustowym oleju. Ponoć niektóre nowe Dukaty potrafiły "zjeść" wałki rozrządu ale w ramach gwarancji serwis wymieniał je i motor jechał dalej.

@@leszekpaterek2389 KTMy mają z tym gigantyczne problemy. Znajomy ostatnio robił pierwszą regulację w swoim po 24kkm i wałki były zjedzone...

@@zbyhu84 Krzywka znajduje się dokładnie na końcu magistrali olejowej. Kiedy gasimy silnik olej spływa z góry silnika do poziomu dyszy olejowej pod tłokiem. Podczas rozruchu szklanka i krzywka mają na sobie tylko cienki film olejowy zanim pompa dostarczy świeży olej. Ale problem ten znany jest od zarania silników 4T. Dla czego KTM ma tutaj problem?? Już widzę wór pieniędzy wydany na taki moto i łzy nabywcy... :( Mnie nie stać na takie zabawki, więc kupiłem starego chrupka z 7kpln, tyle że sam serwisuję ale i tak prawko można stracić w 3s w zabudowanym :)

Tygrysek w planie, ma już przeszło 40kkm :) Dziękuję!

No jeśli się nic nie wysypie, to kolejna regulacja zaworów wypada przy 260kkm. Także jeszcze trochę musi wody w Wiśle upłynąć :). A pomiar ciśnienia to dobry pomysł, spróbuję to ogarnąć :)

No właśnie prędzej sprzedam Tygryska niż CBF. Honda pamięta, jak byłem piękny i młody, nawet na studia nią ganiałem na ostatnim roku. Także póki nie będę przymierał głodem, to ma u mnie dożywocie :)

Tak, niestety dobrą zasadą jest przyjąć, że wszyscy na podporządkowanych chcą Cię ukatrupić... Mam sporo materiałów z Tygryskiem, to pewnie coś w końcu zmajstruję.

Zacny przebieg! I ciekawy motocykl, już rzadko widywany na drodze. Trzymaj, nie sprzedawaj :)

@@zbyhu84 Mam u mnie zachówek 👍👍

Kurcze, chyba to było coś w okolicach 1700-1800zł (bez kosztu zestawu napędowego). Na pewno za to wszystko zapłaciłem mniej niż za samo zajrzenie do zaworów w ASO Triumpha ;)

Gratuluję powrotu do motocykli! Tygrys przekroczył 40kkm, więc noszę się z zamiarem sklecenia jakiejś recki. Tylko czaaaas!

Może jeszcze kiedyś odkupisz, sentyment to silna rzecz :) I tego Ci życzę!

Ciekawe, czy starczy mi życia, żeby go dobić :) Oczywiście nie mam takiej intencji, ale ciekawi mnie co się wysypie i kiedy... Bo cudów nie ma :).

Tak, jak wziąłem je do ręki pierwszy raz po zakupie i poczułem ich wagę, od razu wiedziałem, że są gówniane. Ważyły 1/3 poprzednich Hepco&Becker. Cóż, więcej ich nie kupię :)

@@zbyhu84 Zainwestuj w markowe (lub nawet dorób sobie z laminatu) osłony na pokrywy silnika. Zrobią 10-krotnie lepszą robotę niż te gmole. Tyle samo mniej ważą. Ogółem cały motocykl jest technicznie przystosowany do ochrony głównych elementów nośnych w czasie szlifu pokrywami. Oczywiście często kosztem ich zniszczenia. Osłona pokrywy częściowk zamortyzuje upadek, a już na pewno zapobiegnie przetarciu pokrywy. Jak koniecznie chcesz gmole (np. do wieszania dodatkowych toreb) to poszukaj SW Motech albo Hepco Becker.

Co do gmoli Heed to mam je od 5 sezonów w XT 660R. Motocykl leżał dziesiątki a może i setki razy. A to w piachu a to na sutrze a to na kamulcach w jakiejś piaskowni czy kamieniołomie. Gdyby nie one to mam wątpliwości czy Moto dotrwało by do dnia dzisiejszego Gmole są poobijane i porysowane a Moto jest całe. Złego słowa nie dam o nich powiedzieć. Mój brat który też jeździ nie oszczędzają sprzętu też ma Heedy w KLE 500, też leżał wiele wiele razy i też nic, Moto całe. Teraz moja kobita kupiła CB 500X i tydzień temu wleciały gmole Heed, Moto ma za sobą już 4 gleby w terenie i co ? I Heedy i tu robią robotę. Znam oprócz tego 3 osoby którym poleciłem Heedy jako właśnie zdecydowanie najtańszą a działającą opcję. I też złego słowa o nich nie powiedzą mimo że ich Moto też często glebią bo taka jest natura jeżdżenia w Offie. Ramognioty 🤔 Może to była kwestia ram samych w sobie które nie były w stanie że tak powiem znieść gmoli a nie gmoli samych w sobie, i każde jedne gmole zrobiły by im kuku.

@@LukaszRogowiczYamaortodks W moim przypadku zdjąłem z moto gmole Hepco&Becker, które były założone ponad dekadę, wytrzymały zderzenie z sarną, kilka gleb parkingowych i uderzenia w asfalt na torze (zbyt nisko wyprofilowany prawy gmol). Także na 100% problemem u mnie nie jest rama motocykla :). Pewnie gmole gmolom nierówne, nawet w zakresie tego samego producenta. W każdym motocyklu są inaczej profilowane, mocowane itd. W moim przypadku było jak było - po 3 latach pękło mocowanie, a nigdy nie przewróciłem motocykla od ich założenia. Może miałem po prostu pecha, niemniej zaufanie do marki u mnie mocno spadło. A poza konkursem dobrej jakości gmole mają tak precyzyjnie zwymiarowane otwory montażowe, że przykręcenie ich do pokrzywionej ramy motocykla nie byłoby za bardzo wykonalne.

@@zbyhu84 Generalnie to gmol nie może być zbyt jebutnym kawałem metalu bo to nie o to w tym chodzi. Mają być na tyle mocne żeby się nie poginęły w chińskie S po glebie. Ale nie mogą też być zbyt siermiężne jak są właśnie Hepko bo wtedy nie przyjmują strzała na siebie tylko całą siłę uderzenia oddają w 100% na miejsca mocowania. Dlatego też te od Heed są naprawdę dobrze przemyślane tak naprawdę, bo jak coś to gnie się profil lub nawet pęka q miejsca mocowania czy sama rama przyjmują tylko część siły uderzenia. W każdym razie montowałem te Heed w kilku różnych motocyklach i widziałem dużo z nimi. I w żadnym przypadku nie występowały problemy o których była mowa powyżej. Kwestia polega też na tym aby systematycznie sprawdzać połączenia i dokręcać śruby jeśli te się poluzują a się luzują. Ja tam Hepco czy Givi bym nie założył i nikomu ich nie polecam bo są zbyt "mocne" i faktycznie mogą narobić biedy w miejscach montażu przez zbyt dużą sztywność konstrukcyjną.

Jest to wielce prawdopodobne... Mechanik mi powiedział, że po wizualnym odpicowaniu, z nowym olejem i wyregulowanymi zaworami, mało kto by się zorientował, gdyby na liczniku było 80kkm...

W silniku wszystko fabryczne. Sprzęgło, uszczelniacze, zawory, tłoki, pierścienie, uszczelka pod głowicą, skrzynia biegów - nigdy nie ruszane. Wymienione: alternator, łańcuszek rozrządu z napinaczem, pompa wody i teraz te zaworki w pokrywie zaworów.

@@zbyhu84 Imponujący wynik !

@@Artur-v1s dzięki, twarda bestia. Najbardziej zadziwia mnie sprzęgło...

Oj, to nie zazdroszczę... U mnie fabryczne sprzęgło w CBF :). Jest czołg, już ją trzymam nie tylko z sentymentu, ale i z ciekawości, ile jeszcze pociągnie. Tylko nie wiem, czy mi zdrowia starczy, żeby się przekonać ;)

@@zbyhu84 starczy zdrowia, bądź dobrej myśli to tak będzie. Jeżeli przekładać przebieg motocykla na ludzki wiek to twoja cbf ma z 70-80lat🤭

żadne bmw niestety nie przejedze do końca swych dni tyle kilometrów co honda

oooooo tak żaden producent z wyjątkiem Yamahy nie może równać się z bezawaryjnoscią i wytrzymałością do hondy

A jaki model, jeśli można wiedzieć tego BMW?

Dziękuję! Niemniej chyba w tym czasie będę w Niemczech - mam wyjazd na miesiąc za robotą...

@@zbyhu84 rozumiem bo ja pernamentnie na wygnaniu😅 jedną cbf z przelotem około 150k mam na części, planuję ją odpalić w zimie-jeżeli nie to wałki będą zbędne. Powodzenia w dE.

@@volf325 odpali... nie widzę powodu, dla którego miałaby tego nie zrobić :) U mnie temat wałków może wrócić dopiero po przekroczeniu ćwiartki miliona, a nawet przy 260kkm, bo wtedy wypada mi kolejna regulacja zaworów. Czyli przy obecnych przebiegach za parę lat ;).

@@zbyhu84 Sam jestem ciekaw co jest w silniku, bo ty dbałeś a to jest od angola który nie widział różnicy między olejem do motocykla a do frytkownicy. Część części użyłem, część sprzedałm a jeszcze został motocykl do treningów(o ile się odpali).

@@volf325 Odpali! Daj znać, sam ciekaw jestem :)

Całkiem możliwe, bo CBFy nie planuję sprzedawać :).

Mam znajomego, który w Rybniku dłubie w garażu. Ale zna się na robocie jak mało kto i ma serce do tego. Wolę namiarów nie zostawiać w takim miejscu ze zrozumiałych względów... :)

Dziękuję!

Tak, dalej coś w okolicach 1l na 12 tys.km. Ale nie monitorowałem tego zbyt dokładnie, przez te dwa lata zrobiłem tylko 11 tys.km :)

@@zbyhu84 od początku brała czy wraz z kilometrami ?

@@SuperHefajstos Nie, dawniej nie musiałem niczego dolewać między wymianami. Potem zaczęły się pojawiać dolewki, tak w okolicach 8kkm od wymiany oleju musiałem uzupełniać, a od może 180-200kkm kupuję na wymianę 4l, 3 wchodzą do silnika i do następnej wymiany oleju ten jeden zapasowy litr znika w całości. Podejrzewam, że wymiana uszczelniaczy zaworowych mogłaby zredukować te zużycie o połowę.

:) Komentarze pisałem pod filmami! ;) Dzięki!

Dziękuję, wzajemnie! :)

Trudno wywnioskować z opisu. U mnie takie przyblokowanie, przumulenie, które się odtykało spowodowane było martwą sondą Lambda. Po wymianie zniknęło i spalanie spadło. Uszkodzona fajka to bardzo nieprzyjemne przerywanie od dołu do ok. 4-5 tys.obr, na wysokich obrotach objawy u mnie znikały.

Dzięki bardzo za odpowiedź. Sondę kupowałeś oryginalna, czy zamiennik uniwersalny jakiś?

@@andrzejaaa5375 kupowałem oryginalną. Tzn. nie miała naklejki Honda, bo tam wsadzona jest sonda NTK. Numery katalogowe: HONDA: 36531MFAAD011M1 NTK: OZA577-H17 OZA577H17

Dziękuję ślicznie za pomoc

Tak, jeżdżę do pracy na CBF. Ostatnio weszło 240kkm. Chcę zmontować jakiś film, ale ciągle mi się nie udaje ;). Tygrys ogarnia kuwetę póki co, ma 36kkm i jutro jadę do Bośni :)

@@zbyhu84 powodzenia na wyprawie zatem :)

@@Investczer dzięki!

Zdrowia życzę i wielu kilometrów na motocyklu!

Tylny hamulec twardy jak deska, do przednich hebli nie mam zastrzeżeń. Ogólnie bardzo stabilnie to hamuje przez C-ABS.

@@zbyhu84 czyli dwa hamulce razem, zawsze?

@@Gromdziarz Jak hamujesz tyłem, to hamuje też lekko przód (jeden tłoczek prawego zacisku z przodu). Jak hamujesz przodem, to hamuje tylko przód.

Było w planach, nawet materiał nagrany i dysk poszedł z dymem... Może w końcu to zrobię :)

@@zbyhu84 przykro mi i mam nadzieję jednak kiedyś zobaczyć materiał :)

Jak jest dobrze wszystko wyregulowane, to nie.

Dzięki za odpowiedź!

Można, niemniej liczy się przede wszystkim smarowanie pomiędzy rolkami a zębatką. Sam łańcuch ma swój smar w środku.

Niestety motocykl nie należy do mnie, a właściciela na dalsze prace nie udało mi się póki co namówić... Może musi minąć kolejne 18 lat ;)

No w zasadzie tak, choć ja patrzę na jedno i drugie. I z czasem potrafię już przed tankowaniem ocenić, czy spalanie było wysokie czy niskie ;).

Może za słabo dokręcona oś?

Pewnie dlatego, że jest między nimi technologiczna przepaść. MZ Powstała w latach `70 a Iż 49 to praktycznie kopia przedwojennej DKW 350. MZ TS 125 ma prędkość maksymalną 100km/h, a Iż 90km/h. MZta jest też lżejsza od Iża o prawie 50kg, przy praktycznie identycznej mocy silnika.

185cm :)

@@zbyhu84 dzięki za odpowiedź. Martwiłem się że będę za wysoki przy moich 183 cm

Tak, dobre podsumowanie CBFy :)

Mam dalej CBF1000, a kuzynka ma dalej CBF600 (tytułowa młodsza siostra odnosiło się do mniejszej CBF). Jako główne motocykle jednakże kuzynka ma BMW GS850, a ja Triumpha Tigera 900 GT. CBFy zostały z sentymentu i od czasu do czasu jeszcze jeżdżą :).